Bałabuchy marzęcińskie, gruszka gdańczonka, amoniaczki, szneka z glanca, pulwerkuch, ryba na kwaśno i żur z Kaszub - to kolejne produkty tradycyjne Pomorza wpisane na listę resortu rolnictwa.
Na listę produktów tradycyjnych prowadzoną przez ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi wpisywane są produkty stanowiące element dziedzictwa kulturowego regionu, które wytwarzane są tradycyjnymi metodami wykorzystywanymi co najmniej od 25 lat. W całym kraju zarejestrowanych jest już 1346 produktów tradycyjnych.
Obecnie na ministerialnej liście jest 158 produktów tradycyjnych z woj. pomorskiego. Pod względem liczby zarejestrowanych produktów, Pomorskie jest na drugim miejscu w kraju, po woj. podkarpackim, które zarejestrowało 173 produkty.
Małgorzata Polak z Urzędu Marszałkowskiego woj. pomorskiego w Gdańsku poinformowała PAP, że wnioski o wpisanie produktu na listę składają głównie gospodynie, gospodarstwa agroturystyczne i Koła Gospodyń Wiejskich z całego Pomorza. Jak podkreśliła, zarejestrowanie produktów na liście nie daje wnioskodawcy wyłącznego prawa na ich wytwarzanie. Rejestracja służy wyłącznie tworzeniu dziedzictwa kulinarnego regionu i każdy ma prawo korzystać z receptur.
Na listę produktów tradycyjnych prowadzoną przez ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi wpisywane są produkty stanowiące element dziedzictwa kulturowego regionu, które wytwarzane są tradycyjnymi metodami wykorzystywanymi co najmniej od 25 lat. W całym kraju zarejestrowanych jest już 1346 produktów tradycyjnych.
Przyznała, że obecnie największy problem stanowi udokumentowanie receptury i tradycji przygotowywania potrawy. "Staramy się potwierdzać to wywiadami etnograficznymi przeprowadzanymi przez wykwalifikowanych etnografów" - dodała. Wyjaśniła, że etnografowie w miejscu przygotowywania danego produktu próbują odnaleźć osoby, które są w stanie zaświadczyć, że od co najmniej 25 lat był on w danym regionie wytwarzany i ma swoją historię.
Bałabuchy marzęcińskie zarejestrowane na wniosek Stowarzyszenia Przyjaciół Marzęcina to pieczywo pochodzące z Ukrainy. Na Żuławy receptura przybyła wraz z osadnikami ukraińskimi po II wojnie światowej, w ramach tzw. akcji "Wisła". Bałabuchy we wsi Marzęcino wypieka się do chwili obecnej.
Gruszka gdańczonka to stara, lokalna odmiana gruszy wpisana na listę na wniosek Koła Gospodyń Wiejskich w Górkach w powiecie kościerskim. Koło od kilku lat popularyzuje powrót do uprawy tej odmiany niedużych, bardzo słodkich i soczystych gruszek. Obecnie w Górkach rośnie około 25 grusz.
Amoniaczki - ciasteczka na niedzielę, zostały wpisane na listę na wniosek Genowefy Kramek z Sasina w gminie Choczewo.
Szneka z glanca (drożdżówka z lukrem), wpisana na wniosek Koła Gospodyń Wiejskich w Loryńcu, to wypieczone, rumiane, okrągłe ciastka z rodzynkami, w postaci zwiniętych ruloników na kształt ślimaków, polane białym lukrem.
Pulwerkuch to wypieczone, rumiane ciasto na zewnątrz karbowane, w środku z otworem, posypane na wierzchu cukrem pudrem. Zostało wpisane na listę na wniosek Mirosławy Gawryszewskiej-Górczyńskiej z gospodarstwa agroturystycznego w Sasinie. Ciasto z dodatkiem proszku spulchniającego na Kaszubach nazywane jest też desznym kucha, czyli szybką babką.
Ryba na kwaśno, czyli z dodatkiem kiszonej kapusty, została wpisana na listę na wniosek Teresy Piechowskiej z gminy Konarzyny. Do przygotowania potrawy potrzebne są: kawałki filetowanej ryby pokrojonej na małe kawałki, kiszona kapusta drobno posiekana lub zmielona oraz przyprawy.
Żur z Kaszub, czyli tradycyjna potrawa spożywana na Kaszubach w okresie Wielkiego Postu, został wpisany na listę na wniosek Małgorzaty Brunka z miejscowości Skorzewo gm. Kościerzyna.
Polak poinformowała, że do urzędu marszałkowskiego wpłynęło kolejnych ponad 20 wniosków o rejestrację produktów na ministerialnej liście. Wśród produktów, które ubiegają się o wpisanie, są m.in. buraczarz żuławski, kiełbasa choczewska, nalewka „Malinówka” z malin leśnych ze Wzgórz Szymbarskich, pierogi dębnickie z kapustą i kurkami oraz z podrobami jagnięcymi, szynka z kołnierzykiem i zupa bursztynowa.
Natomiast w ministerstwie na rejestrację czekają m.in. smalec ze skwarkami (Smołt ze szperkama), syrop z pędów sosny i ocet z powiślańskiej śliwki.
Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Gdańsku szacuje, że w województwie jest ok. 800 producentów żywności lokalnej i tradycyjnej. Działa też ok. 600 gospodarstw ekologicznych. (PAP)
bls/ akw/