
Prezydent Francji Emmanuel Macron ustanowił 12 lipca dniem upamiętniającym rehabilitację Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera żydowskiego pochodzenia, który pod koniec XIX wieku został niesłusznie oskarżony o zdradę stanu. Macron zaapelował o czujność wobec „starych demonów antysemityzmu”.
„Od dziś każdego 12 lipca będzie się odbywać uroczystość upamiętnienia Dreyfusa na rzecz zwycięstwa sprawiedliwości i prawdy nad nienawiścią i antysemityzmem” – napisał Macron w oświadczeniu opublikowanym przez Pałac Elizejski.
Pierwsza uroczystość odbędzie się w przyszłym roku, w 120. rocznicę uniewinnienia Dreyfusa przez Najwyższy Sąd Apelacyjny.
„W ten sposób Alfred Dreyfus i ci, którzy walczyli w jego sprawie o wolność, równość i braterstwo, nadal będą stanowić przykład, który powinien wpływać na nasze postępowanie” – dodał Macron.
Kapitan Alfred Dreyfus padł ofiarą intrygi na tle antysemickim. W 1894 r. został skazany na dożywocie za zdradę stanu na podstawie sfabrykowanych dowodów. W 1906 r. został prawomocnie uniewinniony i zrehabilitowany.
W obronie Dreyfusa pisarz Emil Zola napisał słynny list otwarty „J’accuse” (Oskarżam) w 1898 r. w paryskim czasopiśmie „L’Aurore”, zaś w 2019 r. reżyser Roman Polański nakręcił film o spisku przeciwko Dreyfusowi, zatytułowany „Oficer i szpieg”.(PAP)
mw/ akl/