Pobudzenie świadomości społecznej i budowanie poczucia obywatelskiej wspólnoty wokół obchodów 25-lecia wolności to cel projektu Kino Wolność, który przedstawiono na wtorkowej konferencji w PAP. Uczestnicy podkreślali, że "wolność nie jest nam dana, lecz zadana".
Projekt, którego realizacja trwa już od paru tygodni, obejmuje m.in.: informacyjną kampanię społeczną. Jej część stanowi utworzenie na antenie telewizji Kino Polska "Studia Kina Wolność". Jest to cykl rozmów, m.in. z wybitnymi artystami kina, inspirowanych filmami, które w latach 70. i 80. torowały Polakom drogę do wolności.
Jak przypomniano podczas wtorkowej konferencji, w środę 4 czerwca Kino Polska wyemituje w tym cyklu wywiad z Lechem Wałęsą. Przywódca Solidarności, były prezydent opowie m.in. o inspiracji, którą dla opozycji byli filmowcy, a także o swoich osobistych kosztach publicznej działalności w czasie walki o wolność. 11 czerwca w "Studiu Kino Wolność" odbędzie się spotkanie z aktorką Joanną Szczepkowską, a 18 czerwca - z reżyserem Andrzejem Wajdą.
Jednym z założeń Kina Wolność jest ponadto stworzenie form edukacyjnych, które zobrazują najnowszą historię Polski, w tym naszą drogę do wolności. We wrześniu polskim uczniom zaprezentowana zostanie "Lekcja historii", czyli pakiet edukacyjny dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych - zapowiedziano.
Elementami projektu są ponadto: pokazy filmowe (m.in. w kinach i w internecie), spotkania i debaty organizowane w całej Polsce i na świecie, akcja społeczna, której założeniem jest współtworzenie wirtualnego archiwum "4 czerwca, pamiętasz?" oraz lekcje historii dla szkół średnich. Podczas największych letnich festiwali, we współpracy z instytucjami kultury, kinami i organizacjami pozarządowymi, organizowane będą wydarzenia o charakterze edukacyjno-artystycznym, łączące przeglądy filmowe i debaty – w Polsce i za granicą.
Projekt zakłada "trzy spojrzenia na transformację", poprzez: filmy fabularne i dokumentalne, reporterskie zapisy Polskich Kronik Filmowych oraz "utrwaloną w pamięci, dokumentach i przedmiotach codzienność okresu demokratycznych przemian".
Filmy fabularne włączone do projektu to m.in.: "Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy (1981), "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego (1982) i "Przypadek" Krzysztofa Kieślowskiego (1981), a filmy dokumentalne - np. "Usłyszcie mój krzyk" Macieja Drygasa (1991) i "Z punktu widzenia nocnego portiera" Krzysztofa Kieślowskiego (1977).
Jeden z uczestników wtorkowej debaty, krytyk filmowy Tadeusz Sobolewski, podkreślał, że "przyszłą wolność przygotowują zawsze ci, którzy mają świadomość swojego zniewolenia". "Kiedy teraz, w okolicznościach rocznicowych, mówi się o wolności, traktuje się ją często jako rzecz nam daną - która teraz jest, a przedtem jej nie było. (...) Tymczasem wolność jest procesem, jest czymś nigdy nie domkniętym" - powiedział Sobolewski.
Jak dodał, wolność jest jednocześnie "czymś, co przejawia się także w niewoli". "Nie zapominajmy, że cała nowoczesna kultura polska, od +Dziadów+ do +Wesela+, powstała w czasach zaborów. Kino polskie po 1956 roku, kiedy debiutowali Wajda, Munk, Has, Kawalerowicz czy jako filmowiec Tadeusz Konwicki, było ogniwem tamtej tradycji. Ta kinematografia, która wydała +Popiół i diament+ (...), była wychylona ku wolności, jakoś ją przygotowywała, chociaż sama była skrępowana" - mówił krytyk.
"Pokolenie następne, (...) z którego wyszła później opozycja, które tworzyło ruch Solidarności, miało swoje kino. Tu jest ogromna fala nazwisk" - mówił Sobolewski, wymieniając m.in.: Wajdę, Zanussiego, Kieślowskiego, Holland, Falka, Bajona, Marczewskiego.
"To kino uczyło dystansu do zastanego świata, do ustroju, do ideologii" - zaznaczył krytyk. Podkreślił, "jak wiele mówią dziś takie obrazy, kiedy w +Człowieku z marmuru+ kamera ożywia posąg robotnika albo, w +Amatorze+ Kieślowskiego, kiedy Jerzy Stuhr kieruje kamerę na siebie".
"Mottem kultury lat 70. mogło być zdanie - to powiedziała mi Agnieszka Holland - z +Wyzwolenia+ Wyspiańskiego, zacytowane zresztą w jej filmie +Aktorzy prowincjonalni+: +Musimy zrobić coś, co by od nas zależało+. Tamto kino właśnie to robiło. Te filmy pokazywały, że wolność nie jest dana, tylko zadana" - zwracał uwagę Sobolewski.
W dyskusji wziął także udział dokumentalista Maciej Drygas, którego film z 1991 r. pt. "Usłyszcie mój krzyk" - o Ryszardzie Siwcu i jego dramatycznym proteście, samospaleniu się w 1968 r. na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie - został włączony do projektu. Drygas wspominał podczas debaty: "Dowiedziałem się zupełnie przypadkowo o historii Ryszarda Siwca. Zdziwiło mnie, że właściwie nikt o tym nie wie. Zadałem sobie pytanie, jak to się mogło zdarzyć, że człowiek płonie na oczach stu tysięcy ludzi i jego protest pozostaje bez jakiegokolwiek rezonansu". Reżyser podkreślił, że realizując film o tym człowieku, miał "poczucie bardzo ważnej misji do wykonania".
Dokument "Usłyszcie mój krzyk" prezentowano w wielu krajach, m.in. w Iranie, Turcji, na Ukrainie. "Wydawało mi się, że dotykam sytuacji bardzo lokalnej, polskiej. Jednak kiedy film zaczął funkcjonować na świecie, okazało się, jak niewyobrażalnie silną, uniwersalną postacią był Ryszard Siwiec" - opowiadał Drygas, wspominając reakcje publiczności. W Polsce być może "trochę zapomnieliśmy, co to jest za uczucie, ten imperatyw, żeby być wolnym" - zastanawiał się reżyser.
Paulina Wilk, autorka książki "Znaki szczególne. Pierwsza autobiografia pokolenia urodzonych około 1980 roku – dzieci polskiej transformacji", podkreślała we wtorek, że choć obecnie żyjemy w wolnym kraju, a młode pokolenia nie musiały już o swoją wolność walczyć, "powinniśmy wciąż zadawać sobie pytanie: +czy jestem wolnym człowiekiem+". "Pułapek", jak oceniła, wciąż jest bowiem sporo. "Mierzymy się z rynkiem, z konsumpcjonizmem" - wymieniała, mówiąc o możliwych zagrożeniach dla wolności. "Jak powiedział Tadeusz Sobolewski, wolność nie jest nam dana, tylko - zadana" - mówiła Wilk.
Jednym z założeń Kina Wolność jest ponadto stworzenie form edukacyjnych, które zobrazują najnowszą historię Polski, w tym naszą drogę do wolności. We wrześniu polskim uczniom zaprezentowana zostanie "Lekcja historii", czyli pakiet edukacyjny dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych - zapowiedziano. Dyrektor warszawskiego oddziału IPN historyk prof. Jerzy Eisler podkreślił, że materiały, kierowane do najmłodszych Polaków, którzy nie żyli w PRL, opiszą ten okres polskiej historii tak, jak wyglądał on naprawdę - nie w sposób "czarno-biały".
Projekt Kino Wolność został objęty patronatem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Jednym z partnerów projektu jest Polska Agencja Prasowa. Redaktor naczelna PAP Foto Anna Brzezińska-Skarżyńska przypomniała na konferencji, że (do 27 czerwca) we wnętrzach dawnej Drukarni Naukowo-Technicznej PAP przy ul. Mińskiej 65 w Warszawie oglądać można wystawę "25 lat polskich przemian. Fotokronika PAP".
"Naszą historię na wystawie zaczynamy od lat 70., a kończymy dzisiaj. Kryteria doboru fotografii były takie, że chcieliśmy pokazać historię, tę prawdziwą (...). To, że staliśmy w kolejkach, że było ZOMO, że były pałki, a w latach 80. demonstracje, które były tłumione" - mówiła naczelna PAP Foto.
Partnerami projektu Kino Wolność są również: Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, Wytwórnia Filmów Oświatowych, Studio Filmowe TOR oraz Studio Filmowe Zebra. Wśród ambasadorów projektu znaleźli się reżyser Andrzej Wajda i aktorka Joanna Szczepkowska. Jak poinformowano, projekt realizowany będzie nie tylko w kraju, ale także za granicą, np. w: Korei Południowej, Indiach, USA, Hiszpanii, we Francji i na Ukrainie.(PAP)
jp/ mlu/ mow/