Były prezydent Aleksander Kwaśniewski, rodzina Kozielewskich oraz przedstawiciele organizacji Rotary International odebrali we wtorek w Lublinie nagrody - Orły Karskiego. Ustanowił ją sam Karski „dla tych, którzy godnie nad Polską potrafią się zafrasować”.
Kwaśniewski został uhonorowany za - jak powiedział w laudacji Waldemar Piasecki z Towarzystwa Jana Karskiego - prowadzenie Polski do Europy i standardów demokratycznych świata zachodniego.
Były prezydent podkreślał, że Karskiemu zawsze leżała na sercu polska demokracja – wolna od „ciągot autorytarnych” i ksenofobii. Przypomniał, że dla Karskiego polityka sprowadzana wyłącznie do gry interesów i egoizmów traci to, co najważniejsze – człowieka i jego podmiotowość - co prowadzi do konfliktów i nieszczęść.
Zdaniem Kwaśniewskiego takie przesłanie Karskiego należy przekazywać młodym pokoleniom. „Odwołanie się do podstawowych wartości jak godność, szacunek dla człowieka i dla różnorodności ludzi, umiejętność prowadzenia dialogu, pozostają fundamentem, który powinien być chroniony i wzmacniany wobec tej erozji, która na naszych oczach się dokonuje, którą możemy obserwować choćby w naszym codziennym politycznym życiu i nie tylko naszym, bo te problemy dotyczą całego współczesnego demokratycznego świata” - powiedział Kwaśniewski.
Orły Karskiego wręczono podczas trwającej od poniedziałku w Lublinie konferencji „Jan Karski. Misja kompletna” zorganizowanej z okazji 100. rocznicy urodzin legendarnego kuriera. W poniedziałek nagrodę przyznaną prof. Richardowi Pipesowi - historykowi z Uniwersytetu Harvarda, znawcy Rosji, odebrała jego żona Irena Pipes.
Kwaśniewski wspominał, że Karski był jego pierwszym gościem po objęciu urzędu prezydenta. Otrzymał wówczas od niego jednopensówkę, którą Karski dostał od Winstona Churchilla po spotkaniu w Londynie, kiedy informował premiera Wielkiej Brytanii o eksterminacji narodu żydowskiego. „Powiedział wtedy: ta pensówka przez tyle lat towarzyszyła mnie, teraz powinna panu pomóc w osiąganiu tych celów, które pan powinien sobie zamierzyć i zrealizować”- wspominał były prezydent.
Orła Karskiego otrzymała też rodzina Kozielewskich „za kultywowanie wartości, które stworzyły najwybitniejszego jej przedstawiciela”, czyli Jana Karskiego.
Bratanica Karskiego Wiesława Kozielewska–Trzaska powiedziała, że czuje się zakłopotana z powodu przyznania nagrody rodzinie Karskiego. „Za co? Czy tylko za to, że wbrew oficjalnym orzeczeniom ta rodzina nadal żyje i ma się dobrze? Ale dziękuję w imieniu Kozielewskich i przyjmuję z pokorą, chociaż uważam, że to ponad zasługi.(...) Dzisiaj świętujemy międzynarodową solidarność okazaną przez mojego stryja” – dodała.
Orła Jana Karskiego „za czynienie dzieł dobra, a Polski lepszą” otrzymała też organizacja Rotary International, która obecnie na świecie liczy ok. 1,3 mln członków. „Rotarianie to kobiety i mężczyźni, którzy z idei czynienia dobra dla drugiego człowieka uczynili motto i sens swojego życia. Nasze motto to +służba ponad własne korzyści+ i Jan Karski jest dla nas niedoścignionym wzorem, jak taką służbę należy realizować” - powiedział gubernator dystryktu 2230 Rotary Janusz Potępa.
Orły Karskiego wręczono podczas trwającej od poniedziałku w Lublinie konferencji „Jan Karski. Misja kompletna” zorganizowanej z okazji 100. rocznicy urodzin legendarnego kuriera. W poniedziałek nagrodę przyznaną prof. Richardowi Pipesowi - historykowi z Uniwersytetu Harvarda, znawcy Rosji, odebrała jego żona Irena Pipes.
Nagrody przyznaje Towarzystwo Jana Karskiego z siedzibą w Kazimierzu Dolnym. Jest to dyplom i statuetka orła, będąca repliką rzeźby orła z brązu na marmurowej podstawie. O wyborze laureatów decyduje kapituła nagrody, złożona z osób, które zostały nią uhonorowane w latach poprzednich. Jako pierwsi Orły Karskiego w 2000 r. otrzymali Jacek Kuroń i ks. prof. Józef Tischner. Potem wyróżnieni zostali m.in. Marek Edelman, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Eli Wiesel, Lech Wałęsa, a także „Tygodnik Powszechny”, film „Pokłosie”.
Jan Karski (właśc. Jan Kozielewski) urodził się w Łodzi w 1914 r., zmarł w Waszyngtonie w 2000 r. Przed wybuchem II wojny światowej był pracownikiem MSZ. W czasie okupacji działał w konspiracji jako kurier władz Polskiego Państwa Podziemnego. Jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski. Jednak jego dramatyczne apele o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły rezultatów.
Po wojnie Karski pozostał na emigracji w USA. Podjął studia z zakresu nauk politycznych i obronił doktorat na Uniwersytecie Georgetown. Uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. W 1998 r. izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem, który uznał Karskiego za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, zgłosił jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla. W 2012 r. prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności.(PAP)
ren/ dym/ ura/