Zrujnowany dziewiętnastowieczny klasycystyczny pałac w Sławikowie (Śląskie) jest planowany do rewitalizacji: będzie jednym z pierwszych projektów planowanej do utworzenia po wyborach Narodowej Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa – zapowiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Zrujnowany po II wojnie światowej pałac w Sławikowie to jeden z trzech w północnej części ziemi raciborskiej zniszczonych pałaców tej skali – obok ruin pałacu rodziny von Eichendorff w pobliskich Łubowicach i odbudowywanego przez prywatnego właściciela pałacu Hansa II Grafa von Henckel-Gaschin z 1826 r. w Krowiarkach. Od kilkunastu lat pałac w Sławikowie należy do gminy Rudnik.
W poniedziałek briefing przed pałacem zwołał kandydujący do Sejmu z okręgu rybnickiego (obejmującego m.in. pow. raciborski) wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Nawiązał do spotkania w Sławikowie przed rokiem z obecnym tam także w poniedziałek dyrektorem Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków Michałem Laszczkowskim.
"Wtedy zaczęliśmy rozmowy o tym miejscu, jak tę perełkę ziemi raciborskiej, a tak naprawdę całego Śląska, na nowo uczynić skarbem, z którego będziemy dumni, którym będziemy mogli się chwalić" – zaznaczył Jabłoński.
Przypomniał, że działania związane z ochroną zabytków są w programie Prawa i Sprawiedliwości. Zapewnił, że są już one prowadzone, m.in. w poprzednim tygodniu na prace utrzymaniowe w zespole parkowym przy pałacu w Sławikowie rząd przekazał 400 tys. zł. Trwa także remont dachu na przypałacowym spichlerzu.
Wiceminister zaznaczył przy tym rolę współpracy samorządu gminy Rudnik i Fundacji Gniazdo, która bezpośrednio dba o obiekt w Sławikowie. "Także dziś rozmawialiśmy, co zrobić, żeby to miejsce rzeczywiście odzyskało dawny blaski" – stwierdził.
"W programie Prawa i Sprawiedliwości zostało zapisane stworzenie Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa, pan dyrektor (Laszczkowski – PAP) jest pełnomocnikiem ds. utworzenia tej agencji. Ustawa jest gotowa, zostanie przyjęta krótko po wyborach. Cieszę się, że mogę ogłosić, że (…) Sławików będzie jednym z pierwszych projektów w Polsce, który zostanie w ramach tej agencji zrealizowany" – podkreślił wiceminister.
Zastrzegł, że będzie to projekt wieloletni, bo jest dużo do zrobienia. Według niego oranżeria "zostanie najprawdopodobniej odbudowana w całości". Nie jest pewne, czy główna część pałacu będzie odtworzona, czy też wykonana zostanie "konserwacja w formie trwałej ruiny".
"Od Sławikowa zaczynamy, ale nie kończymy. (...) Mamy tutaj skarby, chcemy się tymi skarbami chwalić. Chcemy, żeby do nas jak najwięcej ludzi przyjeżdżało. (...) Mamy taką wizję, żeby ziemia raciborska, żeby cały Śląsk rozwijał się również w aspekcie turystycznym" – zadeklarował Jabłoński.
Uczestniczący w briefingu dyrektor Laszczkowski podkreślił, że pałac w Sławikowie jest jednym z kilkudziesięciu najcenniejszych takich obiektów w Polsce, ale wymaga dużych nakładów pracy. Podkreślił, że z jego rewitalizacją gmina z budżetem 27 mln zł samodzielnie sobie nie poradzi. Wyjaśnił, że założeniem Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa będzie tworzenie konsorcjów właścicieli, które przy wsparciu państwowym, także w zakresie uprzedniego wypracowania funkcji inwestycji, będą tak wielkie projekty prowadzić.
W briefingu w Sławikowie uczestniczyli też senator Ewa Gawęda (mandat zdobyła z listy PiS, obecnie kandyduje z listy Bezpartyjnych Samorządowców) i wójt gminy Rudnik Piotr Rybka.
Zgodnie z opracowaniem historyka sztuki Henryka Tanerowicza pałac w Sławikowie prawdopodobnie powstał za czasów rycerza Fryderyka von Lautensac w pierwszej połowie XVIII w. Wiadomo, że za czasów hrabiego Ernsta von Eickstedt, pana w Sławikowie od lat 30. XIX w., doszło do diametralnej przebudowy całego kompleksu.
Za jego czasów dokonano dwóch przebudów: jedna obejmowała przypałacową oranżerię parkowo-ogrodową, a druga – w latach 60. XIX w. – zmiany konstrukcyjno-dekoracyjnej pałacu z formy barokowej na klasycystyczny. W przebudowanej bryle pałacowej, zgodnie z duchem późnego klasycyzmu, wykorzystano formy architektoniczne antyczne i nowożytne.
Pałac został przekształcony w obiekt trzykondygnacyjny, o dziewiętnastu osiach okiennych, z dwiema wieżami od jego stron północnej i południowej. Wieże miały cztery kondygnacje, a do każdej z nich przylegał portyk wejściowy zamknięty łukiem.
Przy budowie pałacu zastosowano wiele stylów architektonicznych, poczynając od wpływów antycznych, jak partenon z reliefami, akroteriony, liście akantu, antefiksy, które zastosowano w zwieńczeniach szczytowych wież i frontonu. Zastosowano w stolarce okiennej w środkowej części fasady maswerki (neogotyk), dokonano również wykończeń nowożytnych.
Pierwsza wzmianka o miejscowości Slavicovo, w której doszło do konsekrowania kościoła św. Jerzego, pochodzi z 1223 r. W 1831 r. majątek nabył pochodzący z Pomorza baron Ernst von Eickstedt. Jego potomkowie posiadali dobra w Sławikowie do 1945 r.
W latach 1945-1954 r. działał tam PGR, od lat 60. ub. wieku obiekt popadł w ruinę. Po przekształceniach systemowych przez pewien czas miał prywatnego właściciela. W 2006 r. ruinę nabyła gmina Rudnik.(PAP)
Autor: Mateusz Babak
mtb/ joz/