Postępowanie przeciw Hansowi G. zakończyło się pełnym sukcesem! Niemiecki przedsiębiorca zapłacił zasądzoną kwotę na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie – informuje w piątek Reduta Dobrego Imienia.
Wpłata dokonana przez niemieckiego przedsiębiorcę jest realizacją wyroku z 10 sierpnia 2023 r. wydanego przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Sąd nakazał zapłacić Hansowi G. kwotę 50 tysięcy złotych na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
„Wyrokiem sądu Natalia Nitek-Płażyńska nie musi przepraszać Hansa G. za nagranie jego mowy nienawiści, jaką wygłaszał w siedzibie swojej firmy, gdzie obrażał Polaków i sam siebie nazywał hitlerowcem” – podkreśla Reduta Dobrego Imienia. W swoim wyroku „sąd uznał, że postawa powódki zasługuje na moralną aprobatę, a ingerencja była dopuszczalna”. Sąd podkreślił że nagranie rozmowy stanowiło dowód negatywnego zachowania pozwanego i Nitek-Płażyńska nie powinna być narażona na sankcje za ujawnienie nagrania. Jak podkreśliła RDI zdaniem sądu, tego rodzaju zachowania są zagrożeniem nie tylko dla stosunków międzyludzkich czy pracowniczych, ale „również dla stosunków międzynarodowych i nie są chronione ani przez przepisy Konstytucji (art. 54) ani Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (art. 10)”.
W marcu 2016 r. Telewizja Republika wyemitowała program, w którym pracownica firmy Pos System z Kosakowa na Pomorzu Natalia Nitek zaprezentowała nagrania ilustrujące znieważanie jej na tle m.in. narodowościowym przez pracodawcę Hansa G. Niemiecki przedsiębiorca mówi m.in. „nienawidzę Polaków; nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwelami i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście gównem”. „Tak, jestem! Jestem hitlerowcem! To wina tego kraju, że taki jestem” - miał mówić biznesmen. „Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu” - słychać też na nagraniu.
W 2016 r., gdy Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał racje Natalii Nitek-Płażyńskiej. Sąd zobowiązał Hansa G. do przeproszenia Pani Natalii w mediach ogólnopolskich oraz do zapłaty 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. W lasach niedaleko Piaśnicy, na początku II wojny światowej Niemcy rozstrzelali ponad 12 tys. przedstawicieli inteligencji z Pomorza, a także osoby narodowości polskiej, czeskiej i niemieckiej.
W marcu 2020 r. Sąd Apelacyjny całkowicie zmienił wyrok i również Natalii Nitek -Płażyńskiej nakazał przeproszenie swojego niemieckiego pracodawcy. Miała przeprosić Niemca Hansa G. za to, że nagrywała jego wypowiedzi. Przeprosiny miały być publiczne na dwóch kontach w mediach społecznościowych, przez miesiąc. Dodatkowo Pani Natalia Nitek-Płażyńska miała zapłacić 10 tysięcy zł na Fundację WOŚP oraz pokryć koszty sądowe. „Sąd powiedział, że nagrywanie Niemca, kiedy obraża Polaków było zachowaniem niegodnym i dlatego Pani Natalia Nitek-Płażyńska ma go przeprosić” – przypomina RDI.
Reduta Dobrego Imienia złożyła wniosek o kasację. 7 marca 2023 r. Sąd Najwyższy niemal w całości uwzględnił skargę kasacyjną Reduty Natalii Nitek-Płażyńskiej. Sąd przekazał do ponownego rozpoznania sprawę przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który został zobowiązany raz jeszcze rozpoznać sprawę, zgodnie z wytycznymi zawartymi w uzasadnieniu. Sprawa zakończyła się w sierpniu 2023 r.
Równolegle ze sprawą cywilną przed Sądem Rejonowym w Wejherowie toczył się proces karny. W grudniu 2019 r. sąd uznał Hansa G. winnym znieważenia i grożenia śmiercią Natalii Nitek-Płażyńskiej. Sąd skazał Hansa G. na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Dodatkowo Hans G. został skazany na grzywnę 20 tys. złotych, a także nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych w kwocie 10 tysięcy złotych. Ponadto miał zwrócić koszty procesu. W maju 2022 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił wyrok sądu niższej instancji. Sąd wydał orzeczenie, w którym uniewinnił Hansa G. od stawianych zarzutów.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/