22.10.2009 Gdańsk (PAP) - Pion śledczy gdańskiego Instytutu Pamięci Narodowej nigdy się nie zajmował i nie będzie podejmował żadnego prokuratorskiego śledztwa dotyczącego tortu ze zdjęciami dygnitarzy komunistycznych PRL.
Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", 14 października w Urzędzie Miasta w Koronowie (Kujawsko-Pomorskie) podczas obchodów Dnia Nauczyciela podano tort z miejscowej cukierni ozdobiony zdjęciami Bolesława Bieruta, Edwarda Ochaba, Władysława Gomułki, Edwarda Gierka, Stanisława Kani, Wojciecha Jaruzelskiego i Mieczysława Rakowskiego. Na smakołyku znalazł się też napis "Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej - VI Zjazd PZPR". Miała to być zagadka historyczna dla nauczycieli, który z przywódców PRL był autorem tego cytatu.
O sprawie miejscowy radny Michał Tazbir (Platforma Obywatelska) zawiadomił gdański IPN, uznając, że takie przyozdobienie tortu oznacza propagowanie komunizmu, co jest karalne.
Rzecznik prasowy gdańskiego IPN Jan Daniluk w oświadczeniu przesłanym PAP, wyjaśnił, że prokuratorzy Instytutu "ani przez moment nie zajmowali się" sprawą tortu z Koronowa.
"Wynika to przede wszystkim z artykułów ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej z dnia 18 grudnia 1998 r. (pozwala ona ścigać przestępstwa popełnione do 31 lipca 1990 r. - PAP) oraz z faktu, że trudno uznać prezentację tortu z podobiznami I sekretarzy PZPR za czyn karalny, tym bardziej, jeśli był on elementem konkursu historycznego, będącego częścią programu obchodów Dnia Edukacji Narodowej w Koronowie" - wyjaśnił Daniluk.
Daniluk przyznał, że pokazanie tego rodzaju tortu "może budzić zrozumiały u niektórych osób sprzeciw i oburzenie". "Stąd też uznajemy tego typu przedsięwzięcie o charakterze edukacyjnym za niestosowne" - dodał.(PAP)
rop/ ls/ jbr/