Jednoczymy się we wspólnocie pamięci i oddajemy hołd tysiącom pomordowanych. Wspominamy dziś dramat narodu żydowskiego i polskiego - napisał premier Mateusz Morawiecki w liście do uczestników uroczystości odbywającej się przy Pomniku Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków w Warszawie, w przededniu 80. rocznicy wybuchu Powstania w getcie warszawskim.
We wtorek upamiętniono polskie i żydowskie ofiary II wojny światowej. Uroczystości na terenie dawnego klubu sportowego Skra będącego miejscem kaźni ponad siedmiu tysięcy Żydów i Polaków zamordowanych przez Niemców w latach 1940-43 odbyły się pod Pomnikiem Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków przy ul. Gibalskiego - po modlitwie i Apelu Pamięci złożono kwiaty.
"Gromadzimy się w przededniu 80. rocznicy powstania w getcie, aby oddać wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej, którzy chwycili za broń i powiedzieli stanowcze +nie!+ niemieckiej polityce eksterminacyjnej. Oddajemy dziś hołd tym Polakom, którzy im wtedy pomagali. Jesteśmy przy pomniku przy ul. Gibalskiego w Warszawie. Już od lat w przededniu rocznicy wybuchu powstania w getcie oddajemy hołd Polakom i Żydom walczącym o wolność. Złożymy też wiązanki kwiatów na dwóch symbolicznych macewach, które upamiętniają żołnierzy Żydowskiej Organizacji BOjowej i Żydowskiego Związku Wojskowego - tych, którzy przed wojną byli żołnierzami i oficerami WP" - powiedział PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
"Przy pomniku wspólnego męczeństwa Żydów i Polaków wzniesionym w miejscu zbiorowej mogiły niemieckich egzekucji z lat 1940-43 jednoczymy się we wspólnocie pamięci i oddajemy hołd tysiącom pomordowanych. Wspominamy dziś dramat narodu żydowskiego i polskiego. Szukamy słów, które mogą wyrazić ból tragedii drugiej wojny światowej. Tragiczym rozdziałem naszego dziedzictwa jest nasz wspólny los podczas wojny, którego wymownym symbolem jest Pomnik Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków w Warszawie i mauzoleum. Dzisiejsze uroczystości niosą ze sobą ważne przesłanie. Jest nim moralny nakaz zachowania pamięci, ale także przypominania źródeł II wojny światowej. To świat po wszystkie czasy musi pamiętać o zbrodniach tej wojny i wyciągać z niej wnioski. Wraz z Państwem nisko pochylam głowę i oddaję hołd pomordowanym" - napisał premier Mateusz Morawiecki w liście do uczestników uroczystości, odczytanym przez Wojciecha Łygasia z Fundacji Rodziny Nissenbaumów.
"Znajdujemy się w miejscu, w którym w jednej, wspólnej mogile leżą nie tylko Żydzi, ale także Polacy-chrześcijanie. W normalnych okolicznościach należałoby wyciągnąć z naukę z tej historii, ale historia niestety się powtarza. Nie możemy przestać być czujni" - powiedział prezes Fundacji Rodziny Nissenbaumów, mieszkający na stałe w Niemczech, Gideon Nissenbaum. Podziękował władzom Ministerstwa Obrony Narodowej za objęcie uroczystości patronatem i udział asysty wojskowej w uroczystościach.
"Znajdujemy się w miejscu, w którym w jednej, wspólnej mogile leżą nie tylko Żydzi, ale także Polacy-chrześcijanie. W normalnych okolicznościach należałoby wyciągnąć z naukę z tej historii, ale historia niestety się powtarza. Nie możemy przestać być czujni" - powiedział prezes Fundacji Rodziny Nissenbaumów, mieszkający na stałe w Niemczech, Gideon Nissenbaum. Podziękował władzom Ministerstwa Obrony Narodowej za objęcie uroczystości patronatem i udział asysty wojskowej w uroczystościach.
"Są z nami studenci wyższych szkół wojskowych. Ta uroczystość jest dla nich swego rodzaju nauką. Ważne, abyśmy się uczyli, że należy bronić swojego kraju" - dodał.
W czasie uroczystości duchowni katoliccy i żydowscy modlili się w intencji wszystkich zamordowanych spoczywających przy ul Gibalskiego.
Po uroczystościach przy ul. Gibalskiego szef UdSKiOR udał się na Cmentarz Żydowski przy ul Okopowej, gdzie na grobie Stefana Władysława, symbolicznym grobie Pawła Frenkla i innych żołnierzy Żydowskiego Związku Wojskowego złożył kwiaty w hołdzie bohaterom powstańczego zrywu, którzy w kwietniu 1943 roku podjęli nierówną walkę z okupantem niemieckim.
Pomnik Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków w Warszawie znajduje się na terenie zarządzanym przez Fundację Rodziny Nissenbaumów i przylega od strony południowej do Cmentarza Żydowskiego przy ul. Okopowej. W latach 1929-39 w tym miejscu znajdowało się boisko należące do Sportowego Klubu Robotniczo-Akademickiego Skra. Po zajęciu Warszawy przez Niemców wydano zakaz uprawiania sportu. Gdy Niemcy utworzyli getto, stadion stał się miejscem masowej eksterminacji Żydów i Polaków. W latach 1940-43 na terenie stadionu Niemcy rozstrzelali i pogrzebali ponad siedem tysięcy osób. Grzebano tutaj również ciała ofiar egzekucji przeprowadzanych w innych miejscach na terenie getta m.in. 140 Polaków i Żydów rozstrzelanych 27 marca 1943 r. przez Niemców na Pawiaku w odwecie za akcję odbicia więźniów pod Arsenałem. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ pat/