Wirtualne Muzeum Zapomnianych Wynalazców chcą stworzyć naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W ramach projektu dokumenty, zdjęcia i inne archiwalia po odkrywcach zostałyby zdigitalizowane.
Wirtualne Muzeum Zapomnianych Wynalazców chcą stworzyć naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W ramach projektu dokumenty, zdjęcia i inne archiwalia po odkrywcach zostałyby zdigitalizowane.
Pierwsze spotkanie naukowców, rozpoczynające realizację tego projektu, nazwanego Timeless, już się odbyło – poinformowały we wtorek uczelnie.
"Celem przedsięwzięcia jest zachowanie najcenniejszych pamiątek po wynalazcach z przeszłości oraz przybliżenie ich społeczeństwu" – czytamy w informacji UJ i UEK.
Chodzi o dokumenty, notatki, fotografie, klisze filmowe i inne pamiątki po polskich wynalazcach. Archiwalia takie znajdują się obecnie często w prywatnych zbiorach rodzinnych oraz w mniejszych lokalnych kolekcjach. Wiele z tych obiektów dziedzictwa kulturowego nie ma opieki konserwatorskiej i nie jest ogólnodostępna.
Pomysł na zachowanie memorabiliów w Wirtualnym Muzeum Zapomnianych Wynalazców zrodził się podczas produkcji filmów do serii dokumentalnej Telewizji Polskiej "Geniusze i marzyciele". Przybliżała ona historie zapomnianych polskich wynalazców: Jana Szczepanika, Stefana Banacha, Kazimierza Prószyńskiego czy Tadeusza i Czesława Tańskich. Dzięki projektowi Timeless obiekty znalezione w czasie prac nad tymi filmami będą mogły przetrwać czas.
Zanim pamiątki zostaną zdigitalizowane i utworzą wirtualne muzeum, naukowcy przebadają jakość powietrza w miejscu ich przechowywania oraz opracują strategię ich konserwacji. Prace będą prowadzili eksperci z Katedry Mikrobiologii Instytutu Nauk o Jakości i Zarządzania Produktem oraz z Wydziału Chemii UJ.
Projekt finansuje Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach programu "Nauka dla społeczeństwa". Jego zakończenie planowane jest na wrzesień 2024 r.
Naukowcy z UEK – wraz z badaczami ze Słowenii i Muzeum Narodowym w Krakowie – od kilkunastu miesięcy pracują też nad pierwszą na świecie Odotheką, czyli biblioteką zapachów obiektów historycznych.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ agt/