40 lat temu, 19 listopada 1983 r., ukazał się album „Nocny patrol” Maanamu. „Uważam go za najlepszą płytę Maanamu i jeden z najlepszych albumów w historii polskiego rocka” – mówi PAP dziennikarz muzyczny Piotr Metz.
"Jest na płycie, kto wie czy nie najpiękniejsza, polska pieśń antywojenna – +Jestem kobietą+. Kora wznosi się tam na szczyty swojego pisania tekstów. Cały album ma zarówno pazur Maanamu, który znaliśmy z pierwszych płyt, jak i pełną dojrzałość, obycie studyjne" – powiedział PAP Piotr Metz. "To był szczyt kariery Maanamu. Nigdy później nie udało im się wznieść na wyżyny tak kompletnego albumu jak +Nocny patrol+" – dodał. "Uważam ten longplay, który jest swoistą ścieżką dźwiękową stanu wojennego, za najlepszą płytę zespołu w jego karierze. Jest to również jeden z najlepszych albumów w historii polskiego rocka" – ocenił.
"W 1983 roku, w ramach wymiany kulturalnej, wyjechałem do Norymbergi. Gdy tam dotarłem, pierwsze kroki skierowałem do sklepu z płytami, gdzie zobaczyłem jedną ścianę wytapetowaną okładkami najnowszej płyty Mike'a Oldfielda, a drugą +Nocnym patrolem+ w wersji anglojęzycznej" – wspominał Metz. "Maanam miał tam swój fanklub, odbył trasę koncertową, Kora była porównywana do Niny Hagen. Niestety, trochę nie udźwignęli ciężaru popularności i to wszystko się rozsypało. Moim zdaniem była wtedy szansa na prawdziwą karierę polskiego zespołu rockowego na zachodzie" – stwierdził.
"Ta płyta była prawdziwa. Słychać na niej nasze emocje. Wyrzucaliśmy z siebie uczucia. Nastawienie było takie, aby oddać atmosferę tamtego okresu - stanu wojennego, w którego czasie było realizowane nagranie" - zauważył w rozmowie z PAP perkusista Maanamu Paweł Markowski, współtwórca "Nocnego patrolu".
"Był to album tworzony przez całą grupę. Wszyscy mieli wkład twórczy w jego powstanie. Widać to w opisie do utworów, np. +Polskie ulice+ (muz. M. Jackowski, R. Olesiński, B. Kowalewski, P. Markowski) czy +Miłość jest jak opium+ (muz. M. Jackowski, R. Olesiński, B. Kowalewski, P. Markowski – sł. O. Jackowska)" – wspominał. "Po tylu latach ten materiał się obronił. Jeżeli coś było prawdziwe, to takie pozostanie. Ludzie to wyczuwają" – dodał.
1 listopada 2017 r. w Radiu WNET była emitowana audycja składająca się z fragmentów ponad 50-godzinnej rozmowy Tomasza Wybranowskiego z Markiem Jackowskim.
"Po ogłoszeniu stanu wojennego, tak jak wszyscy Polacy, wiedzieliśmy, że żyć trzeba dalej. Robić wszystko, co się da, by nie zwariować, by się nie poddać. Nie zawsze to było bezpieczne. ZOMO królowało na ulicach i tak naprawdę wszystko mogło się zdarzyć" – opowiadał Jackowski. "Stan wojenny obfitował w wiele tragicznych zdarzeń, sytuacji potwornych. Dlatego nasza trzecia płyta +Nocny patrol+ przesiąknięta jest atmosferą tamtych czasów. Tamtych tragicznych dni" – podkreślił muzyk. „+Nocny patrol+ to jest płyta prawdziwa, bo płyta życia. Jest w niej emocja i anturaż tamtych czasów. Ta płyta jest niezwykła, bo czasy były niezwykłe, choć straszne i dziwne" – wyjaśniał.
Słowa piosenek z "Nocnego patrolu" były swoistą grą z cenzurą. Lata 80. był to czas, gdy wiele przekazów (w gazetach, książkach, kabarecie czy piosenkach) wyczytywało się między wersami. Niektórzy dziennikarze jednak nie stosowali się do prób ograniczania prezentowania tego rodzaju twórczości.
"Wspaniałe jest to, że wielka moc i odwaga cechowała ówczesnych ludzi radia. Pamiętam, jakim przeżyciem było dla mnie, jak usłyszałem w radiowej Trójce +Polskie ulice+. Radiowcy, z krwi i kości, o których myślę, to legendarne postacie: Piotr Kaczkowski, Jerzy Janiszewski czy Marek Niedźwiecki. Oni się nie bali i dla wielu dzisiejszych dziennikarzy mogą być wzorem" – wspominał Jackowski.
W pierwszej połowie lat 80. Maanam był u szczytu kariery. Gdy koncertował w Warszawie, w weekend cztery razy zapełniał halę Torwaru (mieszczącą ok. 10 tys. widzów). Bilety były wyprzedane już miesiąc przed koncertami.
Maanam grał wówczas po 250 koncertów rocznie. "Naszym rekordem było 300 koncertów w ciągu roku" – powiedział Bogdan Kowalewski, basista grupy, w wywiadzie udzielonym w 2019 r. portalowi tkn24.pl.
"Jesień roku 1983 to cały czas klimat stanu wojennego, choć ten oficjalnie skończył się 22 lipca. Ogólna apatia po siłowym zdławieniu solidarnościowej rewolucji. +Nocny patrol+ to znakomity opis tamtych czasów" - powiedziała PAP Kamil Sipowicz, mąż Kory. "Z jednej strony +Zdrada+, +Polskie ulice+ i tytułowy +Nocny patrol+. Milicyjne patrole, walki uliczne, ludzie w więzieniach i odosobnieniach, rozbite rodziny, przygnębienie i +no future+. Z drugiej zaś strony nadzieja, która Polaków nigdy nie opuszczała. Nieśmiertelny +Krakowski spleen+ stał się wówczas – i jest do dziś – hymnem wiary w moc światła, które przedziera się przez chmury. Do tego symboliczna +Eksplozja+ i dwubiegunowe +Raz dwa, raz dwa+" – wspominał.
"Na okładce płyty +Nocny Patrol+ Kora przedstawiona została na zdjęciu autorstwa legendy polskiej fotografii, Tadeusza Rolkego. Sesja fotograficzna odbyła się w pracowni nieżyjącego już malarza, Edwarda Dwurnika. Krótko po premierze płyty ukazał się kalendarz na 1985 rok ze zdjęciami Kory ze wspomnianej sesji" – przypomniał z kolei Kamil Sipowicz, menedżer grupy, na stronie internetowej poświęconej historii Maanamu.
"Ktoś rzucił pomysł, żeby zrobić sesję z Korą, której efektem byłby kalendarz. Duży kalendarz. Podchwyciłem ten pomysł. Pomyślałem, że to nie byłoby źle, wydać duży, kilkunastostronicowy kalendarz. A nie jedno zdjęcie na cały rok, co uważam za bardzo nudne. Natomiast tu miało być trzynaście zdjęć, dwanaście miesięcy i zapowiedź przyszłego roku. To był dobry pomysł" - powiedział PAP w 2018 r. Tadeusz Rolke. "Gdzie mieliśmy przystąpić do tych fotografii? Wymyśliłem wówczas, żeby poprosić Edwarda Dwurnika, by nas wpuścił do swojego atelier. I żebyśmy tam mogli buszować wśród jego obrazów. On się na to zgodził. Zaprosiłem Monikę Małkowską, która w tej sesji była stylistką. Odpowiadała jednoosobowo za całą tę stronę wizualną" - opowiadał.
Na kasetowym (1983 - początkowo tylko w tej formie) i winylowym (1984) wydaniu "Nocnego patrolu" znalazło się dziesięć utworów. Na stronie A: "Nocny patrol", "Jestem kobietą", "To tylko tango", "French is strange", "Polskie ulice". Na stronie B: "Eksplozja", "Zdrada", "Raz-dwa-raz-dwa", "Krakowski spleen", "Miłość jest jak opium".
Przed "Nocnym patrolem" zespół wydał albumy "Maanam" (1980) i "O!" (1982). "Nocny patrol" został opublikowany w dwóch wersjach, polskiej i anglojęzycznej, która była sprzedawana w Niemczech, krajach Beneluxu i Skandynawii.
W 1993 r. ukazało się wydanie CD tytułu.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
szt/ skp/