Przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i wojskowych, kombatanci i uczniowie uczcili we wtorek w Katowicach 141. rocznicę urodzin Wojciecha Korfantego – działacza narodowego, przywódcy powstańczego i jednego z czołowych polityków przedwojennej Polski.
Podczas rocznicowych uroczystości przy grobowcu Korfantego zasługi polityka dla regionu wspomniał proboszcz katowickiej parafii Najświętszej Maryi Panny ks. Andrzej Suchoń, który odmówił też modlitwy za zmarłego. Odegrano hymn państwowy, „Rotę” i „Ciszę” i złożono kwiaty. Później uczestnicy uroczystości przeszli przed pomnik Wojciecha Korfantego, gdzie po hymnie państwowym również złożono kwiaty.
Wojciech (właściwie Adalbert) Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 r. w osadzie Sadzawka (obecnie Siemianowice Śląskie). Karierę polityczną rozpoczął jako poseł do Reichstagu, którym był w latach 1903-1912 i 1918, zasiadał też w pruskim Landtagu (1903-1918), gdzie reprezentował Koło Polskie. 25 października 1918 r. wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego.
W latach 1918-1919 był członkiem Naczelnej Rady Ludowej stanowiącej rząd Wielkopolski podczas powstania, a w 1920 r., jako mianowany przez rząd polski komisarz plebiscytu na Górnym Śląsku, kierował całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. W maju 1921 r., po przegranym przez Polskę plebiscycie, stanął na czele III Powstania Śląskiego, które przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.
W odrodzonej Polsce w latach 1922-1930 Korfanty był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. Od października do grudnia 1923 r. był m.in. wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą. Będąc na emigracji został jednym z założycieli Frontu Morges, a później organizatorem i prezesem Stronnictwa Pracy powstałego z połączenia Chadecji i Narodowej Partii Robotniczej.
Jako jeden z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji w II RP Korfanty był po Zamachu Majowym represjonowany. W 1930 r. został aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej. Wiosną 1935 r. w obawie przed represjami, wyemigrował do Pragi. Gdy w kwietniu 1939 r. wrócił do Polski, został aresztowany i osadzony na Pawiaku.
Pomimo protestów opinii publicznej spędził tam prawie trzy miesiące. Zwolniono go 20 lipca z powodu ciężkiej choroby. Niespełna miesiąc później, 17 sierpnia 1939 r., zmarł w Warszawie. Pochowano go w Katowicach. Jego pogrzeb, na który przyszło ok. 5 tys. osób, był wielką manifestacją patriotyczną Ślązaków.(PAP)
mtb/ ls/