Działacze Ruchu Narodowego złożyli w niedzielę kwiaty pod Pomnikiem ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach.
"W rocznice takie jak 17 stycznia powinno się przede wszystkim oddać hołd ofiarom stalinowskiego terroru, który dotknął Warszawę, który dotknął całą Polskę, wszystkich Polaków, w podobnym stopniu, w jakim dotknął ich terror hitlerowski" - powiedział w niedzielę szef RN Robert Winnicki przy pomniku upamiętniającym więzionych i straconych w latach 1944-1956 członków organizacji niepodległościowych.
71 lat temu, 17 stycznia 1945 r., do zniszczonej niemal doszczętnie Warszawy, razem z żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego, wkroczyły oddziały sowieckie, a wśród nich jednostki NKWD. Pomnik przy ul. Namysłowskiej na Pradze Północ został odsłonięty w 2001 roku na terenie dawnego Karno-Śledczego Więzienia III przy Ratuszowej, zwanego "Toledo". Od chwili wejścia wojsk sowieckich na Pragę, a więc od 14 września 1944 roku, było miejscem egzekucji uczestników zbrojnego podziemia niepodległościowego, żołnierzy Armii Krajowej oraz Narodowych Sił Zbrojnych. Tu i w innych praskich aresztach śledczych Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD tysiące osób poddano brutalnym śledztwom. (PAP)
mkz/ je/