Niezależnie od wielkich emocji zbrodnia wołyńska wymaga głębokiej refleksji i uczciwego obrachunku polskich i ukraińskich historyków - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, otwierając w Warszawie konferencję poświęconą zbrodni wołyńskiej.
W Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się w czwartek dwudniowa międzynarodowa konferencja naukowa "Zbrodnia Wołyńska. Historia-Pamięć-Edukacja", którą honorowym patronatem objął prezydent Bronisław Komorowski.
"Wszyscy wiemy, jak wiele emocji wywołuje zbrodnia wołyńska, zwłaszcza wśród rodzin, które są nią dotknięte. W pełni rozumiemy i szanujemy te emocje. Te po naszej polskiej stronie, ale także te po stronie ukraińskiej" - powiedział Michałowski, zaznaczając, że zbrodnia wołyńska wciąż pozostaje bolesną raną w polsko-ukraińskich relacjach.
"Niezależnie od wielkich emocji zbrodnia wołyńska wymaga bardzo głębokiej refleksji i uczciwego obrachunku, który pozwoli na podsumowanie i zamknięcie tej dramatycznej karty naszych wspólnych dziejów" - podkreślił prezydencki minister, dodając, że takiego historycznego obrachunku mogą wspólnie dokonać polscy i ukraińscy historycy.
"Wyjście ku sobie Polaków i Ukraińców, proces pojednania w prawdzie wobec dawnych krzywd i zadanych sobie cierpień jest bardzo ważną częścią budowania dobrego polsko-ukraińskiego sąsiedztwa i wspólnej europejskiej drogi Ukrainy i Polski. Jestem przekonany i mówię to w imieniu prezydenta Rzeczypospolitej pana Bronisława Komorowskiego, że dzisiejsze spotkanie właśnie temu będzie służyć: prawdzie i pojednaniu, które są nam bardzo potrzebne" - powiedział Michałowski.
Z jego zdaniem zgodził się prezes IPN Łukasz Kamiński, który podkreślił, że konferencja służy przede wszystkim polsko-ukraińskiemu dialogowi. "To rozmowa trudna. Będziemy dzisiaj dotykać historii, która wciąż wywołuje ból, która wciąż powoduje cierpienie. Ale podejmujemy nieustannie tę rozmowę, bo uważamy, że ma sens" - podkreślił Kamiński. Wyraził też nadzieję, że rozmowa badaczy, ale także duchownych, przyczyni się do tego procesu, który papież Jan Paweł II nazwał oczyszczaniem pamięci. "Wszyscy tego oczyszczenia pamięci potrzebujemy" - dodał szef IPN.
Konferencja naukowa "Zbrodnia Wołyńska. Historia-Pamięć-Edukacja" ma przypomnieć o tragicznych wydarzeniach sprzed 70 lat i uczcić pamięć ofiar zbrodni popełnionych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej. Wśród zaproszonych na konferencję badaczy są historycy, którzy od wielu lat zajmują się polsko-ukraińskim konfliktem m.in. prof. Grzegorz Motyka i Ewa Siemaszko. Głos zabierze także były szef MSZ prof. Adam Daniel Rotfeld, szef pionu śledczego IPN Dariusz Gabrel, a także duchowni: przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik i władyka Benedykt, greckokatolicki biskup pomocniczy ze Lwowa.
Konferencja, której organizatorem jest Instytut Pamięci Narodowej, wiąże się z obchodzoną w tym roku 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej, w wyniku której w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci, zamordowanych przez oddziały UPA i miejscową ludność ukraińską. Wśród ofiar UPA byli także ci Ukraińcy, którzy ratowali życie Polakom. (PAP)
nno/ wmk/ ls/ jbr/