Stan obrazu Matki Bożej w sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie jest „wyjątkowo dobry” – poinformowali specjaliści przeprowadzający doroczną konserwację wizerunku.
„Stan ikony jest znakomity. Zdała egzamin klimatyzacja” – powiedział cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry prof. Wojciech Kurpik, który od wielu lat opiekuje się obrazem. Nowa kaseta, w której od kilku lat znajduje się ikona, miała wytworzyć klimat o idealnych parametrach, w jakich powinno się znajdować drewno, i tak też się stało.
„Badanie osłuchowe obrazu wykazało właściwie zero odspojeń, takich, które by wymagały zastrzyków, tak więc nie było w tym roku zastrzyków. Było takie jedno miejsce, które zresztą jest zaznaczone jeszcze w latach 70. przez Rudolfa Kozłowskiego - na twarzy Matki Bożej, tam jest kilka pionowych zgrubień, to są oczywiście skutki pracy drewna, nie tylko z tych ostatnich lat, ale i sprzed wieków nawet. I tam zawsze coś może się wytworzyć w skali milimetra, dwóch najwyżej, ale to są punkty, które natychmiast zostają przytwierdzone” – dodał.
Jak wyjaśniał, każde odspojenie to efekt zbyt niskiej wilgotności, wówczas następuje skurcz drewna i łuszczenie się farby. „Wychodziliśmy z takiego punktu, kiedy to drewno miało tendencje do łuszczenia się. Był trzy - cztery lata temu taki moment, kiedy przerażeni byliśmy reakcją (względem) tych nowych warunków, ale zwiększając wilgotność powoli doszliśmy do momentu, kiedy drewno jest jak gdyby +usatysfakcjonowane+” – mówił.
Ważne jest, jak wskazał prof. Kurpik, by regularnie prowadzić pomiary i obserwować zachowanie ikony na przestrzeni długiego czasu. „Bardzo pozytywnie patrzę na tę najbliższą przyszłość. To jest nie tylko nasze największe sacrum, ale najważniejszy zabytek historii, tam jest nasza historia wpisana niejako do dziejów tego obrazu. I to jego wrośnięcie w naszą historię sprawia, że wartość zabytku jest nie do oszacowania” – podkreślił.
Konserwacja jasnogórskiej ikony odbywa się co roku przed Świętami Wielkanocnymi. Z tej okazji co roku zostaje również zmieniona suknia Matki Bożej. W tym roku w związku z jubileuszem 1050-lecia chrztu Polski na obraz została nałożona sukienka millenijna, wykonana w związku z uroczystościami Tysiąclecia Chrztu Polski oraz korony ofiarowane przez Jana Pawła II. Sukienkę wykonały w 1965 r. siostry westiarki z Warszawy.
„Ta sukienka jest bardzo skromna, ona powtarza właściwie to, co jest namalowane, bo taka była pierwotna idea myśli o sukienkach, że one mają powtarzać to wszystko, co jest w obrazie. Cieszy mnie to ogromnie, że paulini na 1050-lecie właśnie tę sukienkę wybrali” – komentował prof. Kurpik.
Inicjatorem powstania sukienki millenijnej był ówczesny przeor Jasnej Góry o. Teofil Krauze. Podłoże srebrnej blachy zostało obciągnięte niebieskim haftem z motywem lilii, z brylantami naszytymi na sukni Maryi. Na sukni Dzieciątka jest purpurowy haft z orientalnymi motywami rozetek i świecącymi brylancikami. Projekt zatwierdził i patronował mu ówczesny prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Sukienka została poświęcona przez prymasa ze współudziałem ówczesnego arcybiskupa Karola Wojtyły 3 maja 1966 r.
Głowy Matki Bożej i Pana Jezusa ozdobiły korony papieskie – dar Jana Pawła II. Papież pobłogosławił korony na dzień przed swoją śmiercią, 1 kwietnia 2005 roku. W złotych koronach ofiarowanych przez Ojca Świętego znalazło się wyobrażenie orłów piastowskich i lilii andegaweńskich. Korony mają wygrawerowany napis „Totus Tuus”. (PAP)
lun/ gma/