Przedstawiciele ZNP, Forum Związków Zawodowych i oświatowej „Solidarności” spotkają się w środę w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Zaproszenie na spotkanie wystosował ZNP, które proponuje pozostałym dwu związkom wypracowanie wspólnego stanowiska wobec propozycji MEiN.
W ubiegłym tygodniu prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz wystosował zaproszenie do Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i do Forum Związków Zawodowych o spotkanie 13 października i wypracowanie wspólnego, jednolitego stanowiska wobec propozycji Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczących zmian m.in. w czasie pracy i w wynagrodzeniu nauczycieli.
"O godzinie 11.00 w siedzibie Rady Dialogu Społecznego odbędzie się spotkanie, na które zaprosiłem FZZ i Solidarność. Wydaje się, że wszystkie trzy strony są tym żywo zainteresowane. Mam nadzieję, że do spotkania dojdzie" - powiedział Broniarz we wtorek, przeddzień spotkania. Jak mówił, "to najlepszy moment, by powiedzieć, że jesteśmy razem".
Udział w spotkaniu potwierdzili w rozmowie z PAP przedstawiciele FZZ i KSOiW NSZZ "Solidarność".
"Potwierdzam obecność na spotkaniu. Odpowiedzieliśmy na zaproszenie ZNP" - powiedział przewodniczący branży nauki, oświaty i kultury w Forum Związków Zawodowych Sławomir Wittkowicz. "Uważamy, że jeśli chcemy coś pozytywnego uzyskać dla środowiska to musimy wszyscy działać razem" - wskazał. Przypomniał, że w imieniu FZZ wziął udział w zorganizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego sobotniej manifestacji przed MEiN.
Obecność na spotkaniu przedstawicieli Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" potwierdziła także rzeczniczka oświatowej "S" Monika Ćwiklińska. "Dwoje przedstawicieli prezydium Krajowej Sekcji będzie obecnych na spotkaniu" - powiedziała. "Odpowiadamy na zaproszenie. Jest ono na neutralnym gruncie - w Centrum +Dialog+. Wiemy, że nie wszystkie nasze cele są wspólne, ale mamy wspólne, jeśli chodzi o opinię wobec propozycji przedstawionej przez ministerstwo. Chcemy o nich porozmawiać. Zobaczymy, jak się rozmowy potoczą, czy dojdziemy do wspólnych wniosków, czy dojdziemy do wspólnych działań. Niczego nie przesądzamy" - zaznaczyła Ćwiklińska.
W połowie września na posiedzeniu zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty kierownictwo Ministerstwa Edukacji i Nauki przedstawiło propozycje zmian w ustawie Karta nauczyciela, dotyczące m.in. czasu pracy i wynagrodzeń nauczycieli.
Propozycje MEiN zakładają m.in. zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego nauczycieli z czterech do trzech – likwidację stażysty i nauczyciela kontraktowego i wprowadzenie w ich miejsce jednego.
Resort proponuje także podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny (z wyjątkiem nauczycieli wychowania przedszkolnego). Wyjaśnia, że zmiany pensum będą wiązały się z ruchami kadrowymi, w związku z tym zakłada trzyletni okres przejściowy dający możliwość elastycznego przestawienia się na nowy system. Rozwiązania kadrowe – jak podaje – będą uwzględniały decyzję nauczyciela o zwiększeniu pensum z jednoczesnym wzrostem wynagrodzenia lub zachowaniu dotychczasowego wymiaru pensum i ustaleniu proporcjonalnego wynagrodzenia zasadniczego.
Jednocześnie MEiN chce, aby nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy (z wyjątkiem nauczycieli przedszkoli) zobowiązany był "do bycia dostępnym" dla uczniów i nauczycieli w szkole w wymiarze 8 godzin tygodniowo.
MEiN proponuje też wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej.
Będzie ono wynosiło: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc., nauczyciela mianowanego – 181 proc., nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej. Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego będą ustalone, jako określony procent przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli. Minimalne stawki dodatków do wynagrodzenia – zgodnie z propozycją MEiN – określone będą kwotowo w drodze rozporządzenia.
Resort podaje, że po wprowadzeniu zmian, stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli wynosiły dla nauczyciela niemającego stopnia awansu zawodowego – 4950 zł brutto, nauczyciela mianowanego – 6400 zł brutto i dla nauczyciela dyplomowanego – 7750 zł brutto. Z kolei minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli mających tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne będą wynosiły brutto odpowiednio: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 4010 zł, nauczyciela mianowanego – 4540 zł i dla nauczyciela dyplomowanego – 5040 zł.
Propozycje MEiN odrzuciły w całości ZNP i SKOiW NSZZ "Solidarność". ZNP na znak protestu zorganizowało w sobotę manifestację w Warszawie. Oświatowa "S" powołała sztab protestacyjny. Należący do Forum Związków Zawodowych Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata" odrzuca propozycje MEiN z wyjątkiem jednego proponowanego rozwiązania – ustalania przez ministra edukacji i nauki w drodze rozporządzenia minimalnych stawek dodatków do wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.
Swoje stanowiska związki przesłały do resortu edukacji i nauki. Kolejne posiedzenie zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty jest 22 października.
Wszystkie trzy centrale związkowe są przeciwne zwiększeniu pensum, wprowadzeniu 8 godzin dostępności nauczyciela. Opowiadają się za powiązaniem wynagrodzenia nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. ZNP po raz drugi rozpoczęło zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela. Ubiegłoroczna została zawieszona ze względu na pandemię COVID-19.
W ubiegłym tygodniu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pytany na konferencji prasowej, czy propozycje resortu mogą jeszcze się zmienić, odpowiedział: "Ależ oczywiście (...). Jeszcze raz, spokojnie słuchajmy się: nie ma żadnych decyzji, to są propozycje.(PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ ok/