Złożeniem wieńców i kwiatów przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki oraz przed pomnikiem i przy tablicy upamiętniającej NSZZ „Solidarność” w Białymstoku upamiętniono w środę 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, działacze dawnej opozycji niepodległościowej, przedstawiciele IPN i służb mundurowych.
Wieńce i kwiaty złożono przed pomnikiem NSZZ "Solidarność" przy kościele św. Kazimierza Królewicza, przy tablicy upamiętniającej działaczy Solidarności i przed pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Nie było oficjalnych przemówień, ale – jak podkreślali uczestnicy w rozmowach z dziennikarzami – uroczystości to moment, by upamiętnić tych wszystkich, którzy walczyli wtedy o wolną Polskę.
"Był to dramatyczny, ale początek demontażu komunizmu Polsce" – mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Zaznaczył, że jeszcze niemal dekadę trzeba było czekać na 1989 rok, ale – jak mówił – "mimo tego dramatyzmu, to był element upadku komunizmu, jak się później okazało, mieliśmy wtedy rzeczywiście taką wiarę, że tak będzie i tak było".
Podkreślił, że w rocznicę należy też pamiętać "o tym dramatycznym okresie, o tych ofiarach stanu wojennego, o tych osobach, które zostały w tamtym okresie skrzywdzone, które i poniosły śmierć, czasami przechodziły trudne chwile więzienia, represje, były wyrzucane z pracy – i o tym też powinniśmy pamiętać".
"Dzisiejsza uroczystość jest oddaniem im hołdu, ale również wyrazem nadziei, że siła wolności w Polakach i w Polsce jest dużo większa niż wszystkie zagrożenia, które tym wartościom, również dzisiaj zagrażają" – powiedział dziennikarzom wojewoda.
"Wielki szacunek, wielki honor dla tych, których ta brutalna noc dotknęła i którzy mieli odwagę, wielu z nich miało odwagę przeciwstawić się, dlatego dziś żyjemy w wolnej, niepodległej ojczyźnie" – mówił przewodniczący podlaskiej Solidarności Józef Mozolewski. Zaznaczył, że to też okazja, aby przekazać młodszym pokoleniom, że to "tragiczne i bandyckie zachowanie ówczesnej władzy, było wymierzone w naród polski".
Dyrektor oddziału IPN w Białymstoku dr Marek Jedynak podkreślał znaczenie Solidarności, która – jak mówił – rozwinęła się w sierpniu 1980 r., a była "depozytem poprzednich pokoleń", które walczyły o wolną Polskę w czasie II wojny światowej, a następne pokolenia, "wzorując się na żołnierzach Armii Krajowej, starały się dbać i walczyć o niepodległość".
Jedynak podkreślił, że ważnym wydarzeniem był też wtedy wybór Karola Wojtyły na papieża, co spowodowało "wyłom w systemie komunistycznym". Ocenił, że stan wojenny miał spacyfikować naród, by tego wyłomu w bloku państw komunistycznych nie było.
Wieńce przed pomnikiem Solidarności złożyły również władze Białegostoku.
Rocznicowa msza św. odbyła się w minioną niedzielę w kościele św. Rocha w Białymstoku.(PAP)
Autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ joz/