Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków (NIKZ) przedstawił wyniki badania przeprowadzonego przez IPSOS na temat zabytków. Wynika z niego, że 85 proc. badanych powiedziało, iż zabytki są ważne dla Polski, a 78 proc. Polaków mówi, że są ważne dla nich osobiście.
W stołecznym Cinema Paradiso we wtorek odbyła się konferencja prasowa poświęcona wynikom raportu IPSOS przygotowanego na zlecenie NIKZ.
"Prawda jest taka, że z badań niezbicie wynika, że zabytki są dla Polaków ważne. Są ważne dla Polaków osobiście, jak i dla miasta, regionu. Tak samo, jak Polacy myślą, że są ważne dla Polski" - powiedział p.o. dyrektora NIKZ dr Michał Laszczykowski. Dodał, że "paradoksalnie aż 85 proc. badanych powiedziało, że zabytki są ważne dla Polski, a 78 proc. Polaków mówi, że są ważne dla nich osobiście".
"Czyli możemy postawić tezę, że tak naprawdę zabytki są jednym z ostatnich czynników, który łączy wszystkich Polaków" - ocenił.
"Na podstawie informacji, które zebraliśmy - i tutaj jeszcze raz warto podkreślić, iż to badanie to liczby, ale też taki głęboki wgląd w percepcję zabytków Polek i Polaków - (…) chcemy o tym myśleć jako o takim budulcu więzi w ramach różnych grup" - powiedziała dyrektorka IPSOS Anna Karczmarczuk.
Zwróciła uwagę, że "niesłychanie ciekawym aspektem jest to, co odkryliśmy, czyli łączenie pokoleń". "Myślę, że na to warto zwrócić uwagę, że zabytki mogą łączyć" - zaznaczyła.
"To, co mnie osobiście w tym (badaniu) urzekło - to to, że, mimo iż często słyszymy, że gdzieś tam zawalił się zabytek lub ktoś zabytek zniszczył - to jednak zabytki dają nam poczucie bezpieczeństwa. I przede wszystkim tego bezpieczeństwa opartego na tożsamości. (…) Jednak inwestycje w zabytki dają poczucie pewnej stabilizacji, pewnej pewności" - ocenił Laszczykowski.
Dyrektor NIKZ zwrócił uwagę, że "Polacy mają problem z definicją zabytku". "Generalnie za zabytek uważamy coś, co jest pod opieką państwa. Niekoniecznie prawną (…). Te obiekty są zabytkami, w które państwo inwestuje" - wyjaśnił.
"My jako sektor kultury mamy dużą pracę do wykonania w kontekście wzajemnego sieciowania i networkingu, tzn. nie da się zwiększać wiedzy o zabytkach nie mówiąc równocześnie o muzealnictwie lub kulturze spędzania wolnego czasu czy mówiąc o kwestii restytucji" - mówił. "To wszystko musimy traktować całościowo, ponieważ tak Polacy traktują zabytki. (…) Te słynne rekonstrukcje historyczne, często krytykowane za ludyczność, też dla Polaków są sposobem spędzania wolnego czasu i obcowania z zabytkami. Stąd nie ma sensu się wstydzić - tylko po prostu musimy mówić o zabytkach w kontekście oferty kulturalnej i w kontekście tego wszystkiego, co tam się będzie działo" - powiedział. "Czyli mamy sporo rzeczy do zrobienia w kontekście networku pomiędzy muzeami, galeriami, grupami konstrukcyjnymi, organizatorami wystaw czy koncertów. To wszystko musi być komplementarne - tak wynika z tych badań" - podkreślił Laszczykowski.
"Jest jeszcze jeden aspekt bardzo ważny, tzn. traktowanie zabytków jako ciężkiego, trudnego obowiązku (…), ale paradoksalnie 87 proc. Polaków mówi wprost: zabytki dają dużą szansę na rozwój gospodarczy w mojej miejscowości" - powiedział. "Wreszcie zaczynamy widzieć, że inwestycja w zabytki jest czymś, co może przynieść nam bardzo konkretny wymiar" - ocenił dyrektor NIKZ.
Anna Karczmarczuk zwróciła uwagę, że dla Polaków "nie ma nic gorszącego w nowych funkcjach zabytków, które te mogłyby spełniać". "Czyli takie funkcje użytkowe, wręcz powiedziałabym, nie tylko handlowe, ale i rozrywkowe" - wyjaśniła.
Laszykowski zaznaczył, że "wydaje się, że tak naprawdę mamy produkt idealny, a właściwie półprodukt, czyli zabytek". "Łączy wszystkich Polaków, łączy pokolenia. Daje szansę na rozwój gospodarczy. Daje poczucie bezpieczeństwa w trudnym czasie. Wydaje się, że to jest coś, co daje nam wszystkim same korzyści" - ocenił. "Polacy potrzebują zabytków, Polacy potrzebują obcowania z zabytkami" - podkreślił, wyjaśniając, że badania rozpoczęły się w sierpniu "w czasie już postpandemicznym".
"Na razie prezentujemy badania, z których wynika, ze mamy produkt idealny, jakim są zabytki" - powiedział. "Chciałbym powiedzieć, że w MKiDN środki, które idą na ochronę zabytków, (…) sukcesywnie, regularnie od wielu lat wzrastają. Od 2016 r. do dzisiaj wzrosły rocznie o 111 mln zł" - przypomniał.
Dyrektor NIKZ zwrócił uwagę, że "w tym roku jest rekordowy program dotacyjny 205 mln zł na zabytki". "Natomiast dodam, że mówię tu o programach Ministra Kultury" - wyjaśnił. "Od kilku dni, ta informacja nie przebiła się bardzo szeroko, został zapowiedziany program +Polski ład dla zabytków+. To jest coś bezprecedensowe. Kwota 3 mld zł dla samorządów" - podkreślił dr Laszczykowski.
Dyrektor NIKZ zapowiedział przygotowanie kampanii społecznej "opartej o emocje wymieniane przez Polaków w badaniu".
Wyniki badania przedstawili podczas konferencji Maciej Hinc i Kamila Węglarska z IPSOS.
Jak wyjaśniono, główną częścią projektu i podstawą raportu było badanie jakościowe w formie zogniskowanych wywiadów grupowych w Poznaniu, Skarżysku-Kamiennej, Warszawie i Wrocławiu. Projekt został uzupełniony o analizę raportów zastanych (desk research) oraz o badanie ilościowe (CAPI, N=1008, reprezentatywna próba ogólnopolska).
"Aż 87 proc. Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, że Obecność zabytków to szansa dla miejscowości, w której te zabytki się znajdują (skumulowany wskaźnik odpowiedzi Zdecydowanie i Raczej się zgadzam). Ten wskaźnik jest wyższy wśród osób z wyższym wykształceniem (91 proc.) oraz wśród mieszkańców dużych miast (94 proc.)" - napisano.
Podkreślono, że "zdecydowana większość Polaków uznaje ochronę zabytków za ważną". "Skumulowany odsetek odpowiedzi Bardzo oraz Raczej ważna: dla mnie osobiście – 78 proc.; dla miejsca, w którym mieszkam – 81 proc.; dla Polski – 85 proc." - czytamy w raporcie.
Przypomniano, że w Polsce ok. 78 tys. zabytków nieruchomych jest objętych ochroną prawną poprzez wpis do rejestru.
"70 proc. Polaków ocenia swoją wiedzą o zabytkach jako przeciętną (odpowiedzi 3-5 na skali 7-stopniowej). Jedynie ok. 10 proc. uważa, że wie zabytkach dużo lub bardzo dużo (skumulowany wskaźnik odpowiedzi 6-7)" - napisano. "Stosunkowo wysoka samoocena wiedzy o zabytkach jest w tych województwach, w których jednocześnie znajduje się najwięcej zabytków nieruchomych – dolnośląskim, wielkopolskim oraz mazowieckim" - wyjaśniono.
Jak zaznaczono, "Polacy mają największą styczność z zabytkami w okresie edukacji (wycieczki szkolne, lekcje muzealne itd.)". "Z wiekiem częstotliwość (uświadomionych i celowych) kontaktów z dziedzictwem materialnym zdecydowanie się zmniejsza. Odsetek deklarujących zwiedzanie zabytku w ciągu ostatnich 12 miesięcy jest najwyższy wśród osób w wieku 15-19 lat (38 proc.). Średnia dla wszystkich grup to 20 proc., co znaczy, że po okresie edukacji znacznie spada liczba osób odwiedzających zabytki" - czytamy w raporcie.
Zwrócono uwagę, że "wydarzenia kulturalne to doskonały sposób na promocję poszczególnych zabytków". Wymieniono też funkcje gospodarcze, które mogą pełnić zabytki. Są to "funkcje rozrywkowe i handlowe: zabytki mogą utrzymywać się same – zauważa się i docenia przykłady rewitalizacji obiektów przemysłu, które obecnie są bazą handlową, rozrywkową i gastronomiczną, przynoszącą zyski, rentowną" - napisano.
"Funkcje mieszkalne: zabytki stają się interesującymi nieruchomościami - są postrzegane zazwyczaj jako drogie i prestiżowe miejsca zamieszkania; zwłaszcza w większych miastach młodzi uważają mieszkanie w odrestaurowanych kamienicach, loftach za wyjątkowo atrakcyjne" - czytamy w raporcie.
Podkreślono, że "zabytki to potencjał gospodarczy". "Zabytki funkcjonujące w kontekście ekonomicznym odbierane są jako wspierające rozwój oraz konkurencyjność miejscowości, w których się znajdują" - napisano
Zwrócono uwagę, że "inwestycje (remonty, rewitalizacja) w zabytki są podstawą do postępu gospodarczego miast". "W działaniach związanych z ochroną zabytków w takim kontekście należy pamiętać o wszystkich interesariuszach zabytków" - dodano.
"Jak potwierdziły badania jakościowe, Polacy doceniają przyjemność związaną ze zwiedzaniem zabytków i przebywaniem w zabytkowej okolicy. Zabytki wzmacniają też poczucie przynależności do wspólnoty narodowej i lokalnej" - napisano w raporcie.
Przypomniano, że 38 parków kulturowych w Polsce chroni jednocześnie walory przyrodnicze i kulturowe. "Tworzone są po to, by zachować krajobraz kulturowy – czyli wyróżniające się tereny wraz z zabytkami nieruchomymi charakterystycznymi dla miejscowej tradycji budowlanej" - wyjaśniono.
Największa liczba zabytków nieruchomych znajduje się w województwach: dolnośląskim (8 tys. 889 zabytków stanowiących 11 proc. całego zasobu kraju), wielkopolskim (7 tys. 879 zabytków – 10 proc. zasobu), mazowieckim (7 tys. 874 zabytków – 10 proc. zasobu).
"Najczęściej odwiedzane muzeum w Polsce to Łazienki Królewskie - średnio zwiedzało je 3 mln 521 tys. 617 osób rocznie" - napisano.
Wyjaśniono, że "pandemia osłabiła uczestnictwo w kulturze i tendencję do zwiedzania zabytków". "W minionym roku ponad 50 proc. Polaków nie podjęło żadnej aktywności kulturalnej spośród możliwości podanych w badaniu" - czytamy w raporcie.
Podkreślono, że zabytki pełnią kilka komplementarnych funkcji: tożsamościową, edukacyjną i estetyczną.
Więcej informacji znaleźć można na stronie: https://nikz.pl/publikacje/polacy-wobec-zabytkow-raport-z-badania-jakosciowego-przygotowany-przez-firme-ipsos/. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/