W wieku 113 lat zmarł w sobotę kapitan Józef Kowalski, ostatni uczestnik wojny polsko-bolszewickiej - poinformowało we wtorek Ministerstwo Obrony Narodowej.
Józef Kowalski urodził się 2 lutego 1900 roku w Wicyniu na Podolu. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej, biorąc udział w jej najważniejszych bitwach - warszawskiej i pod Komarowem, gdzie jako ułan walczył z kawalerią Budionnego.
Po wojnie skierowano go na kurs kawaleryjski do Grudziądza. Jednak po zakończeniu szkolenia wrócił do prowadzenia gospodarstwa rolnego w rodzinnej wsi.
Zmobilizowany w sierpniu 1939 roku wziął udział w kampanii wrześniowej, walczył w artylerii. Po rozbiciu jego pułku przez Niemców dostał się do niewoli i resztę wojny spędził jako jeniec.
Po zakończeniu wojny wrócił w rodzinne strony. Jak opowiadał "wojna niby się skończyła, ale w ich powiecie wciąż lała się krew polska, rosyjska i ukraińska". Spakował więc rodzinę i wyjechał na ziemie zachodnie. Początkowo osiedlił się na Górnym Śląsku, ale po jakimś czasie przeniósł się z rodziną do wsi Przemysław pod Krzeszycami (lubuskie), gdzie przejął opuszczone gospodarstwo rolne, które prowadził do roku 1993 r.
Potem trafił do Domu Opieki Społecznej w Tursku k. Sulęcina.
W 2010 roku, z okazji 110 rocznicy urodzin, Józef Kowalski został odznaczony przez prezydenta Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Od premiera otrzymał szablę ułańską, zaś Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych uhonorował go medalem „Pro Memoria” za wojnę obronną 1939 roku.
Był „Zasłużonym dla Miasta Warszawy” i „Honorowym Obywatelem Radzymina”. Otrzymał on również medal "Odwaga dla Przyszłości" nadawany przez Kapitułę Kresowian.
W lutym 2012 roku minister obrony narodowej awansował Józefa Kowalskiego do stopnia kapitana. (PAP)
kom/ krm/ ls