Złożeniem kwiatów pod tablicą na Dworcu Gdańskim uczczono w sobotę 46. rocznicę tzw. wydarzeń marcowych. Zapoczątkowały one falę antysemickiej propagandy, która skłoniła do emigracji z Polski ponad 15 tys. osób pochodzenia żydowskiego.
Na warszawskim Dworcu Gdańskim, jak co roku 8 marca, zebrało się kilkadziesiąt osób, aby złożyć kwiaty pod tablicą z cytatem z prozy Henryka Grynberga: „Tu więcej zostawili po sobie niż mieli”. Ufundowana w 1998 r. przez fundację Szalom tablica przypomina, że w latach 1968-1969 z Polski wyemigrowało ponad 15 tys. Żydów, zmuszonych do tego w atmosferze antysemickiej nagonki, zapoczątkowanej tzw. wydarzeniami marcowymi.
"Dworzec Gdański w Warszawie jest symbolem wszystkich dworców, z których po Marcu '68 Żydzi wyruszyli z dokumentem podróży w jedną stronę, rozdzielali się przyjaciele i rodziny żydowskie rodziny i tak zazwyczaj małe po Holokauście. Wyjeżdżaliśmy stąd dlatego, że nie mogliśmy być tu Polakami i dlatego, że nie mogliśmy tu żyć jak Żydzi. (...) Ówczesna Polska nas tutaj nie chciała" - mówił Michał Sobelman, który wyjechał w 1969 roku.
"Dla mnie ten dworzec w jakiś sposób symbolizuje niemal 1000-letnią historię Żydów polskich. W tym miejscu ta historia dotarła do kresu. To smutna uroczystość, podczas której wspominamy nie tylko tamte wyjazdy, ale też koniec pewnej epoki. Nigdy przedtem żaden polski rząd nie prowadził tak antysemickiej polityki jak komuniści w 1968 roku. Doprowadzili do emigracji, właściwie myślę o tym jako o wygnaniu" - dodał Sobelman.
8 marca 1968 roku na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym "Dziadów" oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz "aktyw robotniczy".
Stało się to początkiem tzw. wydarzeń marcowych, czyli kryzysu politycznego związanego z falą studenckich protestów oraz walką polityczną wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy. W ich wyniku ponad 15 tys. osób pochodzenia żydowskiego zostało zmuszonych do emigracji z Polski. (PAP)
aszw/ ls/