14 sierpnia, w 35. rocznicę wybuchu strajku w Stoczni Gdańskiej otwarta zostanie w stoczniowej sali BHP wystawa ok. 20 makiet statków budowanych w tym zakładzie. Ma to być próba wskrzeszenia Izby Pamięci, która istniała w firmie od połowy lat 70. ub. wieku.
"Chcemy przywrócić szerokiej publiczności historyczne wyposażenie sali BHP, która była niegdyś siedzibą Izby Pamięci Stoczni Gdańskiej, czyli nieformalnego muzeum zakładu. Gromadzono tu głównie modele statków budowanych w stoczni. Pamiątki te z biegiem czasu zostały zabrane z tego miejsca i uległy rozproszeniu. Część z nich uważano nawet za zaginione" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej Wojciech Kwidziński z Fundacji Promocji Solidarności, która zarządza salą BHP. Właścicielem budynku jest Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność".
"Teraz te obiekty wracają już +do domu+, na swoje dawne miejsce. Miejmy nadzieję, że już na stałe" - dodał.
Izba Pamięci Stoczni Gdańskiej działała przez ok. dwie dekady od ok. 1976 r. do 1996 r., kiedy doszło do upadłości firmy. W sali BHP gromadzono wówczas różne pamiątki związane z działalnością stoczni, głównie makiet statków powstających w zakładzie.
Za tydzień w sali BHP obejrzeć można będzie ok. 20 modeli statków (skala 1:100) i model silnika okrętowego "Gdańsk 1" (skala 1:50). Pokazane zostaną również dawne makiety z efektami świetlnymi Wydziału Kadłubowego K2 i Wydziału Kadłubowego K3 oraz makieta przedstawiająca jedną z wizji rozbudowy stoczni z połowy lat 70. XX wieku. Ta ostatnia stanowi depozyt z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Część makiet statków nie będzie jeszcze eksponowana, gdyż jest w renowacji.
Wśród modeli statków, które będzie można zobaczyć w połowie sierpnia w sali BHP, będzie m.in. duża makieta "Daru Młodzieży".
"Makieta tego żaglowca jest widoczna na różnych materiałach archiwalnych z podpisania Porozumień Sierpniowych, w tym także w filmie Andrzeja Wajdy +Człowiek z żelaza+" - powiedział Kwidziński.
Dawne eksponaty z Izby Pamięci Stoczni Gdańskiej były w dużym stopniu uszkodzone.
"Ok. 70 procent elementów tych makiet albo nie było, albo były na tyle zniszczone, że trzeba było poważnie nad nimi pracować. I to była główna trudność, bo o wiele łatwiej jest budować makietę od początku; ma się wówczas autorski pomysł od początku do końca. Zrekonstruowaliśmy większość dźwigów, odświeżyliśmy kadłuby. Dodaliśmy też wiele elementów, których wcześniej nie było np. holowniki, figurki, pojazdy. Wymieniliśmy też całą starą instalację elektryczną" - wyjaśnił Jan Nałęcz z Grupy "Reko" z Warszawy, która zajęła się odbudową makiet.
Wśród zabytkowych obiektów udało się też ocalić przywiezioną w kwietniu 1970 r. przez delegację władz stoczni z ZSRR okolicznościową urnę z ziemią z Uljanowska, gdzie urodził się Włodzimierz Lenin, ówczesny patron gdańskiego zakładu.
Otwarcie wystawy makiet nastąpi 14 sierpnia podczas obchodów III edycji Święta sali BHP.
W programie tej jednodniowej imprezy zaplanowano m.in. cztery wycieczki po terenie stoczni. W rolę przewodników wcielą się historycy sztuki z Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku - Magdalena Staręga i Andrzej Trzeciak, szef biura projektowego i wiceprezes zarządu Stoczni Gdańskiej Andrzej Nawrocki oraz autor książek o Gdańsku Jarosław Żurawiński.
Będzie też m.in. projekcja "Człowieka z żelaza" oraz spektakl w wykonaniu Ola Walickiego i Leszka Bzdyla pt. "Historie - Interwencje". (PAP)
rop/ pz/