Wykonana z jednego pnia drzewa dłubana łódka, znaleziona w czerwcu w rzece Mała Panew w Staniszczach Małych (opolskie), pochodzi z połowy XVIII wieku. Jej wiek określono metodą węgla radioaktywnego. W najbliższym czasie zabytek ma być poddany konserwacji.
Badania metodą węgla radioaktywnego C14 zlecił Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Opolu. Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków Iwona Solisz powiedziała PAP, że wyniki tych badań potwierdziły wstępne oceny pracowników Urzędów Ochrony Zabytków i rzeczoznawców. Okazało się, że łódka została wykonana w połowie XVIII w.
Łódź ma ok. 3,7 m długości i 82 cm szerokości w najszerszym punkcie. Jest bardzo dobrze zachowana. Mogły w niej pływać maksymalnie cztery osoby. Znaleźli ją w czerwcu w rzece Mała Panew mieszkańcy Staniszcz Małych, gdy wybrali się na ryby. Była zakopana w mule. Przed wiekami służyła zapewne do przemieszczania się, połowów czy przewozu niewielkiej ilości towarów. Archeolodzy z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Opolu oraz z Muzeum Śląska Opolskiego, którzy przeprowadzili dokumentację znaleziska, pewni byli również tego, że zrobił ją dobry szkutnik - jej burty są bowiem w niektórych miejscach bardzo cienkie, mają nawet pół centymetra grubości.
Badania metodą węgla radioaktywnego C14 zlecił Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Opolu. Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków Iwona Solisz powiedziała PAP, że wyniki tych badań potwierdziły wstępne oceny pracowników Urzędów Ochrony Zabytków i rzeczoznawców. Okazało się, że łódka została wykonana w połowie XVIII w.
Solisz dodała, że zabytek chce przejąć gmina Kolonowskie, na terenie której dokonano znaleziska. Wojewódzka konserwator zabytków poinformowała, że przekazano już możliwość dysponowania zabytkiem samorządowi. „To znalezisko archeologiczne, więc jest własnością skarbu państwa. O tym gdzie i kto będzie jego dysponentem decyduje konserwator wojewódzki” - wyjaśniła.
Obecnie łódka znajduje się w wodach Małej Panwi, co ma zapobiec jej wyschnięciu. Na przełomie września i października – jak zapowiedział zastępca burmistrza Kolonowskiego Konrad Wacławczyk – zostanie przekazana do konserwacji do Biskupina. Konserwacja może potrwać nawet trzy lata, a kosztować – według wstępnych wycen – ok. 20 tys. zł.
Wacławczyk dodał, że po konserwacji łódka ma być turystyczną ciekawostką w gminie, która w ostatnich latach mocno postawiła na rozwój turystyki w zakresie spływów kajakowych po Małej Panwi, realizując np. unijne programy. Zastępca burmistrza podał, że w gminie jest obecnie sześć wypożyczalni, które oferują w sumie ok. 250 kajaków do wypożyczenia. „Zainteresowanie taką formą wypoczynku jest bardzo duże. W miesiącach letnich, zwłaszcza w weekendy, trudno znaleźć wolny kajak” – zaznaczył.
Burmistrz gm. Kolonowskie Norbert Koston dodał, że nie zdecydowano jeszcze ostatecznie, gdzie dłubanka zostanie umieszczona. Mieszkańcy Staniszcz Małych, zwłaszcza znalazcy łódki, chcą by pozostała u nich. Władze gminy sugerują natomiast, że mogłaby być jednym z eksponatów w budowanej koło istniejącej już w Kolonowskim izby regionalnej wiacie, w której będą pokazywane stare narzędzia i maszyny rolnicze z okolicy. „Nie chcemy jednak niczego narzucać, niech mieszkańcy się w tej kwestii wypowiedzą. Gdyby miała zostać w Staniszczach, musiałaby jednak być odpowiednio przechowywana i zabezpieczona” – uznał Koston.
Zastępca Opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Krzysztof Spychała we wcześniejszej rozmowie z PAP mówił, że na terenie woj. opolskiego od czasów przedwojennych tego typu znalezisk - łódek, dłubanek czy czółen - było około dziesięciu. "Przed wojną było ich już co najmniej kilka - takich, które są opracowane i opisane. Po wojnie - w latach 90., też mieliśmy co najmniej dwa takie znaleziska przy Lewinie Brzeskim. Jedna z łódek jest bardzo długa, mierzy 12 metrów i jest prezentowana w Muzeum Śląska Opolskiego" - podał.(PAP)
kat/ agz/