Budowa Muzeum Historii Polski jest największą inwestycją kulturalną w dziejach niepodległego państwa polskiego – mówi PAP dyrektor MHP Robert Kostro. Muzeum nowoczesnymi środkami opowiada o naszej przeszłości – dodaje. Otwarcie MHP jest planowane na jesień.
Na warszawskiej Cytadeli – w sąsiedztwie Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Katyńskiego oraz Muzeum Niepodległości – trwa budowa Muzeum Historii Polski. Dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej mogli z bliska zobaczyć, jak powstaje największe w Polsce muzeum.
W rozmowie z PAP dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro zaznaczył, że "budowa Muzeum Historii Polski jest największym przedsięwzięciem i największą inwestycją kulturalną w dziejach niepodległego państwa polskiego". "Dla nas jest to ogromna odpowiedzialność i ogromne wyzwanie. Nie chodzi tylko o skalę inwestycji, ale o odpowiedzialność w kontekście tożsamości narodowej i polskiej kultury, ale także i tego, w jaki sposób przyszłe pokolenia będą mówiły o historii" – podkreślił.
Robert Kostro wskazał, że "każde pokolenie buduje swoją wizję historii". "Kiedyś budowano to w inny sposób, chociażby za pomocą obrazów. Dzisiaj nowoczesną metodą budowania narracji historycznej, opowiadania historii Polski jest muzeum" – zaznaczył. "W związku z tym Muzeum Historii Polski jest ważną instytucją, która opowiada nowoczesnymi środkami o naszej przeszłości" – podkreślił dyrektor MHP.
W rozmowie z PAP dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro zaznaczył, że "budowa Muzeum Historii Polski jest największym przedsięwzięciem i największą inwestycją kulturalną w dziejach niepodległego państwa polskiego".
Poinformował, że otwarcie muzeum jest planowane jesienią tego roku. "Wówczas wejdą pierwsi zwiedzający" – wskazał. "Na razie będą to wystawy czasowe okraszone szeroką ofertą edukacyjną. Wystawa stała będzie kolejnym etapem, nad którym obecnie intensywnie pracujemy" – podkreślił Robert Kostro.
Budowa Muzeum Historii Polski jest ogromną inwestycją. Sam muzealny gmach składa się z sześciu poziomów – dwóch podziemnych oraz czterech naziemnych. "Powierzchnia nadziemna i ta podziemna pod względem wielkości została podzielona mniej więcej po równo. Nadziemne poziomy mają powierzchnię 24 tys. mkw., z kolei poziomy podziemne blisko 20 tys. mkw." – powiedział PAP Robert Wojtaś, pełnomocnik dyrektora ds. realizacji inwestycji. Ponadto podziemne poziomy są dłuższe o 30 metrów w porównaniu do tych nadziemnych. Powierzchnia gmachu wynosi zatem 44 tys. mkw.
Główne wejście do Muzeum Historii Polski zostało usytuowane od strony placu Gwardii. Wygląd tej przestrzeni nie jest jednak przypadkowy. "Układ budynków oraz placu został bowiem tak zaplanowany przez architektów, aby odzwierciedlał układ koszar Gwardii Koronnej z końca XVIII wieku. W tym miejscu za czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego stało kilka pawilonów, a po bokach plac flankowany był kolejnymi pawilonami" – powiedział PAP Krzysztof Niewiadomski, kierownik działu programowego wystawy stałej MHP.
Do Muzeum Historii Polski zwiedzający wejdą przez hol główny, z którego można będzie następnie udać się na wystawę stałą oraz wystawy czasowe. Opowieść muzealna nie zacznie się w holu głównym, który - w zamyśle twórców koncepcji muzealnej - ma pełnić rolę przestrzeni funkcjonalnej, w której znajdą się kasy, recepcja, szatnia, wózkownia i muzealny sklep.
Kluczowym elementem Muzeum Historii Polski będzie przyszła wystawa stała. "Przedstawia ona opowieść o ponadtysiącletniej historii polskiego narodu oraz polskiego państwa. Zaczynamy tę opowieść w drugiej połowie X wieku, kiedy na kartach historii pisanej pojawia się określane jako pierwsze państwo polskie. Naszą opowieść kończymy praktycznie na dniu dzisiejszym, czyli na pierwszych dekadach XXI wieku" – powiedział PAP Krzysztof Niewiadomski.
Historia Polski zostanie opowiedziana za pomocą sześciu galerii, a wystawa ma układ chronologiczno-tematyczny. "Sięgamy po układ chronologiczny, ale jednocześnie w ramach tych galerii tworzymy poszczególne części, które zostały poświęcone różnym tematom, bardziej skupiając się na zagadnieniach niż upływie czasu" – wyjaśnił Niewiadomski.
W pierwszej galerii zwiedzający poznają dzieje Polski Piastów i Jagiellonów. Później nastąpi opowieść o dawnej Rzeczpospolitej, która zakończy się na rozbiorach. Trzecia galeria będzie dotyczyć historii Polski pod zaborami, a opowieść zostanie doprowadzona do 1914 roku. Czwarta galeria zostanie poświęcona I wojnie światowej oraz II Rzeczpospolitej. Najmniejszą - pod względem metrażu - choć najbardziej gęstą od wydarzeń będzie galeria poświęcona II wojnie światowej. Z kolei szósta galeria przedstawi losów Polaków w epoce komunizmu. W rozmowie z PAP Krzysztof Niewiadomski zaznaczył również, że na przyszłej wystawie stałej MHP zaistnieje także siódma przestrzeń. "Nie jest ona jednak pełną galerią, ale pełni rolę swoistego aneksu do historii. Ta część została nazwana +Historią niedokończoną+ i pokazujemy w niej historię Polski po 1990 roku" – wyjaśnił historyk.
Historia Polski zostanie opowiedziana za pomocą sześciu galerii, a wystawa ma układ chronologiczno-tematyczny. "Sięgamy po układ chronologiczny, ale jednocześnie w ramach tych galerii tworzymy poszczególne części, które zostały poświęcone różnym tematom, bardziej skupiając się na zagadnieniach niż upływie czasu" – wyjaśnił Niewiadomski.
Ta wielka historia została podporządkowana trzem zasadniczym wątkom. "Pierwszy z nich to opowieść o historii narodu i państwa prowadzona przez pryzmat wolności. Drugi wątek to jest z kolei opowieść o polskiej tożsamości oraz o tym, jak zmieniała się ona przez wieki. Natomiast trzeci wątek, to opowieść o przemianach cywilizacyjnych, życiu codziennym oraz o historii społecznej i gospodarczej" – mówił Niewiadomski.
Rolę w opowieści o polskiej historii odgrywają także eksponaty wielkogabarytowe. "Pierwszym eksponatem, jaki zobaczą zwiedzający będzie pień tzw. dębu czarnego. Został on wydobyty przez MHP z dna jeziora na Pomorzu, na Kociewiu. Badania dendrochronologiczne wskazują, że to drzewo wyrosło w drugiej połowie X wieku, czyli wtedy, kiedy istniało państwo, do którego w polskiej historii się odwołujemy" – powiedział historyk. "W swoich zbiorach mamy eksponat, który jest tak stary jak Polska" – dodał. Zaznaczył także, że opowieść o początkach państwa polskiego zostanie na ekspozycji pokazana w sposób kompleksowy.
Do wielkogabarytowych eksponatów należą także lokomobile, czyli XIX-wieczne maszyny parowe używane do prowadzenia prac rolnych. "Będą one w części poświęconej porozbiorowej Polsce. W naszym zamyśle wystawienniczym symbolizują one rewolucję przemysłową oraz to, że był to wiek napędzany parą" – wyjaśnił w rozmowie z PAP Krzysztof Niewiadomski.
W swojej kolekcji Muzeum Historii Polski ma także figury tzw. czterech śpiących, ze zdemontowanego Pomnika Braterstwa Broni znajdującego się wcześniej na placu Wileńskim w Warszawie. Otwierają one szóstą galerię poświęconą dziejom Polski w okresie komunizmu. "Ci żołnierze symbolizują przemoc i siłę, które były napędem ustroju, który nastał w Polsce po II wojnie światowej" – wskazał Niewiadomski.
Eksponatem wielkogabarytowym jest także transporter opancerzony SKOT, który na wystawie ma symbolizować stan wojenny. "Ostatnią galerię zamyka natomiast pomnik Feliksa Dzierżyńskiego, który stał kiedyś na pl. Bankowym w Warszawie. Naszą opowieść chcemy zakończyć ikonicznym już filmem ukazującym jego demontaż" – powiedział historyk. Wielogabarytowe eksponaty znajdują się już na swoich miejscach, pozostają jednak w specjalnie zabezpieczających je skrzyniach.
Rolę powierzchni wystawienniczej będą także pełniły szklane wirydarze. W jednym z nich zwiedzający zobaczą obrazy Bractwa św. Łukasza. W ubiegłym roku do zbiorów Muzeum Historii Polski trafiło siedem panoramicznych obrazów i cztery makaty. Obrazy ukazują najbardziej chwalebne momenty w dziejach polskiej państwowości: począwszy od spotkania Bolesława Chrobrego i cesarza Ottona u grobu św. Wojciecha (1000 r.), przez przyjęcie Unii Lubelskiej (1569 r.), skończywszy na uchwaleniu Konstytucji 3 maja (1791 r.). Makaty – według projektu Mieczysława Szymańskiego – opiewają natomiast króla Jana III Sobieskiego: jego sukcesy militarne i potęgę Rzeczpospolitej Obojga Narodów za jego czasów.
Jak podkreślił Krzysztof Niewiadomski, "tworząc narrację wystawy stałej, staraliśmy się korzystać z różnorodnych środków wystawienniczych". "Najważniejszy z nich to ponad trzy tysiące eksponatów, czyli oryginalnych świadków opowiadanej historii, świadectw materialnych" - powiedział. "Uważamy, że tworząc opowieść muzealną jesteśmy niejako zobowiązani do tego, żeby opowiadać ją poprzez artefakty, przez przedmioty z przeszłości" - dodał. Muzealnicy MHP sięgają również po inne środki przekazu, m.in. multimedia, projekcje, stanowiska interaktywne, a także stanowiska dźwiękowe. Ważną rolę odgrywa także scenografia wystawy stałej.
Od jesieni tego roku dla zwiedzających otwarta będzie przestrzeń wystaw czasowych. "Ta przestrzeń ma 1400 mkw. Nie jest to mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przestrzeń wystawy stałej będzie liczyć 7300 metrów" – wskazał Robert Wojtaś. Salę, w zależności od potrzeb, będzie można za pomocą przesuwanych ścian podzielić na nawet cztery niezależne przestrzenie wystawiennicze. Krzysztof Niewiadomski w rozmowie z PAP poinformował natomiast, że na otwarcie muzeum zwiedzającym zostanie zaprezentowana wystawa czasowa ukazująca, w jaki sposób MHP pozyskiwało eksponaty, a także jak współcześnie tworzy się kolekcje muzealne. "Kolejna wystawa będzie dotyczyła namysłu nad tym, jak należy opowiadać o historii" – dodał.
Podczas zwiedzania budowy, Robert Wojtaś podkreślił, że "budynek Muzeum Historii Polski jest wielofunkcyjny". Poza przestrzeniami wystaw stałej oraz czasowej będą także inne przestrzenie, które zostaną oddane do dyspozycji wszystkich odwiedzających Muzeum Historii Polski. Będą to przestrzenie związane z działalnością misyjną, jaką prowadzi MHP, czyli sale dydaktyczne, sale warsztatowe, a także czytelnia i biblioteka oraz biura muzeum.
W gmachu muzeum znajdzie się również sala audytoryjna, mogąca pomieścić 580 widzów. "Sala audytoryjna została wykończona według norm dla sali koncertowej, czyli według modelu +pudełka w pudełku+" – wyjaśnił Wojtaś. W sali będą mogły odbywać się zarówno koncerty akustyczne, jak i elektroakustyczne. W muzeum będą się odbywały m.in. koncerty Sinfonii Juventus, z którą MHP ma podpisaną umowę o współpracy i dla której sala muzealna będzie główną salą koncertową. "Mamy przygotowane całe zaplecze, wraz z garderobami i magazynami na instrumenty, aby w muzeum móc prowadzić działalność kulturalną z prawdziwego zdarzenia" – podkreślił Wojtaś.
W sali audytoryjnej będą się również odbywać konferencje – także te o charakterze międzynarodowym – a także różnego rodzaju targi i innego rodzaju wydarzenia kulturalne czy biznesowe. Budynek jest również wyposażony w salę teatralno-kinową mogącą pomieścić 150 osób. "Jej głównym przeznaczeniem jest pokazywanie naszych, muzealnych filmów historycznych i dydaktycznych, które muzeum produkuje lub współprodukuje. Myślimy, że to również będzie dobre miejsce do tego, aby organizować premiery innych ciekawych filmów" – powiedział PAP Wojtaś. Ponadto Muzeum Historii Polski będzie również dysponować salami konferencyjnymi.
Podczas wizyty na budowie MHP udało się także zobaczyć elewację wschodnią gmachu oraz przestrzeń na tyłach muzeum. Docelowo, w tej części znajdzie się przestrzeń rekreacyjno-edukacyjna, z letnim amfiteatrem. "Zwiedzający będą się czuli, jakby byli na tarasie" – powiedział Wojtaś.
Gmach Muzeum Historii Polski wieńczy dach, z którego rozpościera się imponujący widok na panoramę Warszawy. "
Elewacja wschodnia budynku została wykonana z portugalskiego marmuru. Jak wyjaśnił Robert Wojtaś, "architekci mieli pomysł, aby ta elewacja coś mówiła, stąd specjalne reliefy odwołujące się do historii polskiej architektury czy nieprzypadkowy układ biało-czarnych płyt". Z kolei Krzysztof Niewiadomski zaznaczył, że "elewacja – przez to że nie jest jednolita kolorystycznie – odwołuje się także do hasła warstw pamięci, tego, że historia narasta".
Gmach Muzeum Historii Polski wieńczy dach, z którego rozpościera się imponujący widok na panoramę Warszawy. "Jest tam przygotowany taras widokowy, z którego widok na centrum Warszawy jest chyba jednym z najpiękniejszych w stolicy, ponieważ nic go nie przesłania" – podkreślił Robert Wojtaś. Dach będzie także częściowo zielony. "To także będzie zachęcać, aby miło spędzić czas" – dodał. (PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ pat/ dki/