Relacje o Ukraińcach ratujących Polaków i Polakach ratujących Ukraińców w czasie zbrodni na Wołyniu w 1943 r. i podczas akcji odwetowych zawiera książka „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943”, zaprezentowana w poniedziałek w Lublinie. Publikacja jest efektem projektu prowadzonego pod tym samym tytułem przez Ośrodek Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie.
„To są historie ratowania, historie rodzin ratujących, historie osób ocalonych. Są tam relacje zredagowane na podstawie tych opowieści, ale są też wywiady. Nasi rozmówcy czasem opowiadali te swoje historie z wielkim trudem, niektórzy mówili o tym po raz pierwszy” - powiedziała PAP Aleksandra Zińczuk z Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie.
„To są historie ratowania, historie rodzin ratujących, historie osób ocalonych. Są tam relacje zredagowane na podstawie tych opowieści, ale są też wywiady. Nasi rozmówcy czasem opowiadali te swoje historie z wielkim trudem, niektórzy mówili o tym po raz pierwszy” - powiedziała PAP Aleksandra Zińczuk z Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie.
Relacje i wspomnienia zapisane w książce zebrała w ubiegłym roku dwudziestokilkuososbowa grupa studentów z Polski i Ukrainy. „Wspólnie, mimo trudnych relacji polsko-ukraińskich w tej sprawie, próbujemy odnajdywać po obu stronach te przypadki dobra” - zaznaczyła Zińczuk.
Celem projektu, w którym uczestniczyli studenci, było poszukiwanie postaw ludzi szlachetnych i sprawiedliwych, szczególnie wśród Ukraińców ratujących Polaków w okresie czystek etnicznych prowadzonych przez OUN i UPA w latach 1943–1945 na Wołyniu i w Galicji oraz wśród Polaków pomagających Ukraińcom w czasie akcji odwetowych i wysiedleńczych. Wspomnienia zostały nagrane w formie dźwiękowej, a także filmowej.
„Zebraliśmy ponad 150 różnych relacji, przez ponad dwa tygodnie badań na Wołyniu. Nagraliśmy też kilka relacji na Lubelszczyźnie. W książce znalazło się około 50 z nich, te, które dotyczą wątków ratowania Polaków i Ukraińców” - powiedziała Zińczuk.
W publikacji „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943” oprócz relacji świadków tamtych wydarzeń, są również artykuły ukazujące m.in. kontekst historyczny, zapis dyskusji historyków polskich i ukraińskich. Znalazły się tam też zapiski i refleksje uczestników projektu. Zamieszczono również materiały edukacyjne i informacje praktyczne dla osób, które zechciałyby przeprowadzić podobne badania - jest m.in. przykładowy kwestionariusz pytań.
„Chcielibyśmy to kontynuować. Szukamy wciąż świadków, jesteśmy gotowi, aby do nich pojechać i nagrać ich wspomnienia” - zaznaczyła Zińczuk.
Projekt „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943” był dofinansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP oraz przez Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm Jutra”.
W 2013 r. mija 70. rocznica masowych zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 100 polskich miejscowości.
Dla polskich historyków tzw. rzeź wołyńska z lat 1943-44, która swoim zasięgiem objęła także tereny południowo-wschodnich województw II RP, była ludobójczą czystką etniczną, która pochłonęła ponad 100 tys. ofiar (są też szacunki mówiące o ok. 120-130 tys. ofiar).
Dla badaczy z Ukrainy zbrodnia ta była konsekwencją wojny Armii Krajowej z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Ukraińcy podkreślają, że w czasie II wojny światowej obie strony popełniały zbrodnie wojenne, ponieważ polska partyzantka podejmowała akcje odwetowe. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12 tys., a nawet 20 tys. ofiar, przy czym część ofiar zginęła z rąk UPA za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi. (PAP)
ren/ abe/