Prezes IPN Karol Nawrocki w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy odznaczył w poniedziałek działaczy opozycji antykomunistycznej Krzyżami Wolności i Solidarności. „Daliście mojemu pokoleniu wolność” – powiedział prezes IPN zwracając się do odznaczonych.
Prezes Nawrocki przypomniał, że Krzyż Wolności i Solidarności jest wzorowany na Krzyżu Niepodległości z czasów II RP, a tym samym, jak podkreślił, reprezentuje wartości i sukcesy Polski międzywojennej. "Największym sukcesem II Rzeczypospolitej było wychowanie kolejnych pokoleń Polaków, którzy nigdy nie zgodzili się na zabranie niepodległości" – powiedział. Dodał, że te wartości "przetrwały w sercach odznaczonych, gdy byliśmy sowiecką kolonią". "Historyk musi pamiętać jak głęboko wasze rodziny zakorzeniły w was pragnienie Polski wolnej i niepodległej, tak bardzo, że walczyliście jeszcze przed sierpniem 1980 r. Daliście mojemu pokoleniu wolność i możliwość życia w demokratycznej i wolnej Polsce" – zauważył prezes IPN.
Podczas uroczystości w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich Krzyże Wolności i Solidarności otrzymało czternastu przedstawicieli kilku organizacji podziemia antykomunistycznego – "Solidarności", Solidarności Walczącej, Konfederacji Polski Niepodległej, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Federacji Młodzieży Walczącej i Studenckich Komitetów Solidarności.
Podczas uroczystości w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich Krzyże Wolności i Solidarności otrzymało czternastu przedstawicieli kilku organizacji podziemia antykomunistycznego – "Solidarności", Solidarności Walczącej, Konfederacji Polski Niepodległej, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Federacji Młodzieży Walczącej i Studenckich Komitetów Solidarności. Wśród odznaczonych jest także ksiądz Edward Bolesław Darłak, który współpracował z opozycją antykomunistyczną w latach 1983-1989 r. służąc w kilku parafiach Zagłębia Dąbrowskiego. Zapoczątkował obchody świąt narodowych w kościele św. Joachima w Sosnowcu i współorganizował Msze Katyńskie. Użyczał pomieszczeń parafii na potrzeby spotkań podziemia i wspierał rodziny aresztowanych i internowanych działaczy opozycji.
W ich imieniu głos zabrał Włodzimierz Szafrański, działacz "Solidarności", prawnik członek Komisji Interwencji i Praworządności Zbigniewa i Zofii Romaszewskich. Był członkiem Diecezjalnego Komitetu Niesienia Pomocy Potrzebującym w Płocku oraz Komitetu Charytatywnego Episkopatu Polski w Płocku. "Nasze pokolenie doświadczyło podcięcia skrzydeł i beznadziei w latach 1968, 1970 i 1981, a także chwil uniesień, takich jak pielgrzymki Jana Pawła II i festiwal Solidarności w latach 1980-1981. Nawet stan wojenny nie był w stanie złamać w nas przekonania, że komunizm jest wyrzutkiem historii, a nie jej zwieńczeniem, jak kładziono nam do głów w szkołach" – powiedział. Dodał, że niewielu działaczy opozycji wierzyło w doczekanie odzyskania niepodległości i upamiętnienie ich wysiłku. Podkreślił, że wciąż pragnie, aby niepodległa Polska była głębiej zakorzeniona w wartościach przyświecających opozycji antykomunistycznej. "Pragniemy wspierać tych, którzy w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym realizują nasze marzenia. Dobrze jest też widzieć młodsze pokolenie w naszej sztafecie" – powiedział.
Krzyże Wolności i Solidarności po raz pierwszy przyznano w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezydenta RP, na wniosek Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej, za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/