O kilka miesięcy opóźni się finał adaptacji budynku, części nieistniejącej cukrowni w Chybiu, który jest przebudowywany dla potrzeb miejscowego domu kultury – dowiedziała się PAP od szefa referatu inwestycji chybskiego urzędu gminy Macieja Banego.
Inwestycja miała się zakończyć jesienią br. Maciej Bany poinformował, że jej finał nastąpi dopiero w kwietniu przyszłego roku. Przesunięcie, o które zwrócił się wykonawca, ma związek z Covid-19. Choroba zaatakowała pracowników i stąd opóźnienia.
Jak dodał, na razie wszystko wskazuje na to, że kwietniowy termin zostanie dotrzymany, choć aktualne wykonanie prac Bany szacuje na kilkanaście procent.
Budynek, należący do samorządu, adaptuje firma z Warszawy. Samorząd podpisał z nią umowę we wrześniu 2020 r. Wykonawca otrzyma za nie 6,2 mln zł. Samorząd pozyskał na renowację ponad 6 mln zł z funduszy UE.
W nowej siedzibie powstanie m.in. sala widowiskowa na 120 miejsc z pełnym zapleczem, pracownie warsztatowe i galeria wystawiennicza. Istniejący taras zostanie dostosowany do przeprowadzania na nim zajęć plenerowych. Zamontowane będą kolektory słoneczne oraz panele fotowoltaiczne.
W budynku po dawnej cukrowni nadal będzie działał Amatorski Klub Filmowy „Klaps”, który powstał w 1969 r. Założyli go młodzi pracownicy cukrowni Franciszek Dzida, Józef Orawiec i Kazimierz Pudełko. To jedyny działający na wsi klub filmowy. Krzysztof Kieślowski realizując film "Amator" wzorował się na postaci Dzidy.
Obecnie dom kultury mieści się w ciasnych pomieszczeniach miejscowego amfiteatru. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ amac/