Tablicę poświęconą pamięci Adama Boryczki, cichociemnego, oficera AK i WiN, w 100-lecie jego urodzin - odsłonił prezydent Bronisław Komorowski w środę w Wierzchosławicach. Adam Boryczka był dowódcą ojca prezydenta Zygmunta Komorowskiego w 6. Wileńskiej Brygadzie AK.
Tablicę umieszczono na Domu Ludowym w Wierzchosławicach. W trakcie uroczystości odczytano także decyzję ministra ON o mianowaniu kpt. Adama Boryczki na stopień pułkownika.
"Kapitan Adam Boryczka +Tońko+, 1913-1988. Żołnierz września 1939 roku i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (1940-1942). Cichociemny, oficer Armii Krajowej, żołnierz V Odcinka +Wachlarza+ (1942), dowódca Kedywu Okręgu Wilno AK (1943), dowódca 6. Brygady Okręgu Wilno AK (1943-1944). Kurier i szef łączności delegatury zagranicznej Zrzeszenia +Wolność i Niezawisłość+ (1947-1952). Wieloletni więzień komunistycznego reżimu w Polsce (1954-1967). Odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari 5 Kl. Jego Marzeniem była Polska Niepodległa i Suwerenna. Pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika. W setną rocznicę urodzin Społeczność Gminy Wierzchosławice i Powiatu Tarnowskiego" - głosi napis na tablicy.
"Są takie środowiska, które w sposób szczególny przygotowują ludzi do trudnych zadań, do trudnej służby Polsce" – powiedział po odsłonięciu tablicy prezydent Komorowski, nawiązując do odczytanego przez młodzież szkolną wiersza jego ojca o żołnierzach 6. brygady pt. "Skąd?". "Jest przecież coś z symbolu, że Adam Boryczka urodził się w 1913 roku tu, w Wierzchosławicach, gdzie już wchodził w swoje apogeum aktywności w służbie Polsce Wincenty Witos. Chciałbym życzyć Wierzchosławicom, które są przecież tym bijącym żywym sercem ruchu ludowego w dalszym ciągu, aby w dalszym ciągu ta ziemia tarnowska, Wierzchosławice były źródłem inspiracji, źródłem poczucia i wartości, i odpowiedzialności za losy ojczyzny" – mówił Komorowski.
"Miałem ten wielki honor bycia przedstawionym +Tońce+ przez mojego ojca i bardzo to wtedy przeżywałem, bo +Tońko+ był zawsze obecny w tradycji rodzinnej, w opowieściach mojego ojca, który był żołnierzem 6. brygady, a potem był podwładnym +Tońki+ w okresie najtrudniejszym – już nie walki z Niemcami, ale walki z nową okupacją sowiecką" – powiedział prezydent.
Prezydent przyznał, że dla niego to "wyjątkowo wzruszający moment". "Miałem ten wielki honor bycia przedstawionym +Tońce+ przez mojego ojca i bardzo to wtedy przeżywałem, bo +Tońko+ był zawsze obecny w tradycji rodzinnej, w opowieściach mojego ojca, który był żołnierzem 6. brygady, a potem był podwładnym +Tońki+ w okresie najtrudniejszym – już nie walki z Niemcami, ale walki z nową okupacją sowiecką" – powiedział prezydent.
Podkreślił, że "Tońko" po klęsce "miał odwagę powiedzieć, że walczymy, dokąd się da, a potem trzeba iść do normalnego życia", i powołał się na rodzinną pamiątkę - fotografię ojca, na której widnieje dziewięciu młodych żołnierzy AK. "To zdjęcie jest podpisane: na dziewięciu siedmiu z nich zrobiło studia akademickie, a pięciu zostało profesorami. To jest miara odwagi dowódcy i zdolności do podejmowania decyzji w imię przyszłości Polski. Oni wszyscy uratowali głowy i potrafili służyć Polsce swoimi osiągnięciami w nauce. +Tońko+ nie miał tego szczęścia. Był chyba ostatnim więźniem politycznym w PRL-u" - podkreślił Komorowski.
Jak przekonywał, warto dzisiaj myśleć z wdzięcznością o tych, którzy nie doczekali wolnej Polski i zadawać sobie pytanie, czy w dalszym ciągu jesteśmy tą ziemią, z której wyrastają takie "dobre, mądre i odważne postawy". "Czy nasza ziemia, którą uprawiamy, rodzi dobrych synów?” - zastanawiał się Komorowski.
Wcześniej prezydent wziął udział w uroczystej sesji rady gminy Wierzchosławice, podczas której przyjęto uchwałę o nadaniu kpt. Adamowi Boryczce tytułu Zasłużony dla Gminy Wierzchosławice. "Jego marzeniem była Polska niepodległa i suwerenna. Zważywszy zatem na historię życia i działalności Adama Boryczki ps. Tońko zasługuje on na pamięć wśród lokalnej społeczności i uhonorowanie pośmiertnie tytułem Zasłużony dla Gminy Wierzchosławice" - napisali radni w uzasadnieniu uchwały.
Prezydent Komorowski złożył również kwiaty na grobie Wincentego Witosa na cmentarzu w Wierzchosławicach i otworzył konferencję „Wincenty Witos - Polskie drogi do wolności. Ludowcy w walce o wolną Polskę" zorganizowaną w Centrum Kultury Wsi Polskiej w Wierzchosławicach.
Adam Boryczka, ps. Tońko, Brona i in. urodził się 18 września 1913 r. w Wierzchosławicach, zmarł 30 kwietnia 1988 r. w Warszawie. Po wybuchu wojny zgłosił się do wojska na ochotnika, ponieważ ze względu na stan zdrowia nie został powołany. Po klęsce przedostał się do Francji, a następnie do Anglii. Został przydzielony do 4. Brygady Strzelców, przeformowanej na I Samodzielną Brygadę Spadochronową. Jako jeden z pierwszych przeszkolonych cichociemnych zgłosił się na skok do kraju. Po zrzucie został oficerem V odcinka organizacji dywersyjnej Wachlarz. W 1943 r. – dowódcą Kedywu w Okręgu Wilno AK, potem dowódcą 6. Wileńskiej Brygady AK (do 1944 r.). W latach 1947-1952 kurier i szef łączności delegatury zagranicznej Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".
W 1954 r. został aresztowany przy próbie przekroczenia granicy PRL. Rok później skazany na trzykrotną karę śmierci, zamienioną na dożywocie. 29 listopada 1967 r. wyszedł na wolność. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Odznaczony Orderem Virtuti Militari V kl., Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami. W 1991 r. sąd uznał wyrok na niego za nieważny. Pośmiertnie awansowany do stopnia majora. (PAP)
hp/ bko/ eaw/ son/ bk/