Szczątki 44 osób odnaleźli w ciągu dwóch tygodni prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku pracownicy IPN. W przypadku 11 pochówków zdecydowano się na ekshumację i dokładniejsze badania: IPN przypuszcza, że mogą to być szczątki ofiar komunizmu.
Prace na terenie gdańskiego cmentarza prowadzone były przez zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Rozpoczęły się 20 lipca, a zakończyły w piątek. Ich głównym celem było znalezienie szczątków ofiar komunizmu, w tym żołnierzy wyklętych, którzy zostali straceni lub zmarli od połowy 1946 roku do początku lat 50. w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
Jak poinformował PAP kierujący pracami prof. Krzysztof Szwagrzyk, w sumie, w czasie dwóch tygodni prac, natrafiono na 44 pochówki. W przypadku 11 z nich pracownicy IPN mają podejrzenie, że w grę wchodzą szczątki ofiar komunizmu. „Takie przypuszczenie wysnuto m.in. na podstawie charakterystycznego sposobu pochówku w półtrumnach, czyli drewnianych skrzyniach bez wieka, umiejscowienia pochówków na terenie kwatery a także obrażeń, w tym śladów po kulach, znalezionych na części szczątków” – powiedziała PAP Mirosław Roda, prowadzący postępowanie w tej sprawie prokurator z pionu śledczego gdańskiego IPN.
Prace na terenie gdańskiego cmentarza prowadzone były przez zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Rozpoczęły się 20 lipca, a zakończyły w piątek. Ich głównym celem było znalezienie szczątków ofiar komunizmu, w tym żołnierzy wyklętych, którzy zostali straceni lub zmarli od połowy 1946 roku do początku lat 50. w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
Szczątki 11 wspomnianych osób zostały, w uzgodnieniu z pionem śledczym IPN, ekshumowane i przewiezione w piątek do miejscowego Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie będą przechowywane. Medycy sądowi, którzy jeszcze na terenie cmentarza badali szczątki, opracowują raporty, które przyniosą więcej informacji na temat pochówków. Wcześniej ze szczątków pobrano próbki do badań genetycznych, które posłużą do ewentualnej identyfikacji. Jak powiedział PAP prof. Szwagrzyk, próbki te badane będą we wrocławskim Zakładzie Medycyny Sądowej.
W przypadku dwóch z 11 ekshumowanych pochówków, pewne znaki szczególne, pozwalają na wstępną identyfikację szczątków. Jak powiedział PAP prok. Roda, ślady po mundurze Marynarki Wojennej, w tym guziki, na jakie natrafiono w jednym z grobów, każą przypuszczać, że krył on prawdopodobnie szczątki por. MW Adama Dedio. Z kolei szczegóły anatomiczne innego szkieletu sugerują, że znaleziono szczątki Heinza Baumanna – młodego, kalekiego Niemca skazanego w 1946 r. na śmierć przez sąd wojskowy. „Baumanna skazano na podstawie sfabrykowanych dowodów, za nielegalne posiadanie broni. Zabił on sarnę, która miała służyć za pożywienie jego rodzinie. Gospodarstwo Baumanów przejął funkcjonariusz UB” – wyjaśnił Roda.
Szczątki pozostałych 33 osób znalezione w czasie prac, powróciły w miejsca, w których zostały odkryte. Wiele z tych pochówków (urnowych oraz trumiennych) było regularnymi pochówkami cmentarnymi sprzed 1945 r. Na terenie kwatery znaleziono także szczątki osób, które zostały pochowane bezpośrednio w ziemi, bez ubrań i butów, w pojedynczych lub zbiorowych mogiłach. W opinii prof. Szwagrzyka mogły to być np. tzw. pochówki sanitarne, czyli groby osób, których ciała znaleziono na ulicach Gdańska tuż po zakończeniu wojny.
Rozpoczynając przed dwoma tygodniami prace na terenie kwatery 14 Cmentarza Garnizonowego, IPN miał nadzieję, że uda się przebadać cały obszar, na terenie którego chowano więźniów pobliskiego aresztu. W trakcie prac okazało się jednak, że więźniowie mogli być chowani na nieco większym niż zakładano obszarze. „Chcielibyśmy wrócić tu przyszłym roku” – powiedział PAP prof. Szwagrzyk.
W piątek wczesnym popołudniem, na zakończenie prac na Cmentarzu Garnizonowym proboszcz gdańskiego kościoła św. Brygidy ks. Ludwik Kowalski odmówił krótką modlitwę. Poinformował także, że 30 sierpnia przy kościele św. Jana Bosko na Gdańskiej Oruni odsłonięty zostanie pomnik Danuty Siedzikówny ps. Inka, której szczątki IPN odnalazł na terenie kwatery 14 Cmentarza Garnizonowego w ubiegłym roku, w czasie pierwszego etapu prac.
W czasie ubiegłorocznych prac ekshumowano w sumie szczątki 13 osób. Jak dotąd - dzięki badaniom genetycznym, udało się potwierdzić tożsamość „Inki”. Prace nad identyfikacją pozostałych szczątków trwają. Jest bardzo prawdopodobne, że w ub.r. z kwatery 14 ekshumowano także szczątki ppor. Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk.
Jak podał IPN, na terenie kwatery 14 od połowy 1946 r. do początków lat 50. oprócz wymienionych wcześniej osób pochowano prawdopodobnie także Jana Drelicha, Henryka Ernesta, Norberta Imbery’ego, Stanisława Kulika, Tadeusza Mańkowskiego i Stefana Paczkowskiego. (PAP)
aks/ pz/