90 procent dzieci uczy się w trybie stacjonarnym. Nie ma teraz planów zmiany przepisów funkcjonowania szkół podczas pandemii – powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w Polskim Radiu Łódź, odpowiadając na pytanie o ponowne wprowadzenie nauczania zdalnego.
Minister Czarnek mówił, że nauczanie zdalne było zawsze przykrą koniecznością, która podczas pandemii zapewnia jednak minimum bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży.
"Przykrą dlatego, że zdalne nauczanie bardzo ogranicza możliwości przekazywania wiedzy i wychowania" – zaznaczył.
"Czwarta fala nas na razie do tego nie zmusza" – podkreślił. "Co będzie w kolejnych dniach, tygodniach i miesiącach, także w obliczu nowej odmiany koronawirusa, tego nie jestem w stanie powiedzieć" – dodał.
"Nie ma teraz planów zmiany przepisów funkcjonowania szkół podczas pandemii. Blisko 90 proc. dzieci i młodzieży uczy się obecnie w trybie stacjonarnym" – zaznaczył Czarnek w porannym programie Polskiego Radia Łódź, odpowiadając na pytanie o ponowne wprowadzenie nauczania zdalnego.
Minister wyjaśnił, że na uczelniach rektorzy autonomicznie podejmują decyzje o nauczaniu zdalnym uwzględniając sytuację w poszczególnych w miasta, a w szkołach jest sprawdzony system, który – jak tłumaczył – powoduje wyłączanie klas lub placówek objętych kwarantanną. Według danych ministerstwa na 22 tys. placówek oświatowych takie wyłączenia dotyczą obecnie ok. 300 szkół. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
joz/ hub/