Po trzech latach poszukiwań Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN ustalił nazwisko fotografa - autora 2,7 tys. zdjęć z lat 1914-1939 wykonanych w Lublinie i regionie, których szklane negatywy znaleziono w 2012 r. Jest to najprawdopodobniej Abram Zylberberg.
Negatywy, zapakowane w pudełka, owinięte w gazety i szmaty, znaleźli robotnicy podczas prac remontowych na strychu kamienicy przy Rynku 4 na Starym Mieście w Lublinie. Na żadnym ze zdjęć nie było informacji o ich autorze, nie pozostawił żadnej sygnatury. Odręczne wpisy na niektórych zdjęciach w języku jidysz sugerowały, że mógł być pochodzenia żydowskiego.
Negatywy trafiły do Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie, który podjął prace nad ich oczyszczeniem oraz identyfikacją autora i sfotografowanych osób.
Jakub Chmielewski, który współpracuje z Ośrodkiem przy projekcie „Lublin. 43 tysiące” (polegającym na gromadzeniu informacji o każdym z 43 tys. Żydów mieszkających przed wojną w Lublinie) odnalazł w Archiwum Państwowym w Lublinie, w spisach ludności polskiej i żydowskiej z 1940 r. dokument dotyczący mieszkańców kamienicy przy ul. Rynek 4.
Zdjęcia uzyskane z kolekcji szklanych negatywów zostały opublikowane na stronie internetowej Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN. Dzięki temu m.in. udało się ustalić tożsamość kilkunastu sfotografowanych osób, których rozpoznały ich dzieci i wnuki.
W lokalu pod numerem 15 mieszkał tam fotograf - Abram Zylberberg, urodzony w 1883 r. Miał dwójkę sublokatorów: 35-letnią Cywię Szajner i jej 4-letniego syna Mojżesza. Wiadomo, że Zylberberg od dwóch lat zalegał z czynszem i nie miał wtedy pracy.
„Spis został sporządzony w pierwszej połowie sierpnia 1940 roku, na kilka dni przed pierwszą wielką łapanką w Lublinie, po której Żydzi zostali deportowani do obozu w Bełżcu. Być może fotograf trafił tam w jednym z transportów, ale to oczywiście tylko hipoteza” – powiedział Chmielewski.
Nazwisko Abrama Zylberberga jako mieszkańca kamienicy w Rynku 4 widnieje także w innych materiałach archiwalnych z 1928 r., ale z adnotacją, że jest to stolarz.
„Jest dużo znaków zapytania. Chcemy znaleźć jak najwięcej informacji o tej osobie. Szukamy w materiałach archiwalnych także poza Polską. Wiemy, że nie ma nazwiska Zylberberga ani jego sublokatorów na liście ofiar Holokaustu w Instytucie Yad Vashem. To można tłumaczyć dwojako – być może przeżył, albo nie było rodziny, która mogłaby go zgłosić” – powiedziała Joanna Zętar z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN.
Odkrycie dokumentów z 1940 r. zbiegło się z przekazaniem Ośrodkowi od prywatnej osoby fotografii z początku lat 30. XX w., z pieczątką: „Pracownia Fotograficzna +Lubelska+, ul. Rynek 4”. To jedyny, jak dotąd, ślad istnienia tego zakładu fotograficznego, a Zylberberg to jedyny fotograf, którego można powiązać z kamienicą przy ul. Rynek 4.
„Nie może być mowy o przypadku. Najprawdopodobniej odnaleźliśmy autora kolekcji szklanych negatywów, którą nazwaliśmy +Twarze nieistniejącego miasta+” – powiedział Grzegorz Jędrek z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN.
Znalezione na strychu szklane negatywy to przykład jednej z pierwszych metod utrwalania obrazu na substancji światłoczułej i wykonywania zdjęć. Według pracowników Ośrodka świadczą o profesjonalizmie fotografa – wykonane zostały przy użyciu wysokiej jakości materiałów, bardzo dobrze wykadrowane, postaci są doświetlone, na wielu widać umiejętnie zrobiony retusz.
Większość zdjęć to portrety, w tym rodzinne lub zdjęcia grupowe przedstawiające np. klasę szkolną, drużynę piłkarską, strażaków, żołnierzy, robotników przy budowanym moście lub układających bruk. Są zdjęcia wykonane na wsi, przedstawiające rodziny na tle wiejskich chałup, ludzi pracujących przy żniwach czy wykopkach. Na niektórych widnieją napisy: Nowodwór, Lubartów, Nałęczów - nazwy miejscowości położonych niedaleko Lublina.
Wiele portretów wykonanych zostało na najwyższej kondygnacji klatki schodowej kamienicy, w której je znaleziono. Widoczne są na nich drewniane elementy zabudowy tej klatki, fotograf wykorzystywał też znajdujący się tam świetlik w dachu.
W znalezionej kolekcji jest ok. 30 zdjęć dokumentujących uroczystość otwarcia słynnej szkoły rabinackiej w Lublinie Jesziwy Chachmej (Uczelni Mędrców) w 1930 r. ,a także blisko 40 fotografii przedstawiających nagrobki żydowskie, w większości osób, które zmarły w latach 30.
Zdjęcia uzyskane z kolekcji szklanych negatywów zostały opublikowane na stronie internetowej Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN. Dzięki temu m.in. udało się ustalić tożsamość kilkunastu sfotografowanych osób, których rozpoznały ich dzieci i wnuki. (PAP)
ren/ pz/