Na Cmentarzu Powstańców Warszawy otwarto uroczyście Izbę Pamięci. Na tym cmentarzu leży 104 tysiące 105 osób i ich głosem ma być ten cmentarz i ta Izba Pamięci; ona ma wołać na cały świat: nigdy więcej wojny – powiedziała podczas uroczystości Wanda Traczyk-Stawska.
W niedzielę przypada 78 rocznica zakończenia walk w Powstaniu Warszawskim, a jednocześnie jest to dzień pamięci o cywilnych ofiarach powstania.
Na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, gdzie złożone są prochy przede wszystkim cywilnych ofiar powstania, uroczyście otwarto Izbę Pamięci.
Otwarcia dokonała Wanda Traczyk-Stawska, przewodnicząca Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy razem z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i przewodniczącą Rady Warszawy Ewą Malinowską-Grupińską. W uroczystości wzięła też udział wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, parlamentarzyści, a także ambasador Niemiec Thomas Bagger.
Wanda Traczyk-Stawska mówiła, że niektórzy chcieli, żeby to był "pałacyk". "A my chcieliśmy, żeby on przypominał bunkier, żeby wiedzieć, czym jest wojna. A każdy, kto z tego bunkra wyjdzie, żeby zobaczył, jaki piękny jest świat" - mówiła.
"Na tym cmentarzu leży 104 tysiące 105 osób i ich głosem ma być ten cmentarz i ta Izba Pamięci. Ona ma wołać na cały świat: nigdy więcej wojny" - powiedziała podczas uroczystości Wanda Traczyk-Stawska. "Nigdy więcej. Nie możemy pozwolić, żeby mordowani byli ci, którzy są najsłabsi - ludność cywilna. Żołnierz ma broń, a ludność cywilna ma tylko głos. Dlatego wołam do całej ludności cywilnej: żądajcie pokoju i pomóżcie Ukrainie, żeby nie było trzeciej wojny światowej" - dodała Traczyk-Stawska.
Wspomniała też o Wandzie Lurie, która cudem przeżyła Rzeź Woli, a która synu dała na imię Mścisław. "Nie zgadzam się na imię Mścisław. Ale zgadzam się, że tej kobiecie należy się Virtuti Militari dla kobiet. I proszę, żeby takie odznaczenie było" - powiedziała Traczyk-Stawska.
Wypowiedziała się też na temat samego kształtu Izby Pamięci. Mówiła, że niektórzy chcieli, żeby to był "pałacyk". "A my chcieliśmy, żeby on przypominał bunkier, żeby wiedzieć, czym jest wojna. A każdy, kto z tego bunkra wyjdzie, żeby zobaczył, jaki piękny jest świat" - mówiła.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski dziękował Społecznemu Komitetowi ds. Cmentarza Powstańców Warszawy za to, że zadbali o to, że cmentarz jest "świadectwem tej niesłychanej ofiary, jaką poniosło nasze miasto". "To jest miejsce, które powinno na cały świat krzyczeć: nigdy więcej wojny"
"To nie politycy powinni krzyczeć, bo na patriotyzm nikt się nie powinien licytować, ale takie miejsca powinny dawać świadectwo - nigdy więcej wojny - ale też przypominać nam, czym się może ona kończyć" - powiedział.
"Będziemy się starali, aby na tych murach wszystkie nazwiska, które tu zostały pochowane, mogły zostać zapisane i żeby świadczyły o tej największej ofierze. Tych nazwisk jest już 60 tysięcy i będziemy je dodawać wraz z odkrywaniem nowych faktów" - podkreślił prezydent Warszawy.
Dzisiaj możemy zrozumieć Ukrainę, dodał, bo "Warszawa została skazana na śmierć przez jednego szaleńca". "To miejsce ma służyć nam wszystkim, żebyśmy się wsłuchali w głos tych, którzy przetrwali".
"Będziemy się starali, aby na tych murach wszystkie nazwiska, które tu zostały pochowane, mogły zostać zapisane i żeby świadczyły o tej największej ofierze. Tych nazwisk jest już 60 tysięcy i będziemy je dodawać wraz z odkrywaniem nowych faktów" - podkreślił prezydent Warszawy.
"Musimy pamiętać, musimy rozliczać, ale też musimy patrzeć w przyszłość, bo to jest dzisiaj najważniejsze. I że nigdy historia nie powinna być traktowana instrumentalnie, tylko dla doraźnej potyczki politycznej. Ale miejsca i świadkowie powinny krzyczeć: nigdy więcej wojny" - zaapelował Trzaskowski.
"Pani Wando, pani jest dzisiaj emanacją tych osób, które czynią nas lepszymi" - powiedziała Ewa Malinowska-Grupińska.
Izba Pamięci to obszerny, parterowy, kamienny budynek przypominający bunkier. Podzielony jest na kilka sal. W Sali Świadectw znajduje się czasowa wystawa "Śmierć miasta" - mapa lewobrzeżnej Warszawy z lotu ptaka, na której zaznaczone zostały poświadczone w źródłach historycznych miejsca egzekucji i tymczasowych grobów ludności cywilnej i Powstańców.
Izba Pamięci to obszerny, parterowy, kamienny budynek przypominający bunkier. Podzielony jest na kilka sal. W Sali Świadectw znajduje się czasowa wystawa "Śmierć miasta" - mapa lewobrzeżnej Warszawy z lotu ptaka, na której zaznaczone zostały poświadczone w źródłach historycznych miejsca egzekucji i tymczasowych grobów ludności cywilnej i Powstańców.
W Sali Historii przedstawiona jest ekspozycja przedstawiająca dzieje Cmentarza Powstańców Warszawy. Elementem Izby pamięci jest też Mur Pamięci, który jest epitafium dla wszystkich ofiar Powstania Warszawskiego. Na jego siedmiu częściach jest ponad 60 tysięcy mosiężnych tabliczek z wygrawerowanymi imionami, nazwiskami i wiekiem poległych cywili oraz Powstańców. Między tabliczkami znajdują się puste przestrzenie, które kiedyś zostaną wypełnione kolejnymi danymi. Teraz te puste miejsca poświęcone są niezidentyfikowanym ofiarom. Ekspozycję w Izbie Pamięci przygotowało Muzeum Warszawy.
Kamień węgielny pod budowę Izby Pamięci wmurowano 29 lipca 2021 roku. Budowa trwała ponad rok.
Wieczorem zaplanowane jest uroczyste zakończenie obchodów 78. rocznicy Powstania Warszawskiego - opuszczenie flagi państwowej, przeniesienie "ognia pamięci" do Grobu Nieznanego Żołnierza, wyłączenie iluminacji pomnika w parku gen. Gustawa Orlicz-Dreszera. (PAP)
Autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ mir/