Filmy nagradzane na festiwalach w Cannes, Berlinie i Wenecji, pretendenci w oscarowym wyścigu, polskie premiery festiwalowych hitów – to wszystko znalazło się w programie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Transatlantyk, który odbędzie się w dniach 1–5 grudnia w warszawskim KinoGramie.
Program festiwalu Transatlantyk ogłoszono podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek w stołecznym KinoGramie. Jak przypomniała dyrektorka generalna kina Anna Zoll, miejsce otwarto dla publiczności we wrześniu br. "Nie było jeszcze w Polsce takiego kina studyjnego, jakim jest KinoGram. Tak naprawdę przenosimy widzów do złotej ery studyjnych kin amerykańskich - czyli wielkie przestrzenie, a zarazem oglądanie filmów na miękkich kanapach. Przestrzenie są też takie, że w dobie zagrożenia covidowego mamy odpowiednie procedury i nie siedzimy wszyscy na sobie. Jesteśmy kinem, które stawia na komfort, indywidualność. Żebyśmy po dobie covidu mogli spotkać się i celebrować sztukę razem, ale też żebyśmy mieli przestrzeń, wyższy poziom doznawania sztuki" - zwróciła uwagę.
Zoll poinformowała, że w tym roku KinoGram został partnerem Transatlantyku i wszystkie pokazy festiwalowe odbywać się będą w Fabryce Norblina. Twórca i dyrektor Transatlantyku Jan A.P. Kaczmarek użyczył KinoGramowi statuetkę Oscara, którą otrzymał w 2005 r. za muzykę do filmu "Marzyciel". "Na razie osoby, które nas odwiedzały i oglądały seanse w sali nr 7, widziały tylko ekspozycję oraz zamgloną szybę, za którą coś złotego się świeci. 1 grudnia o godz. 19 w obecności pana Jana A.P. Kaczmarka odsłonimy statuetkę. Będzie to moment, od którego za każdym razem jak widzowie kupią bilet na film do tej sali, przed projekcją będą mieli odsłoniętą statuetkę i będzie można obejść ją dookoła, zrobić sobie zdjęcia" - powiedziała Zoll.
Szef programu festiwalu Transatlantyk Bartek Pulcyn podkreślił, że hasło zbliżającej się imprezy brzmi "Czas nagród", bo grudzień to "dobra okazja, by spojrzeć wstecz". "Filmy, które od początku roku były dostrzegane, cały czas potwierdzały swoją wartość. Nawet jeżeli ktoś nie widział ich w Berlinie czy na Sundance to już pod koniec roku +żarna+ festiwalowego życia bardzo mocno pokazują nam, co jest najważniejszego w filmowym roku, który się kończy. Jeśli chodzi o odbicie tego hasła w naszym programie, ono jest w 100 proc. realizowane, z czego się bardzo cieszę" - stwierdził.
Wydarzenie zainauguruje pokaz filmu "Belfast" Kennetha Branagha, a zamknie - "Punkt wrzenia" Philipa Barantiniego. "+Belfast+ to film, który wygrał Nagrodę Publiczności festiwalu w Toronto. To jest znak jakości, który już kilkudziesięciu tytułom dał przepustkę do najważniejszych nagród, czyli BAFTA, Złotych, Globów, Oscarów i wielu innych. Natomiast zamkniemy festiwal filmem bliźniaczym wobec +Belfastu+. Jest w tym ciekawa narracja, klamra, bo to jest +Punkt wrzenia+, polska premiera filmu premierowo pokazanego w Karlowych Warach. Tak jak +Belfast+ jest o otwarciu, młodzieńczych latach, tak +Punkt wrzenia+ jest o pewnym schyłku. Oba filmy są brytyjskie, oba mają 11 nominacji do niezależnych brytyjskich nagród filmowych. Zobaczymy, który wygra" - mówił Pulcyn.
W programie znalazły się pokazy przebojów najważniejszych światowych festiwali, m.in. zdobywcy Złotej Palmy "Titane" Julii Ducournau, uhonorowanego Złotym Niedźwiedziem "Niefortunnego numerku lub szalonego porno" Radu Jude i laureata Złotego Lwa "Zdarzyło się" Audrey Diwan. Będzie można zobaczyć również prezentowane w Cannes "Memorię" Apichatponga Weerasethakula, "Bohatera" Asghara Farhadiego i "Drive My Car" Ryusuke Hamaguchiego, a także pokazanego na Berlinale "I'm Your Man" Marii Schrader.
Tegoroczny festiwal to okazja, by zapoznać się z pretendentami w oscarowym wyścigu. Jednym z nich jest "Córka" Maggie Gyllenhaal z Olivią Colman, Dakotą Johnson i Peterem Sarsgaardem w rolach głównych. To stworzona na podstawie książki Eleny Ferrante pod tym samym tytułem opowieść o wszystkich odcieniach macierzyństwa. Zaplanowano też projekcje m.in. "Red Rocket" Seana Bakera, "Przeżyć" Jonasa Pohera Rasmussena, "Stillwater" Toma McCarthy'ego, "Oczy Tammy Faye" Michaela Showaltera oraz "Odkupienie" Frana Kranza.
Na warszawską publiczność czekają także przedpremierowe pokazy tegorocznych festiwalowych hitów, wśród nich "Wszystko poszło dobrze" Francoisa Ozona, "Vortexu" Gaspara Noego, "Lekcji języka" Natalie Morales oraz "Historii mojej żony" Ildiko Enyedi. Nie zabraknie również polskich premier tegorocznych odkryć, m.in. "Oskarżonego" Yvana Attala oraz "(Nie)długo i szczęśliwie" Paolo Costellego.
Festiwal Transatlantyk rozpocznie się w środę 1 grudnia i potrwa do niedzieli 5 grudnia. Więcej informacji o programie i biletach można znaleźć na stronie: https://transatlantyk.org/. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ pat/