Gen. Czesław Kiszczak ponosi zasadniczą odpowiedzialność za takie decyzje, jak wprowadzenie stanu wojennego i za wszystkie akcje represyjne, które podjęto w tym czasie - powiedział PAP prof. Antoni Dudek. To postać, która zapisała się ciemnymi zgłoskami w historii Polski - dodał.
Historyk, politolog prof. Antoni Dudek przypomniał, że Czesław Kiszczak w latach 80. był - po gen. Wojciechu Jaruzelskim - osobą nr 2 w PRL. "Był ministrem spraw wewnętrznych. Z uwagi na rolę tego resortu, któremu podlegała Służba Bezpieczeństwa, Milicja Obywatelska, Nadwiślańskie Jednostki MSW, a także ze względu na rolę, jaką odgrywał wcześniej w wojskowych służbach specjalnych - w latach 60. i 70. był wysoko postawionym funkcjonariuszem kontrwywiadu wojskowego - skupił w swoich rękach ogromną władzę" - zauważył.
Dlatego - w opinii Dudka - Kiszczak ponosi zasadniczą odpowiedzialność - obok gen. Jaruzelskiego i gen. Siwickiego - za takie decyzje, jak wprowadzenie stanu wojennego. "Był też jego najważniejszym realizatorem i z tego powodu jest głównym odpowiedzialnym za wszystkie akcje represyjne, które podjęto w tym czasie oraz w latach następnych" - podkreślił.
"Od roku 1988 - na polecenie gen. Jaruzelskiego - był głównym negocjatorem w rozmowach z Lechem Wałęsą i jego współpracownikami, które doprowadziły do obrad okrągłego stołu. Podczas samych obrad był szefem delegacji partyjno-rządowej. Później, po zmianie politycznej i krótkim okresie bycia premierem, podczas którego nie udało mu się sformować rządu, został wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Tam był odpowiedzialny za brak należytego nadzoru nad procesem masowego niszczenia dokumentów komunistycznych służb specjalnych. Ostatecznie podał się do dymisji w lipcu 1990 roku" - przypomniał Dudek.
Jak mówił, "mimo licznych procesów nie poniósł odpowiedzialności przede wszystkim za zbrodnie stanu wojennego, a także inne nielegalne działania, które miały miejsce w MSW". "I już wiemy, że tej odpowiedzialności nie poniesie. W mojej ocenie, to jest postać, która zapisała się ciemnymi zgłoskami w historii Polski" - zauważył.(PAP)
jur/ ls/ agz/ je/