Procesja z palmami, na czele której jechała figura Chrystusa na osiołku, przeszła w niedzielę przez rynek w Szydłowcu do kościoła farnego. Mieszkańcy tego miasta na Mazowszu w ten sposób przypominają w Niedzielę Palmową triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy.
Uroczystość w kościele pw. św. Zygmunta zgromadziła tłumy wiernych. Już po raz dziesiąty, po ponad stuletniej przerwie, mieszkańcy Szydłowca z drewnianą repliką XV-wiecznej rzeźby Chrystusa na osiołku obchodzili Niedzielę Palmową.
Tradycja tzw. Jezuska palmowego (zwanego także dębowym albo lipowym) lub osiołka palmowego była w Polsce obecna od średniowiecza po XVIII wiek. Zwyczaj ten był związany ze średniowiecznymi misteriami i przedstawieniami pasyjnymi, które rozpowszechnione były nie tylko w Polsce, ale w całej katolickiej Europie. W Szydłowcu powrócono do tradycji po ponad stuletniej przerwie, w 2005 r.
Jak podkreśliła etnografka z Muzeum Wsi Radomskiej, Justyna Górska-Streicher, obwożenie Jezuska na osiołku jest jednym z najstarszych zwyczajów związanych z obchodami Niedzieli Palmowej. „Przed laty starano się drobiazgowo i skrupulatnie w formie parateatralnej odtwarzać tryumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Na żywym osiołku sadzano chłopca czy młodego mężczyznę, który grał rolę Jezusa, i właśnie w ten sposób dojeżdżał pod kościół, gdzie już czekali na niego wierni z palmami. Z czasem pojawił się zwyczaj wykonywania drewnianych figur” – wyjaśniła.
Z czasem zwyczaj stracił wymiar religijny i stał się hałaśliwym widowiskiem. Doprowadziło to w 1780 r. do wydania przez władze kościelne zakazu kultywowania zwyczaju.
Figura w Szydłowcu, jest wierną kopią pochodzącej z tego miasta rzeźby, która obecnie znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Replikę wykonał ją ludowy artysta Jerzy Krześniak.
Oryginalna rzeźba (tzw. Osiołek palmowy z Szydłowca) datowana jest na 1460 rok. Wykonano ją techniką snycerską. Figura była własnością rodziny Radziwiłłów, związanej z Szydłowcem od 1548 r.
Rzeźba znajdowała się w szydłowieckiej farze do 1904 roku. Po śmierci zmarłego w 1903 r. księcia Michała Radziwiłła z Nieborowa, wdowa po nim podarowała ją krakowskiemu muzeum.
Według historyków sztuki, polichromowana figura jest jednym z najcenniejszych przykładów polskiej rzeźby późnogotyckiej. Nie wiadomo, kto był twórcą rzeźby. Istnieją poglądy, że może pochodzić z warsztatu Stanisława Stwosza, syna słynnego autora wielkiego ołtarza w Kościele Mariackim w Krakowie Wita Stwosza. (PAP)
ilp/ pz/