Zespół IPN rozpocznie w poniedziałek drugi etap poszukiwań szczątków ofiar komunizmu na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Prace rozpoczęto w ub.r., wówczas udało się odnaleźć szczątki 13 osób, w tym Danuty Siedzikówny ps. Inka.
Jak powiedział PAP prof. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje badaniami, prace na gdańskim cmentarzu potrwają dziesięć dni. W tym czasie IPN chciałby dokończyć badanie kwatery 14 na Cmentarzu Garnizonowym, na terenie której w latach 40. dokonywano pochówków ofiar komunizmu, głównie więźniów pobliskiego aresztu.
W ocenie prof. Szwagrzyka zadanie nie będzie łatwe, bo na tym terenie istnieją późniejsze groby, a tam, gdzie ich nie ma, płytko pod ziemią zalegają warstwy gruzu sięgające miejscami nawet dwóch metrów. „W czasie ubiegłorocznych prac zdarzało się, że szczątki trzeba było wręcz wykuwać z gruzu” – powiedział PAP prof. Szwagrzyk.
Podczas prac prowadzonych w ub.r. z terenu kwatery 14 ekshumowano szczątki 13 osób. Z badań w archiwach wynika, że w Gdańsku w latach 40. wykonano 25 egzekucji m.in. na żołnierzach wyklętych. „Spodziewamy się jednak, że kwatera 14 była miejscem, gdzie grzebano nie tylko osoby stracone, ale też ludzi zamordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa oraz więźniów, którzy zmarli z innych przyczyn, np. na skutek chorób” – powiedział prof. Szwagrzyk.
Szczątki znalezione w czasie prowadzonych we wrześniu ub.r. prac zostały przekazane do badań genetycznych specjalistom z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, który w porozumieniu z IPN, prowadzi Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów.
W czasie ubiegłorocznych prac z kwatery 14 ekshumowano m.in. leżące obok siebie szczątki młodej kobiety oraz około 40-letniego mężczyzny. Pracownicy IPN orzekli wówczas, ze z bardzo dużym prawdopodobieństwem są to szczątki zabitych tego samego dnia w gdańskim areszcie Danuty Siedzikówny ps. Inka oraz ppor. Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk.
1 marca br. w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż kobiece szczątki należą do Danuty Siedzikówny. „Badania genetyczne szczątków mężczyzny trwają” – powiedział PAP prof. Szawgrzyk.
Z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku, w kwietniu br. miejsce, w którym znaleziono szczątki „Inki” zostało oznaczone kamienną tablicą. Mimo braku rozstrzygnięć genetycznych, podobną tablicą oznaczono też miejsce, w którym znaleziono domniemane szczątki "Zagończyka".
Danuta Siedzikówna ps. Inka urodziła się 3 września 1928 r. W wieku 15 lat złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne, służyła m.in. w wileńskiej AK. W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne. Tutaj aresztowało ją UB. Po ciężkim śledztwie została skazana na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r.
Wraz z "Inką" zginął - również skazany na śmierć - ppor. Feliks Selmanowicz ps. Zagończyk. Jako ochotnik uczestniczył on w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W czasie II wojny był m.in. żołnierzem 3. oraz 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. "Łupaszki", gdzie pełnił funkcję zastępcy dowódcy plutonu. Został aresztowany w lipcu 1946 roku. (PAP)
aks/ pz/