W Gdańsku uczczono pomordowanych w podwileńskich Ponarach – ofiary zbrodni popełnionej podczas okupacji niemieckiej na Kresach Północno-Wschodnich II Rzeczypospolitej. Uroczystość odbyła się we wtorek przy pomniku Ponarskim na cmentarzu Łostowickim.
Kwiaty przy pomniku Ofiar Zbrodni Ponarskiej złożyli m.in. wiceprezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania Monika Chabior i prezes Stowarzyszenia Rodzina Ponarska Maria Wieloch, której ojciec Stanisław Wieloch ps. Ryszard, oficer wywiadu Armii Krajowej, został aresztowany i zamordowany w Ponarach w lutym 1943 roku.
W uroczystości uczestniczyła kompania honorowa 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz zespół muzyczny Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Wiersze Ponarskie zaprezentował Grzegorz Piotr Kołodziej, a trębacz Orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej odegrał sygnał "Śpij Kolego". Modlitwę za ofiary zbrodni Ponarskiej poprowadził franciszkanin o. Marek Kiedrowicz.
Monika Chabior powiedziała, że skala dokonanych tam zbrodni budzi prawdziwą grozę. "Ofiarami byli przede wszystkim Żydzi. Mordowano tu również przedstawicieli inteligencji polskiej i żołnierzy Armii Krajowej" - mówiła. Odnosząc się do współczesności, podkreśliła, że. "jeszcze niedawno, przed rozpoczęciem przez Putina wojny w Ukrainie 24 lutego, wydawało się, że takie zbrodnie jak ta w Ponarach należą bezpowrotnie do przeszłości".
"Że są tylko bolesnym cieniem w naszych wspomnieniach. Niestety, okazało się, że to nieprawda. Za sprawą zbrodniczych praktyk armii Putina przybywa takich miejsc kaźni - Hostomel, Bucza, Irpień" - mówiła Chabior.
W Ponarach Niemcy i litewscy nacjonaliści zamordowali w latach 1941–1944 ok. 100 tys. osób, obywateli II Rzeczypospolitej. Zdecydowaną większość – 70 tys. – stanowili polscy Żydzi. Prócz prawie 20 tys. Polaków, m.in. profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, stracono tam także przedstawicieli innych narodowości, m.in. Rosjan i Romów.
Uroczystość odbyła się na cmentarzu Łostowickim przy pomniku Ponarskim, który powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Rodzina Ponarska. Na granitowej płycie pomnika widnieje inskrypcja: "Pamięci tysięcy Polaków, młodzieży ze Związku Wolnych Polaków, inteligencji wileńskiej, żołnierzy ZWZ-AK, duchowieństwa, zamordowanych w latach 1941–1944 w Ponarach koło Wilna. Wykonawcą egzekucji był Ochotniczy Oddział Specjalny +Strzelcy Ponarscy+ złożony z Litwinów w służbie Niemieckiej Policji Bezpieczeństwa. W hołdzie naszym bohaterom znanym i nieznanym, którzy oddali życie za wolność Ziemi Ojczystej. Gloria Victis".
W Ponarach Niemcy i litewscy nacjonaliści zamordowali w latach 1941-44 ok. 100 tys. osób, obywateli II Rzeczpospolitej. Zdecydowaną większość - 70 tys. - stanowili polscy Żydzi. Prócz prawie 20 tys. Polaków, m.in. profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, stracono tam także przedstawicieli innych narodowości - m.in. Rosjan i Romów. Dokładna liczba ofiar pozostaje trudna do ustalenia, w ostatnim okresie wojny Niemcy ekshumowali i spalili większość zwłok z masowych gróbów. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ pat/