Od środy w olsztyńskim Muzeum Przyrody przy ul. Metalowej będzie można oglądać nową wystawę czasową „Zwierzęta Warmii i Mazur w czasach Mikołaja Kopernika i współcześnie”. Zostaną zaprezentowane na niej m.in. gatunki, które wyginęły od czasów Kopernika - tur i tarpan.
Kierownik Muzeum Przyrody w Olsztynie Marian Szymkiewicz powiedział PAP, że wystawa ta przede wszystkim pokazuje, jak silny wpływ na przyrodę na przestrzeni dziejów miał człowiek i prowadzona przez niego gospodarka. "W czasach Kopernika zakładano kolejne wsie, więc przybywało łąk i pól uprawnych, a karczowano lasy. Wtedy jednak było więcej jezior i bagien, bo nie prowadzono melioracji" - powiedział PAP Szymkiewicz. Podkreślił, że krajobraz i warunki do życia zwierząt i ptaków były w XVI wieku zupełnie inne niż dziś.
Wiedzę o tym, jakie zwierzęta żyły w czasach Kopernika na terenie dzisiejszej Warmii i Mazur muzealnicy czerpali z archiwów, m.in. ksiąg, w których szczegółowo odnotowywano, co upolowano. Na dworze biskupów warmińskich była osoba odpowiedzialna za łowiectwo - myśliwiec, a kroniki odnotowują, że cennym podarunkiem biskupów warmińskich np. dla watykańskich dostojników było poroże jelenia. Podziękowania za takie dary otrzymywał wielokrotnie m.in. Stanisław Hozjusz.
"Wśród zwierząt, które Kopernik oglądał, a my znamy je jedynie z opisów i przekazów historycznych, są m.in. duże ssaki tur i tarpan. Oba gatunki wyginęły w skali światowej. Kiedy Kopernik żył, to tarpany wówczas już były nieliczne, w Prusach wyginęły ok. 1600 roku. Tur wyginął w połowie XVI w., więc w podobnym czasie do śmierci Kopernika" - powiedział PAP Szymkiewicz.
Na wystawie w olsztyńskim Muzeum Przyrody zostanie zaprezentowana m.in. czaszka tarpana oraz możdżenie tura, czyli parzyste wyrostki kości czołowej czaszki, z których wyrastają rogi. "Już możdżenie daje pojęcie, jak wielkie rogi miał tur. W ogóle było to potężne zwierzę, które osiągało masę ok. 800 kg" - wyjaśnił Szymkiewicz. Jak wskazał, szczątki turów są dziś znajdowane podczas prac rolniczych czy melioracyjnych. Zdarzyło się też, że poroże tura znalazły i wyciągnęły z wody bobry.
W czasach Kopernika na terenie Prus żyła też norka europejska, którą dziś zastąpiła norka amerykańska; to, jak wyglądała rodzima norka, muzealnicy pokażą na rycinach.
W lasach Warmii i Mazur w czasach Kopernika żyły też niedźwiedzie brunatne i żbiki. Ostatnie niedźwiedzie w regionie odnotowano na przełomie XVIII i XIX w.; ponieważ zwierzęta te dziś żyją na południu kraju, muzealnicy pokażą spreparowanego niedźwiedzia. Szymkiewicz podkreślił, że współcześnie nie ma szans na powrót niedźwiedzi i żbików w mazurskie lasy. Są za to - zagrożone w pewnych okresach wyginięciem - rysie, wilki, łosie oraz bobry, które żyły także w czasach Kopernika.
Jak przyznał, żbiki w czasach Kopernika były w regionie wielką rzadkością, bo w archiwaliach niewiele jest o nich notek. "Zapiski o żbikach w regionie sięgają początków XIX w., dziś jest to zwierzę krytycznie zagrożone w Polsce, żyjące na Pogórzu" - powiedział Szymkiewicz.
Osobne miejsce na wystawie zajmie żubr, który zniknął z lasów regionu na 161 lat. "Ostatni żubr zginął w 1795 roku, a wrócił do naszych lasów w 1956 roku do Puszczy Boreckiej - najpierw w hodowli zamkniętej, a od 1962 roku stado żyje na wolności" - dodał Szymkiewicz. Ocenił, że obecnie stado żubrów jest liczne i ma się znakomicie.
Wśród ptaków, których dziś w regionie nie obserwujemy, a które obserwował Kopernik, są głuszce. "W czasach Kopernika było więcej rozległych bagnisk, więc siłą rzeczy więcej niż dziś było bielików, orłów przednich czy bocianów czarnych. Co ciekawe, właśnie w XVI wieku, gdy przybywało łąk i otwartych przestrzeni, odnotowano pojawienie się bocianów białych w otoczeniu ludzi, zakładały gniazda na dachach" - dodał Szymkiewicz.
Ostatnią część wystawy będą stanowiły ptaki i ssaki, które pojawiły się na Warmii i Mazurach w ostatnich latach; część z nich pojawiła się jako inwazyjne gatunki obce, inne w naturalny sposób zwiększają ekspansywność gatunkową na całej Ziemi. W tej grupie zostaną pokazane m.in.: szop pracz, jenot, jeleń japoński (sika) czy daniel, a z ptaków: sierpówka (popularny gołąb), kaczki czernica i głowienka, czaple białe i piękna żołna.
Wystawa zaplanowana jest do października, ale muzealnicy czynią starania, by można ją było oglądać dłużej. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ pad/