61 proc. badanych Polaków uważa, że powstanie warszawskie było potrzebne i dobrze, że do niego doszło. Deklaracji takich jest obecnie więcej niż 20 lat temu o 10 punktów procentowych - wynika z sondażu CBOS.
Choć nadal część Polaków (17 proc.) nie ma wyrobionego zdania na temat słuszności wybuchu powstania, to według trzech piątych ogółu badanych (61 proc.) powstanie warszawskie było potrzebne. Przeciwną opinię wyraża nieco ponad jedna piąta respondentów (22 proc., spadek o 10 punktów).
Oceny powstania warszawskiego najsilniej różnicuje przypisywane mu znaczenie. Ci, którzy – patrząc z własnej perspektywy – uznają je za istotne wydarzenie, zwykle nie mają też wątpliwości co do słuszności jego wybuchu (68 proc.), natomiast w przypadku tych, dla których powstanie nie ma większego znaczenia, proporcje odpowiedzi są niemal dokładnie odwrotne – 62 proc. z nich uważa, że do jego wybuchu w ogóle nie powinno było dojść.
Niemal połowa badanych (48 proc., od 2009 roku wzrost o 5 punktów procentowych) wyraża opinię, że powstanie jest ważne dla wszystkich Polaków, natomiast jedna trzecia (32 proc., spadek o 3 punkty) sądzi, że wydarzenie to ma wartość jedynie dla ludzi starszego pokolenia.
Choć nadal część Polaków (17 proc.) nie ma wyrobionego zdania na temat słuszności wybuchu powstania, to według trzech piątych ogółu badanych (61 proc.) powstanie warszawskie było potrzebne. Przeciwną opinię wyraża nieco ponad jedna piąta respondentów (22 proc., spadek o 10 punktów).
Co dziesiąty dorosły Polak (10 proc., wzrost o 2 punkty) wskazuje na lokalną wartość powstania warszawskiego, a co dwudziesty (5 proc., spadek o 3 punkty) twierdzi, że w dzisiejszych czasach powstanie warszawskie mało kogo interesuje.
To jak szczegółowa jest wiedza Polaków o powstaniu warszawskim miało sprawdzić otwarte pytanie o skojarzenia z datą 1 sierpnia 1944 r. W spontanicznych odpowiedziach datę tę powiązało z wybuchem powstania warszawskiego jedynie 7 proc. ankietowanych, kolejnych 36 proc. respondentów skojarzyło ją ogólnie z powstaniem warszawskim, a 1 proc. – z powstaniem, ale bez doprecyzowania - jakim.
Czterem badanym na stu (4 proc.) data ta kojarzyła się raczej z końcem wojny lub wojną w ogóle, a trzech na stu respondentów (3 proc.) wskazywało w tym kontekście inne niż powstanie warszawskie wydarzenia historyczne, choć zazwyczaj związane z II wojną światową - jak zbrodnia katyńska, powstanie w getcie warszawskim, wyzwolenie Auschwitz, manifest PKWN, bitwa pod Monte Cassino, desant aliantów, atak atomowy na Hiroszimę i Nagasaki itp.
Największy odsetek badanych (49 proc. ogółu) stanowią jednak ci, którzy z datą 1 sierpnia 1944 roku nie potrafili skojarzyć żadnego konkretnego wydarzenia.
Wiadomości o powstaniu warszawskim niezmiennie najczęściej przyswajane są w szkole (81 proc). Niemal równie znaczącym jak szkoła źródłem wiedzy o powstaniu są dla Polaków filmy (80 proc.) oraz tradycyjne media – prasa, radio i telewizja (78 proc.). Dwie trzecie ankietowanych (68 proc.) posiada wiadomości o powstaniu z książek, a nieco ponad dwie piąte (43 proc.) – z opowiadań osób, które interesują się powstaniem i dużo o nim wiedzą.
Jedna trzecia Polaków czerpie informacje o wydarzeniach w stolicy sprzed siedemdziesięciu lat z imprez rocznicowych (33 proc.), z internetu (31 proc.) oraz z relacji osób, które były świadkami tego wydarzenia (30 proc.).
Dość ważnym źródłem wiedzy o powstaniu jest także funkcjonujące w stolicy od 2004 roku Muzeum Powstania Warszawskiego (wskazuje na nie 19 proc. dorosłych Polaków). Czterech na stu ankietowanych (4 proc.), a więc tyle samo co w 2009 roku, deklaruje, że zna historię powstania z własnego doświadczenia.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 3–9 lipca 2014 roku na liczącej 943 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)
agz/ ls/