Około 50 tysięcy osób przybyło do Wenecji w sobotę, gdy rozpoczął się tam karnawał. Zorganizowany został w reżimie sanitarnym, bez wielkich masowych imprez ulicznych. W programie tegorocznych obchodów są mniejsze zamknięte wydarzenia z ograniczoną liczbą uczestników.
Po zeszłorocznym karnawale, który odbył się wyłącznie online, władze Wenecji postanowiły, że w tym roku powróci on nad Canal Grande, choć w formie dostosowanej do warunków pandemii.
"Remember the future" (ang. pamiętaj o przyszłości) - to hasło tegorocznej edycji.
Straż miejska, która poinformowała o liczbie 50 tysięcy przybyłych do miasta, odnotowała, że były wśród nich 32 tysiące zagranicznych turystów, co uznano za dobry znak.
Na placach zorganizowano pierwsze spektakle teatralne, między innymi dla dzieci. To one dominowały wśród przebranych uczestników początkowych chwil karnawału.
W jego trakcie przestrzegane będą wymogi sanitarne. Chodzi przede wszystkim o to, by nie tworzyły się wielkie skupiska ludzi, typowe dla tej przed pandemią największej zabawy karnawałowej w Europie. Także z tego powodu odwołany został tradycyjny punkt imprezy, czyli Lot Anioła - zjazd młodej wenecjanki na linach z dzwonnicy na placu Świętego Marka. To spektakularne wydarzenie obserwowały zawsze dziesiątki tysięcy osób.
W następny weekend odbędą się pierwsze główne tegoroczne imprezy, między innymi spektakle na wodzie. Wymagana jest wcześniejsza rezerwacja miejsc.(PAP)
sw/ akl/