"Masz prawo" to wspólna akcja IPN i Naczelnej Rady Adwokackiej, dzięki której od 3 czerwca z pomocy prawnej będą mogły korzystać osoby represjonowane w czasach dyktatury komunistycznej. IPN szacuje, że pomocy prawnej może potrzebować kilka tysięcy osób.
"Instytut Pamięci Narodowej już od dłuższego czasu zajmuje się losami osób, które padły ofiarą represji komunistycznych, zajmuje się w wielu wymiarach, a jednym z tych wymiarów jest troska o te osoby z tej grupy, które dzisiaj znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji" - zapewnił w środę w Warszawie prezes IPN Łukasz Kamiński.
Akcja "Masz prawo", którą IPN wspólnie z Naczelną Radą Adwokacką rozpocznie 3 czerwca w całej Polsce, wpisuje się w obchody 25. rocznicy upadku komunizmu w Polsce.
Akcja oznacza uruchomienie punktów konsultacji dla osób represjonowanych, w których będzie można uzyskać wyczerpujące informacje prawne, wzory pism i wniosków, a także profesjonalne wsparcie procesowe ze strony prawników. Ponadto we wszystkich oddziałach i delegaturach IPN uruchomione zostaną cotygodniowe dyżury prokuratorów IPN, którzy będą mogli przystąpić do toczących się już spraw osób represjonowanych lub będą mogli inicjować nowe postępowania prawne.
Akcja oznacza uruchomienie punktów konsultacji dla osób represjonowanych, w których będzie można uzyskać wyczerpujące informacje prawne, wzory pism i wniosków, a także profesjonalne wsparcie procesowe ze strony prawników. Ponadto we wszystkich oddziałach i delegaturach IPN uruchomione zostaną cotygodniowe dyżury prokuratorów IPN, którzy będą mogli przystąpić do toczących się już spraw osób represjonowanych lub będą mogli inicjować nowe postępowania prawne.
Według prezesa IPN wiele osób, które padły ofiarą represji w okresie PRL nie korzysta z przysługujących im praw. "Wynika to z dwóch podstawowych czynników. Pierwszym z nich jest brak wiedzy, że istnieją pewne uprawnienia i celem naszej akcji jest przede wszystkim upowszechnienie wiedzy o tym, jakie już obecnie prawa przysługują osobom, które były represjonowane. A drugi powodem jest to, że część z tych osób nie potrafi nie znaleźć fachowej porady prawnej i celem tej akcji jest stworzenie takiej możliwości, aby taką pomoc fachową uzyskać" - tłumaczył Kamiński.
Dodał też, że pomocy prawnej może potrzebować kilka tysięcy osób, które w okresie dyktatury komunistycznej były poddawane różnym formom represji.
Więcej informacji o akcji można znaleźć na stronie internetowej IPN. Można tam znaleźć broszurę, w której podane są informacje o tym, jaką pomoc można otrzymać od adwokata, jakie akty prawne zawierają uregulowania dotyczące osób represjonowanych. Z opracowania można także dowiedzieć się jakie uprawnienia przysługują m.in. osobom protestującym w czerwcu 1956 r. w Poznaniu i w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu, a także krewnym osoby, która poniosła śmierć podczas protestów.
Naczelna Rada Adwokacka - jak podkreślił jej prezes adw. Andrzej Zwara - kontynuuje pracę kolegów-adwokatów z lat 80., którzy bronili dawnych działaczy opozycji antykomunistycznej.
"Współczesna adwokatura (...) będzie starała się pomóc tym represjonowanym, którzy ze względu na brak środków finansowych nie są w stanie uzyskać należnej im za represje rekompensaty" - powiedział Zwara. Poinformował też, że akcja będzie prowadzona bezpłatnie, a jej koordynatorem ze strony Rady będzie mecenas Anisa Gnacikowska.
Adwokat Maciej Bednarkiewicz, który był obrońcą w procesach politycznych w okresie PRL (także sam trafił do aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie), podkreślił, że w społeczeństwie narasta niezadowolenie z powodu sposobu traktowania osób represjonowanych. Podkreślił, że część zasłużonych dla państwa polskiego osób "nie może światła zapłacić, węgla kupić i nie ma na wykupienie lekarstw". Dodał też, że wciąż mimo starań nie udaje się uzyskać pieniędzy dla ofiar pacyfikacji kopalni "Wujek", do której doszło podczas stanu wojennego.
Bednarkiewicz zwrócił uwagę, że wiele osób, które padły ofiarą represji nie będzie domagało się wsparcia od władz, dlatego - jego zdaniem - należy ich odszukać i bezpośrednio zaproponować im pomoc. "To nie są ludzie, którzy będą biegali, latali i odliczali pieniądze dla siebie. Oni wszyscy są niezwykle skromni i uważają, że zrobili to, co musieli zrobić (...). To my musimy im pomóc" - podkreślił mecenas.
Inicjatywa "Masz prawo" wynika m.in. ze współpracy IPN z organizacjami opozycji antykomunistycznej z lat. 70. i 80. XX w. W ub.r. instytut wsparł przedsięwzięcie "Dziękujemy za wolność", które przypomniało o zasługach byłych działaczy opozycji demokratycznej w PRL. Ponadto instytut aktywnie uczestniczył w pracach legislacyjnych w parlamencie, których celem jest pomoc materialna dla dawnych opozycjonistów znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji. (PAP)
nno/ ls/