Tablicę upamiętniającą prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego odsłonięto w sobotę na fasadzie budynku w Sopocie, gdzie przez 15 lat, specjalizując się w prawie pracy, pracował jako nauczyciel akademicki Uniwersytetu Gdańskiego. "Mój świętej pamięci brat służył ludziom pracy" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wraz z córką pary prezydenckiej Martą Kaczyńską odsłonili tablicę na ścianie budynku przy ul. Kościuszki 47.
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński który razem z małżonką Marią i 94 osobami zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem pracował w tym budynku jako nauczyciel akademicki" - brzmi napis na tablicy z wizerunkiem prezydenta Polski.
W uroczystości uczestniczyło ok. 200 osób, m.in. lider Solidarności Piotr Duda, minister w kancelarii prezydenckiej L.Kaczyńskiego Maciej Łopiński i b. działacze Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża Andrzej Gwiazda i Krzysztof Wyszkowski. Płaskorzeźbę poświęcił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Szef PiS dodał, że jest to dla niego i jego bratanicy "chwila szczególnie wzruszająca". Zaznaczył, że miejsc upamiętnienia pary prezydenckiej i ofiar katastrofy smoleńskiej jest w Polsce "bardzo wiele". "Ale to miejsce jest szczególne, to jest miejsce w którym pracował, wykonywał swój zawód, do którego był bardzo przywiązany, który stał się treścią jego życia nie tylko w tym sensie, że był naukowcem, ale także w innym sensie jako działacz związkowy Solidarności" - mówił Jarosław Kaczyński, przypominając, że jego brat przeprowadził się do Sopotu w 1971 r. i w Trójmieście zaangażował się w działalność opozycyjną.
Jak podkreślił prezes PiS, jego brat Lech Kaczyński "działał dla ludzi pracy, w ich obronie po to, żeby ich los w naszym kraju, wtedy jeszcze komunistycznym, już później nowym demokratycznym z gospodarką rynkową, był lepszy".
Tablica dla uczczenia Lecha Kaczyńskiego powstała z inicjatywy Spółdzielczego Instytutu Naukowego, należącego do Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych SKOK.
Po południu prezes PiS złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą Aleksandra Szczygłę, która znajduje się przy olsztyńskiej szkole samochodowej na ul. Wojska Polskiego. Kaczyński zatrzymał się na krótko w Olsztynie w drodze na spotkanie z mieszkańcami Dobrego Miasta, czekało na niego ok. czterdziestu osób.
Jarosław Kaczyński składając kwiaty pod tablicą wspominał Szczygłę jako człowieka wykształconego, mądrego, dobrego patriotę, przyjaciela jego brata i jego.
"Mam nadzieję, że doczekamy dnia, gdy wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej doczekają się tablic ich upamiętniających" - powiedział prezes PiS. (PAP)
rop/ jwo/ abe/