Portugalia przyznała pierwsze obywatelstwa potomkom Żydów sefardyjskich wypędzonych z tego kraju na przełomie XV i XVI w. W październiku otrzymało je trzech cudzoziemców, którzy udowodnili, że wywodzą się w prostej lub bocznej linii od osób zmuszonych przed wiekami do emigracji.
Wydanie portugalskiego dowodu osobistego potomkom sefardyjskich Żydów stało się możliwe po wejściu w życie w lutym przepisów dotyczących dziedziczenia obywatelstwa tego kraju przez osoby, których przodkowie zostali wygnani kilkaset lat temu.
Wprowadzenie nowego prawa uzasadniono potrzebą naprawienia dawnych krzywd i sprawiedliwością dziejową.
Jak poinformował PAP Antonio Rocha, przewodniczący Centrum Studiów Żydowskich w Belmonte, wraz z wprowadzeniem nowych przepisów znacząco wzrosła liczba zapytań dotyczących możliwości otrzymania obywatelstwa Portugalii przez potomków wypędzonych Żydów sefardyjskich.
“W związku z tym, że w Belmonte jest jedyna na Półwyspie Iberyjskim wspólnota żydowską, której ciągłość historyczna nigdy nie została przerwana, jesteśmy traktowani niczym stolica judaizmu i kultury żydowskiej w tej części Europy. Stąd też otrzymujemy wiele zapytań w sprawie przyznania obywatelstwa Portugalii cudzoziemcom wywodzącym się od wygnanych niegdyś osób” - powiedział Antonio Rocha.
Żydzi sefardyjscy napłynęli do Portugalii pod koniec XV w. z Hiszpanii, uciekając przed prześladowaniami. Początkowo przychylny ich osadnictwu król Manuel I zażądał od nich w 1496 r. przejścia na chrześcijaństwo lub opuszczenia kraju. Szacuje się, że na przełomie XV i XVI w. w Portugalii żyło około 280 tys. Żydów sefardyjskich. Stanowili oni około 20 proc. populacji tego kraju.
Potwierdził też, że wśród zgłaszających się z pytaniami w sprawie wnioskowania o obywatelstwo Portugalii są również mieszkańcy Polski, do której w XVI wieku dotarły wspólnoty Żydów sefardyjskich. Najczęściej zamieszkiwali oni tereny Zamojszczyzny.
Zarówno Rocha, jak i Antonio Valente, kierujący Muzeum Żydowskim w Faro, zaznaczyli, że proces udowadniania swego pochodzenia jest skomplikowany i często wymaga wynajęcia eksperta-historyka, który zbierze właściwe dokumenty.
“Materiałów dotyczących nazwisk osób wypędzanych z Portugalii nie brakuje. Część z nich zachowała się bowiem w dokumentacji procesów inkwizycyjnych zgromadzonych w archiwum narodowym w Lizbonie, tzw. Torre do Tombo. Główny problem stanowi jednak wykazanie, że konkretna osoba żyjąca przed wiekami w Portugalii to ten sam człowiek, który osiedlił się w nowym kraju. Żydzi sefardyjscy bowiem zazwyczaj zmieniali nazwiska, adaptując je do nowych warunków” - powiedział PAP Valente.
Z danych ministerstwa sprawiedliwości w Lizbonie wynika, że dotychczas wniosek o przyznanie obywatelstwa Portugalii złożyło ponad 250 osób. Około połowy z nich stanowią mieszkańcy Turcji. Wśród wnioskodawców licznie reprezentowani są również obywatele Izraela, Brazylii i USA.
Zgodnie z przepisami prawo do otrzymania obywatelstwa Portugalii mają osoby o silnych więziach z tym iberyjskim krajem, jego językiem, a także pochodzące w prostej lub bocznej linii od osób wypędzonych.
Żydzi sefardyjscy napłynęli do Portugalii pod koniec XV wieku z Hiszpanii, uciekając przed prześladowaniami. Początkowo przychylny ich osadnictwu król Manuel I zażądał od nich w 1496 roku przejścia na chrześcijaństwo lub opuszczenia kraju. Szacuje się, że na przełomie XV i XVI wieku w Portugalii żyło około 280 tys. Żydów sefardyjskich. Stanowili oni około 20 proc. populacji tego kraju.
Głównymi kierunkami emigracji pochodzących z Portugalii Żydów były Holandia, Włochy, Anglia oraz Afryka Północna. Ocenia się, że na świecie żyje dziś około 2,8 mln Żydów pochodzenia sefardyjskiego.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ fit/ mc/