To nie jest typowa adaptacja lektury szkolnej, spektakl pokazuje, jak młody człowiek patrzy na rzeczywistość - powiedział Przemysław Wurdak z Teatru Układ Formalny, koordynator spektaklu "Balladyna", którego premierę zapowiedziano na piątek.
W piątek odbędzie się premiera "Balladyny" w reżyserii Marty Streker. To adaptacja dramatu Słowackiego w nowoczesnej aranżacji. W scenografii wykorzystano m.in. nagrania wideo, na scenie pojawiają się makiety pokazujące miejsce akcji z innej perspektywy. Spektakl opowiada o dojrzewaniu, rywalizacji i trudnych emocjach w relacjach między siostrami.
"To co jest interesujące, to historia dwóch sióstr, które niszczą swoje relacje. Więc można liczyć na bardzo emocjonalny spektakl" – powiedziała PAP Marta Streker, reżyser spektaklu.
W poniedziałek miała miejsce próba prasowa spektaklu. Przemysław Wurdak z Teatru Układ Formalny powiedział, że "tworzymy teatr dla młodzieży, który wbrew pozorom nie jest typową adaptacją lektury".
"Spektakl pokazuje, jak młody człowiek patrzy na rzeczywistość. Pojawia się moment, w którym obie siostry czegoś chcą, ale tylko jedna może to dostać. To są rzeczy bardzo ludzkie, które mogą spotkać też młodego człowieka na szkolnym korytarzu albo w domu" - powiedział Przemysław Wurdak z Teatru Układ Formalny, koordynator spektaklu "Balladyna".
Spektakl "Balladyna" powstał w wyniku koprodukcji między Muzeum Pana Tadeusza a Teatrem Układ Formalny. Premiera odbędzie się 10 listopada o godz. 19 w Centrum na Przedmieściu przy ul. Prądzyńskiego 39A we Wrocławiu. "Balladynę" będzie można zobaczyć także 11-go, 12-go, 14-go i 15-go listopada. (PAP)
autor: Michał Torz
mt/aszw/