Przez aklamację sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła w czwartek projekt ustawy o ustanowieniu 10 września Narodowym Dniem Polskich Dzieci Wojny. Projekt ustawy to kompromis pomiędzy propozycjami PiS i Lewicy.
Podczas sejmowej Komisja Kultury i Środków Przekazu odbyło się pierwsze czytanie dwóch poselskich projektów ustaw, które dotyczyły tego samego zagadnienia - ustanowienia Narodowego Dnia Dzieci Wojny.
Projekt złożony do Sejmu w marcu 2023 r. przez posłów PiS zakładał, że Narodowy Dzień Wspomnienia Gehenny Polskich Dzieci Wojny będzie obchodzony 10 września. Natomiast zgodnie z projektem klubu Lewicy, który w Sejmie jest od dwóch lat, Narodowy Dzień Dzieci Wojny przypadałby na 8 maja, na dzień zakończenia II wojny światowej. I właśnie kwestia wyboru tej daty zaważyła na negatywnym stanowisku rządu, który uznał, że dwa ważne święta nie powinny być obchodzone w jednym terminie.
W debacie pojawiły się głosy sugerujące, by pozostawić datę 10 września, ale zmienić nazwę ustanawianego dnia na Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny.
Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny zgodnie z treścią projektu zostaje ustanowiony „w hołdzie Polskim Dzieciom Wojny, które mimo traumy, jakiej doświadczyły za przyczyną hekatomby II wojny światowej, zbrodniczych działań okupantów niemieckich i sowieckich, potrafiły dźwigać ze zgliszcz naszą wspólną Ojczyznę oraz w dowód respektu i wdzięczności za ich wysiłek”.
Ostatecznie komisja, po wysłuchaniu przedstawicieli wnioskodawców obu projektów: z ramienia PiS Jacka Kurzępy, przewodniczącego parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Środowisk Dzieci Wojny oraz Moniki Falej z ramienia Lewicy, zgodziła się na wspólne rozpatrzenie projektów i sporządzenie wspólnego sprawozdania. Jednocześnie wiodącym projektem został ten złożony przez posłów PiS.
Kurzępa zaznaczył, że tytuł projektu to jego autorski pomysł i wycofa się ze słów „wspomnienia gehenny”. Złożona przez niego autopoprawka do tytułu projektu ustawy i poprawka do art. 1 dokumentu zostały przyjęte przez komisję. Tym samym w tytule projektu ustawy pozostał Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny.
Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny zgodnie z treścią projektu zostaje ustanowiony „w hołdzie Polskim Dzieciom Wojny, które mimo traumy, jakiej doświadczyły za przyczyną hekatomby II wojny światowej, zbrodniczych działań okupantów niemieckich i sowieckich, potrafiły dźwigać ze zgliszcz naszą wspólną Ojczyznę oraz w dowód respektu i wdzięczności za ich wysiłek”.
Kurzępa przypomniał, że ponad 2 mln dzieci w czasie okupacji straciło życie, 500 tys. zostało zabranych rodzicom i zgermanizowanych albo wysłanych na Syberię, wiele zostało sierotami albo półsierotami. „My, jako Polacy, tę wiedzę i doświadczenie okresu okupacji mamy w świadomości” – mówił na komisji. Uzasadniając potrzebę ustanowienia nowego święta, podkreślił, że „jako potomkowie tych, którzy budowali RP, jesteśmy im winni hołd i wdzięczność”.
Z kolei Ireneusz Piotr Maj, dyrektor Muzeum Dzieci Polskich Ofiar Totalitaryzmu w Łodzi, który w projekcie odpowiadał za wybór daty 10 września, podkreślił, że nie jest ona przypadkowa. „To właśnie 10 września 1943 r. nastąpiło apogeum aresztowań dzieci w miejscowości Mosina” – mówił Maj.
Co najmniej 40 spośród nich zostało osadzonych w niemieckim obozie koncentracyjnym dla dzieci polskich w Łodzi (Polen-Jugendverwahrlager Litzmannstadt), dołączając do dzieci pochodzących także z innych regionów okupowanej Polski, m.in. ze Śląska, Zamojszczyzny, Polski Centralnej (Łodzi, Warszawy) czy Małopolski (Kraków).
Projekt ustawy, co zaznaczył Kurzępa, został wynegocjowany ze środowiskami i organizacjami Polskich Dzieci Wojny. (PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ aszw/