Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII 27 kwietnia będzie największą pod względem liczebności uczestników uroczystością 2014 roku w Watykanie i jedną z rekordowych w historii Kościoła. Oczekuje się, że w mszy kanonizacyjnej weźmie udział około miliona osób.
Znacznie wyższe prognozy przedstawił burmistrz Rzymu Ignazio Marino, który powiedział na początku grudnia, że miasto szykuje się na przyjazd nawet 5 mln osób. Tę liczbę jednak uważa się za zawyżoną. Pewny jest natomiast przyjazd około 100 oficjalnych delegacji z całego świata.
Niewiadomą pozostaje przede wszystkim liczba pielgrzymów z Polski. Po konsystorzu 30 września, na którym zapadła decyzja o dacie kanonizacji, metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz powiedział PAP, że spodziewa się setek tysięcy wiernych z Polski.
Dominuje przekonanie, że kwietniowa kanonizacja zgromadzi więcej osób niż beatyfikacja polskiego papieża 1 maja 2011 roku, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy osób.
Tym razem to wydarzenie o potrójnym wymiarze: na ołtarze wyniesionych zostanie dwóch gigantów Kościoła XX wieku. Jednocześnie mszę odprawi Franciszek, który budzi ogromne zainteresowanie i przyciąga do Watykanu tłumy wiernych. Wystarczy przypomnieć, że na każdej środowej audiencji generalnej i spotkaniu na modlitwie Anioł Pański gromadzi się dwa razy w tygodniu od kilkudziesięciu do 100 tysięcy osób.
Wierni przyjadą zatem do Wiecznego Miasta dla trzech papieży; będą liczne pielgrzymki z okolic Bergamo, czyli rodzinnych stron Jana XXIII, Polacy, a także wszyscy ci, którzy zechcą uczestniczyć w uroczystości pod przewodnictwem Franciszka.
Drugą niewiadomą – przy ogromnych oczekiwaniach i głośno wyrażanych nadziejach - jest to, czy w mszy kanonizacyjnej udział weźmie emerytowany papież Benedykt XVI. Byłoby to wydarzenie o ogromnym znaczeniu symbolicznym, bo to następca Jana Pawła II podjął decyzję o natychmiastowym otwarciu jego procesu beatyfikacyjnego w 2005 roku i to on ogłosił go błogosławionym sześć lat później. To za jego pontyfikatu również trwał proces kanonizacyjny, sfinalizowany w lipcu 2013 roku przez Franciszka.
Watykan nie wyklucza przybycia Benedykta XVI, choć daje wyraźnie do zrozumienia, że wszystko zależy od emerytowanego papieża, który ustępując w lutym bieżącego roku zapowiedział, że pozostanie „ukryty dla świata”.
„Nie ma powodów doktrynalnych ani instytucjonalnych, dla których Benedykt XVI nie mógłby uczestniczyć w publicznej ceremonii” - oświadczył watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi.
Postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II ksiądz Sławomir Oder pytany przez PAP o to, czy liczy na udział Benedykta XVI w mszy, przyznał: „To moje pragnienie, marzenie i niemal sen”. „Trudno mi powiedzieć, czy tak będzie. Ale znając sposób postępowania Franciszka i jego zdolność przekraczania barier, które wydawały się nieprzekraczalne, myślę, że taka sytuacja jest do wyobrażenia” - dodał ks. Oder.
Najlepiej poinformowany najbliższy współpracownik Josepha Ratzingera, jego osobisty sekretarz arcybiskup Georg Gaenswein przyznał, że nie wie, czy przyjdzie on na mszę kanonizacyjną. „Wiele osób ma na to nadzieję, ale nie wiem, jaka będzie wola emerytowanego papieża” - wyjaśnił abp Gaenswein.
Kierowana przez arcybiskupa Gaensweina Prefektura Domu Papieskiego troszczy się o to, aby nikt nie próbował wykorzystać tej wielkiej uroczystości do tego, by na niej zarobić tak, jak próbowano przed beatyfikacją polskiego papieża.
Już w październiku urząd ten przypomniał, że nie będą potrzebne żadne bilety na mszę kanonizacyjną i że wstęp będzie otwarty dla wszystkich, którzy znajdą miejsce na Placu Świętego Piotra oraz w jego okolicach.
„Jak zdarzyło się już przy innych okazjach, wiernych przestrzega się przed aktami spekulacji i żądaniem opłat za bilety ze strony agencji turystycznych i biur podróży" - podkreślono w komunikacie Prefektury Domu Papieskiego.
Ostrzeżenie to będzie przypominane przez wszystkie instytucje, zaangażowane w przygotowanie Rzymu na przyjęcie setek tysięcy pielgrzymów. Przygotowania te już trwają - zapewnił burmistrz włoskiej stolicy Ignazio Marino.
Opracowaniem logistyki przyjęcia napływu fali wiernych i organizacji ich pobytu zajmować się będzie specjalny komitet, a wszystkie działania ma koordynować włoska Obrona Cywilna, która ma setki wolontariuszy. Udzielać oni będą informacji wiernym w kilku podstawowych językach, pomagać w znalezieniu miejsca noclegowego, udzielać wszelkiej niezbędnej pomocy.
Ze stroną włoską współpracować będzie polski konsulat w Rzymie tak, jak podczas beatyfikacji Jana Pawła II.
Na stronie internetowej ambasady RP we Włoszech będzie można znaleźć wszelkie informacje przydatne tym, którzy wybierają się do Watykanu.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/