Przy ołtarzu polowym bazyliki pw. św. Małgorzaty w Nowym Sączu w niedzielę rozpoczął się 22. Festiwal Święto Dzieci Gór. Publiczność będzie miała okazję kontaktu z kulturą ludową różnych stron świata, m.in. z folklorem kreolskim. W imprezie uczestniczy ok. 500 dzieci.
W tym roku na nowosądeckiej scenie festiwalowej zaprezentują się kreolskie dzieci z karaibskiej Martyniki, grupy z Gruzji, Węgier, Chorwacji, Grecji i Austrii. Z polskich zespołów na festiwal zakwalifikowały się grupy: „Juzyna” z Zawoi, „Kyczerka” z Legnicy, „Małe Podegrodzie” z Podegrodzia, „Mali Hamernicy” z Krakowa, „Pnioki” z Sadku-Kostrzy i „Sądeczoki” z Nowego Sącza.
„Festiwal pokazuje (…) skarbiec folkloru, życiowego bytowania, śpiewu, tańca, zabawy. To wszystko pokazuje, że +my są nie od dzisiaj, ale od hej, hej+” – mówił w homilii kapelan Związku Podhalan ks. Stanisław Kowalczyk przywołując słowa ludowej przyśpiewki.
Po uroczystej mszy, sześć polskich i sześć zagranicznych zespołów, przeszło w korowodzie na rynek, gdzie na scenie przed ratuszem grupy zaprezentowały namiastkę swoich umiejętności. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się grupa z Martyniki - to mała wyspa w archipelagu Małych Antyli na Morzu Karaibskim, niedaleko Dominikany. Prezentowane przez nich żywiołowe kreolskie tańce wzbudziły duży aplauz wśród publiczności.
Dzieci otrzymały od władz Nowego Sącza symboliczne klucze do bram miasta. Wiceprezydent Nowego Sącza Bożena Jawor podkreśliła otwierając festiwal, że dla jej miasta „to zaszczyt, iż przebywają tutaj wyjątkowi goście”.
Kierownik zespołu łemkowskiego „Kyczerka” z Legnicy dziękując za zaproszenie na festiwal powiedział: "Moi rodzice urodzili się tutaj, w Nowej Wsi. Myśmy się z stąd nie wyprowadzili, nas stąd wysiedlono, po to, aby nas zniszczyć, byśmy ulegli asymilacji. Ale dzięki Bogu, wierze, przetrwaliśmy. Dziękujemy organizatorom za determinację, że nas tutaj zaprosili."
Łemkowie z Legnicy to potomkowie wysiedleńców, którzy w ramach tzw. akcji Wisła musieli po drugiej wojnie światowej opuścić swoją ojcowiznę, czyli tereny południowej Sądecczyzny.
Łemkowie z Legnicy to potomkowie wysiedleńców, którzy w ramach tzw. akcji Wisła musieli po drugiej wojnie światowej opuścić swoją ojcowiznę, czyli tereny południowej Sądecczyzny. Obecnie kolejne pokolenie Łemków z powodzeniem kultywuje tradycje swoich przodków.
"Jasną zobaczę źrenicą, że się spełniają nadzieje" - zaśpiewał kierownik artystyczny festiwalu Józef Broda, cytując poetę Jana Kasprowicza. Sentencja ta jest motywem przewodnim Święta Dzieci Gór.
Przewodnicząca komisji artystycznej festiwalu Aleksandra Szurmiak-Bogucka wyjaśniła, że przez tydzień każda z grup będzie prezentowała publiczności tradycje, zwyczaje, tańce, śpiewy i muzykę oraz barwne stroje swoich regionów.
W imprezie uczestniczy ok. 500 dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Festiwal zakończy się w niedzielę 27 lipca wspólnym występem, podczas którego wszystkie grupy zatańczą krakowiaka.(PAP)
szb/ pro/