Troje artystów: Edyta Hul, Karolina Jarzębak i Adam Kozicki, otrzymało ex aequo Grand Prix 46. Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2023. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy w ponad 60-letniej historii tego jednego z najważniejszych konkursów artystycznych w Polsce.
Jury zrezygnowało jednocześnie z przyznania drugiej i trzeciej nagrody.
Edyta Hul została uhonorowana za zestaw prac: „Giant”, „Silver Night” i „Species Mitology”. Zdaniem jury, to „obrazy zawieszone pomiędzy hipnotyzującą abstrakcją a pulsującym przedstawieniem flory”.
Dzieła Karoliny Jarzębak: „Cursed Object”, „To uczócie (aka I Know That Feel Bro)”, „Dead Inside”, otrzymały główny laur „za pełną ironii metaforę współczesności, w której by ktoś mógł wygrać, większość musi przegrać”.
Adama Kozickiego i jego zestaw: „Budzę się w miejscu, w którym żaden człowiek nie zdoła żyć”, „Nawet gdy spaliśmy, przychodzili do naszego pokoju”, „to już (Frans Masereel – Mon livre d’heures)”, jury doceniło za „odważne obrazowanie mechanizmów przemocy i ukazywanie ciał uznanych za niewarte (prze)życia”.
Laureaci otrzymali nagrody finansowe po 30 tys. zł, statuetkę Bielskiej Jesieni 2023, której autorem jest Przemysław Jeżmirski, a także zaproszenie dyrektor Galerii Bielskiej BWA do zorganizowania wystawy indywidualnej. Fundatorami nagród jest prezydent Bielska-Białej, marszałek województwa śląskiego i Galeria Bielska BWA.
Zwycięzcy Bielskiej Jesieni to absolwenci polskich uczelni artystycznych. Edyta Hul ukończyła w 2012 roku wydział malarstwa ASP w Gdańsku. Obecnie mieszka w Warszawie. Karolina Jarzębak studiowała na wydziale malarstwa ASP w Krakowie, gdzie mieszka. Dyplom obroniła w 2017 roku. Adam Kozicki jest absolwentem wydziału grafiki warszawskiej ASP. Ukończył ją w 2021 roku.
„Nagrodzone prace są bardzo zróżnicowane: od abstrakcji inspirowanej światem roślin autorstwa Edyty Hul, przez zaangażowaną sztukę Adama Kozickiego, skupiającego się na sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, po ironiczne prace Karoliny Jarzębak, nawiązujące do internetowej ikonosfery, wykonane techniką intarsji” – powiedział Michał Gąsior z Galerii Bielskiej BWA.
Jurorzy przyznali pięć wyróżnień regulaminowych. Otrzymali je: Viktar Aberamok, Kasia Banasiak, Bartłomiej Flis, Samuel Kłoda, Małgorzata Mycek. Swoje wyróżnienia przyznały redakcje patronackie: Pismo Artystyczne „Format” Adamowi Kozickiemu, „Gazeta Wyborcza” z Katowic Agacie Głogowskiej, „Mint Magazine” Katarzynie Wyszkowskiej, „Notes Na 6 Tygodni” Karolinie Jarzębak, kwartalnik ASP w Krakowie „Restart” Pawłowi Donhoeffnerowi Zięby, magazyn „Szum” dla Ant Łakomsk.
Zdaniem Aleksego Wójtowicza, jednego z jurorów biennale, „do tej pory konkursom artystycznym, między innymi takim, jak Bielska Jesień, stale towarzyszyła formułka +poziom konkursu był bardzo wyrównany+”. „Jednak niezależnie od tych deklaracji, nadal przyznawano pierwszą, drugą i trzecią nagrodę oraz wyróżnienia honorowe, których ważność liczona w pieniądzach i prestiżu znacznie się różniła” - ocenił. „W gronie jurorskim demokratycznie postanowiliśmy, że najwyższy czas na pewną reformę konkursu. Przyznaliśmy trzy równorzędne nagrody” – dodał. Jak podkreślił, „wyróżnianie jednej osoby jest być może już zbyt konserwatywne, być może zbyt regresywne”.
Wójtowicz wyjaśnił, że stało się tak z jednej strony dlatego, że „podczas obrad jury każda spośród trzech osób otrzymała taką samą liczbę głosów, a z drugiej – ponieważ same konkursy i ich formuły wymagają gruntownego przemyślenia”. „Mówiąc szczerze, w 2023 roku ta zmiana nie jest rewolucją, ale zaledwie skromną i zbyt długo odwlekaną reformą” – wskazał.
Zdaniem kurator Bielskiej Jesieni Ada Piekarskiej, tegoroczna konkurs „odzwierciedla coś więcej niż samą kondycję medium malarskiego”. „Za każdym razem przy biennale pytaliśmy: jak się ma malarstwo dziś? Takich pytań już chyba nie musimy sobie zadawać. Mam wrażenie, że prace, które zostały tu zgromadzone, opowiadają (…) o życiu w czasie ogromnych przeobrażeń, zwielokrotnionego kryzysu; także o życiu, które zaczyna nam się powoli wymykać” – powiedziała.
Biennale odbywa się pod patronatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
W tym roku zanotowano rekordową liczbę zgłoszeń: na udział zdecydowało się 1006 artystów, którzy nadesłali 3018 prac. Spośród nich jury w składzie: Zdzisław Nitka, Aneta Rostkowska, Agata Smalcerz, Małgorzata Szymankiewicz i Aleksy Wójtowicz, wybrało do wystawy finałowej ponad 80 obrazów 56 artystów. Oglądać już można w Galerii Bielskiej BWA do końca roku. Wstęp jest bezpłatny.
Na poprzednią, 45. Bielską Jesień w 2021 r., napłynęło blisko 2,5 tys. prac zgłoszonych przez 845 artystów. Grand Prix otrzymał Tomasz Kulka za tryptyk „Game over”.
Bielska Jesień, organizowana przez Galerię Bielską BWA, jest najstarszym i jednym z najważniejszych w Polsce konkursów malarstwa współczesnego. Jest także przeglądem najnowszych tendencji w polskim malarstwie. Po raz pierwszy odbyła się w 1962 r. Bielska Jesień jest konkursem otwartym na różnorodne postawy artystyczne i nieznane szerzej nazwiska. Wygrana jest szansą na szybki rozwój kariery. Tak było między innymi w przypadku Wilhelma Sasnala, Ewy Juszkiewicz czy Karola Palczaka.
Galeria Bielska BWA powstała w 1960 r. z inicjatywy lokalnego środowiska artystycznego. Od 1994 r. należy do samorządu Bielska-Białej. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ pat/