Pod lipą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, posadzoną przed sześciu laty w ogrodzie Szpitala Sapieżyńskiego w Wilnie, złożono w niedzielę kwiaty. W kościele św. Rafała odbyła się msza w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej.
W wileńskich uroczystościach zorganizowanych przez polską placówkę dyplomatyczną udział wzięli przedstawiciele polskich organizacji społecznych, harcerze i kombatanci.
Lipa, posadzona tuż po katastrofie smoleńskiej z inicjatywy dyrektora wileńskiego szpitala Gediminasa Rimdeiki, jest jedynym symbolem przypominającym w Wilnie o tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
Msza święta w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i tragedii smoleńskiej nieprzypadkowo została odprawiona w kościele św. Rafała. W świątyni tej w 2008 roku została odsłonięta tablica upamiętniającą pochodzących z Wilna i Wileńszczyzny oficerów oraz osoby cywilne – ofiary zbrodni katyńskiej. Tekst na tablicy głosi: "Pamięci tysięcy oficerów Wojska Polskiego, przedstawicieli inteligencji, obywateli Rzeczypospolitej, w tym pochodzących z Litwy, zamordowanych przez NKWD w 1940 r. w Katyniu i innych miejscach kaźni".
W niedzielę pamięć ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej została uczczona również w wielu innych miejscowościach Wileńszczyzny, tam gdzie znajdują się krzyże, bądź pomniki katyńskie.
Kwiaty złożono i zapalono znicze także w Zułowie, w miejscu urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego, w powstającej tam Alei Pamięci Narodowej. Rosną tam dęby upamiętniające najważniejsze wydarzenia z historii narodu polskiego. Dwa dęby w alei upamiętniają ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ dmi/ jra/