Minęły dekady i dla nowych pokoleń muzealna lekcja historii jest konieczna – podkreślił dyrektor Muzeum Treblinka Edward Kopówka, podpisując z ŻIH porozumienie dot. przygotowania merytorycznej części wystawy w nowym gmachu placówki.
Porozumienie w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie podpisali w czwartek Monika Krawczyk, dyrektorka Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma i Edward Kopówka, dyrektor Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944).
„Dzięki temu porozumieniu nasze instytucje połączą siły, by stworzyć ekspozycję stałą w nowo powstającym gmachu w Muzeum Treblinka, której koncepcje merytoryczną przygotują badacze i badaczki ŻIH; zespołem tym pokieruje prof. Andrzej Żbikowski” – powiedziała Monika Krawczyk, dyrektorka Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma.
„Dzięki temu porozumieniu nasze instytucje połączą siły, by stworzyć ekspozycję stałą w nowo powstającym gmachu w Muzeum Treblinka, której koncepcje merytoryczną przygotują badacze i badaczki ŻIH; zespołem tym pokieruje prof. Andrzej Żbikowski” – powiedziała podczas konferencji Monika Krawczyk.
„To najlepsi eksperci, którzy dysponują wiedzą, a także bezcennymi materiałami z naszych zbiorów. Ich zaangażowanie jest gwarancją, że nowa wystawa w Muzeum Treblinka będzie merytoryczna, oparta na autentycznych dokumentach i relacjach, a także poruszająca dla zwiedzających. Upowszechnianie wiedzy to bardzo ważny element naszej misji” - dodała Krawczyk.
Lata współpracy łączą Żydowski Instytut Historyczny i Muzeum Treblinka. „Od dawna wspólnie organizujemy uroczystości m.in. przy organizacji uroczystości upamiętniające kolejne rocznice buntu więźniów obozu zagłady Treblinka II, 2 sierpnia 1943 roku” – przypomniała dyrektorka ŻIH.
W siedzibie Muzeum odbywają się także spotkania organizowanych przez ŻIH Akademii Letnich i Zimowych; prezentowane były też wystawy i instalacje artystyczne. W zeszłym roku Wydawnictwo ŻIH opublikowało relacje więźniów Treblinki.
„Nowy pawilon muzealny powstaje poza terenem obozu, w odległości około 500 metrów. Miejsce Pamięci po Obozie Zagłady Treblinka II jest bowiem jednym z najbardziej wyrazistych upamiętnień Holokaustu na świecie. Jest to swoista sfera sacrum. Tam nic nie może być naruszone i wszystko na terenie obozu podlega nadzorowi Komisji Rabinicznej” – powiedział dyrektor Muzeum Treblinka Edward Kopówka.
„Nowy pawilon muzealny powstaje poza terenem obozu, w odległości około 500 metrów. Miejsce Pamięci po Obozie Zagłady Treblinka II jest bowiem jednym z najbardziej wyrazistych upamiętnień Holokaustu na świecie. Jest to swoista sfera sacrum. Tam nic nie może być naruszone i wszystko na terenie obozu podlega nadzorowi Komisji Rabinicznej” – powiedział dyrektor Muzeum Treblinka Edward Kopówka.
„Kiedy powstawało założenie memorialne, uznane za jedno z najwybitniejszych światowych upamiętnień ofiar obozów koncentracyjnych, którego twórcami byli Adam Haupt, Franciszek Duszeńko i Franciszek Strynkiewicz, pamięć o wojnie i jej ofiarach była boleśnie żywa, nie pomyślano wtedy o muzeum. Ale minęły dekady i dla nowych pokoleń muzealna lekcja historii jest konieczna” – podkreślił Kopówka.
Przypomniał też, że przez wiele lat o budowę zabiegał Samuel Willenberg, były więzień Obozu Zagłady, a po jego śmierci w 2016 r. misję tą kontynuuje wdowa po nim Ada-Krystyna.
Wystawa stała w nowopowstającym pawilonie muzealnym ma mieć ok. 500 m kw. powierzchni. Budowa budynku muzeum ma się zakończyć w 2026 r. Koszt inwestycji (gmachu) który trzy lata temu był szacowany na 23,5 mln zł, obecnie, z powodu inflacji, kształtuje się na poziomie ok. 45 mln zł.
W części ekspozycyjnej znajdą się: wystawy stała i czasowa oraz sala, w której prezentowane będą rzeźby Samuela Willenberga, uczestnika buntu więźniów z 2 sierpnia 1943 r.
Przedsięwzięcie będzie finansowane po połowie z funduszów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z środków samorządu województwa mazowieckiego.
W części ekspozycyjnej znajdą się: wystawy stała i czasowa oraz sala, w której prezentowane będą rzeźby Samuela Willenberga, uczestnika buntu więźniów z 2 sierpnia 1943 r.
Obóz Zagłady Treblinka II wybudowali Niemcy w 1942 r. Pierwszy transport więźniów do obozu wyruszył z Warszawy 22 lipca 1942 roku, byli w nim Żydzi z warszawskiego getta. Tego dnia rozpoczęła się tzw. wielka akcja likwidacyjna getta, którą ŻIH co roku upamiętnia Marszem Pamięci. Obóz zagłady w Treblince Niemcy zlikwidowali w listopadzie 1943 roku. Rozebrano wszystkie zabudowania, cały teren zaorano i obsiano łubinem. Dokładna liczba ofiar nie jest znana, szacuje się, że między latem 1942 roku a jesienią 1943 roku z rąk hitlerowców zginęło tu ok. 900 tysięcy osób. Oprócz terenu byłego Obozu Zagłady Treblinka II, Muzeum opiekuje się miejscem po byłej stacji kolejowej we wsi Treblinka, na której zatrzymywały się wszystkie transporty z deportowanymi; terenami po Obozie Pracy Treblinka I i tzw. Miejscem Straceń.
Twórcami istniejącego memoriału w Treblince są trzej artyści: architekt Adam Haupt, rzeźbiarz Franciszek Duszeńko i rzeźbiarz Franciszek Strynkiewicz. Opracowali oni założenia (po wygraniu konkursu rozpisanego w 1955 r.) przestrzenno-pomnikowe. Wzięli pod uwagę całość terenu. Granice byłego obozu zagłady oznaczono, ustawiając olbrzymie dwumetrowe kamienie. Brama wejściowa została upamiętniona dwoma betonowymi blokami. Przez jej środek biegnie do rampy brukowana droga. Betonowe bloki prowadzące do rampy to symboliczne tory. Obok rampy znajduje się 11 kamieni z nazwami państw, z których przywożeni byli do obozu Żydzi. Od rampy do pomnika biegnie brukowana droga, która prowadziła do komór gazowych. Po obu jej bokach kamieniami zaznaczono rozbieralnie.
Obóz zagłady w Treblince Niemcy zlikwidowali w listopadzie 1943 roku. Rozebrano wszystkie zabudowania, cały teren zaorano i obsiano łubinem. Dokładna liczba ofiar nie jest znana, szacuje się, że między latem 1942 roku a jesienią 1943 roku z rąk hitlerowców zginęło tu ok. 900 tysięcy osób.
Na wzgórzu stoi pomnik autorstwa Franciszka Duszeńki, zbudowany z dużych bloków granitowych, które ułożeniem swoim przypominają Ścianę Płaczu w Jerozolimie. Frontowa ściana robi wrażenie pękniętej przez środek. Góra zwieńczona jest czapą, na której od frontu, czyli strony zachodniej, znajdują się porozrywane szczątki ludzkie oraz symbol zaczerpnięty z nagrobków żydowskich: błogosławiące dłonie. Od strony wschodniej widnieje menora, symbol judaizmu. Przed pomnikiem granitowy blok, jakby wyjęty z niego, z napisem: „Nigdy więcej” w językach polskim, hebrajskim, jidysz, rosyjskim, angielskim, francuskim i niemieckim. Pomnik jest symbolicznym grobowcem dla tych wszystkich, którzy tu zginęli.
Za pomnikiem, w prostokątnym zagłębieniu, znajduje się upamiętnienie krematorium. Jest to wgłębiony prostokąt wypełniony czarnym bazaltem, tworzącym nieregularne skrzepy i sople. Wokół zagłębienia ustawiono kilkanaście lamp na ciekłe paliwo, które po zapaleniu przypominają, iż na tym miejscu płonął stos złożony z ludzkich ciał. Autorem tego upamiętnienia jest Adam Haupt. 22 tys. m kw. powierzchni zostało pokrytych betonem, na którym ustawiono 17 tys. kamieni różnej wielkości. Beton ten przykrywa prochy pomordowanych tu ludzi.
Kamienie symbolizują macewy – nagrobki na żydowskim cmentarzu. Na 216 wypisano nazwy miast, z których przywożono tu Żydów. Początkowo było ich 130. Kolejne dopisano w 1998 r. Wśród kamieni znajduje się upamiętnienie postaci Janusza Korczaka (Henryka Goldszmita) i dzieci. Jest to jedyne imienne upamiętnienie.
Całość założenia przestrzenno-pomnikowego utrzymana jest w kolorze szarym. Beton i granit przypominając o prochach 800 tys. spoczywających tu ludzi.
Od 1983 roku tereny byłych obozów, żwirownia, tzw. Czarna Droga oraz obszar wokół nich tworzyły Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince, które było oddziałem Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Od 1 lipca 2018 roku muzeum rozpoczęło swoją działalność jako nowa, odrębna instytucja kultury pod nazwą Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944). (PAP)
Anna Bernat
abe/ pat/