Polska Akademia Filmowa, chcąc uczcić przypadającą 13 marca 20. rocznicę śmierci Krzysztofa Kieślowskiego, ustanowiła go patronem bieżącego roku. Filmem otwarcia rozpoczynającego się w sobotę przeglądu filmów kandydujących do Polskich Orłów był "Amator" w zrekonstruowanej wersji.
"Nieprzypadkowo wybraliśmy właśnie +Amatora+ z 1979 roku. W świecie, który się tak szybko zmienia, filmowcy tym bardziej muszą zadawać sobie pytania - gdzie kierować kamerę i po co to robią. Polska Akademia Filmowa wierzy, że filmowcy są nie tylko od dostarczania rozrywki, ale że też mają pewną odpowiedzialność wobec społeczeństwa. +Amator+ został, dzięki cyfrowym technikom filmowym, zrekonstruowany, czyli odnowiony, zarówno dźwięk jak i obraz. Widzowie mogą zobaczyć ten obraz tak, jak wiele lat temu widział go twórca - Krzysztof Kieślowski" - mówił PAP prezydent Polskiej Akademii Filmowej Dariusz Jabłoński.
Jabłoński, który swego czasu był asystentem Kieślowskiego, powiedział, że dla wszystkich, którzy zetknęli się z Kieślowskim współpraca z tym reżyserem była wielkim przeżyciem. "To była silna, wyrazista osobowość. Wielki człowiek i twórca. Jego twórczość jest niezwykle żywa, nie tylko w sercach polskich widzów, ale też za granicą. Wystarczy wyjechać na jakikolwiek festiwal - nazwisko Kieślowskiego wywołuje zachwyty i wzruszenie. Ciągle nie doceniamy tego, jak wielką wartością polskiej kultury są filmy Kieślowskiego. Niech jego osoba i twórczość będą przykładem, wzorem i inspiracją dla polskich filmowców, jak można odpowiedzialnie i poważnie traktować to, co robimy" - powiedział Jabłoński.
Podczas rozpoczętego w sobotę w warszawskim kinie Iluzjon przeglądu filmów kandydujących do Polskich Nagród Filmowych Orły 2016 widzowie obejrzą wszystkie polskie lub współprodukowane przez Polaków filmy z 2015 r., które spełniają warunki kandydowania do "polskich Oscarów", czyli pełnometrażowe filmy wyświetlane w polskich kinach co najmniej przez tydzień.
Takich filmów jest 53. To m.in.: "Intruz" Magnusa von Horna, "Kebab i Horoskop" Grzegorza Jaroszuka, "Strefa nagości" Urszuli Antoniak, "Moje córki krowy" Kingi Dębskiej, "Demon" Marcina Wrony, "Karbala" Krzysztofa Łukaszewicza, "11 minut" Jerzego Skolimowskiego, "Pod elektrycznymi chmurami" Aleksieja Germana Młodszego, "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, "Pilecki" Mirosława Krzyszkowskiego, "Obce niebo" Dariusza Gajewskiego, "Karski i władcy ludzkości" Sławomira Grunberga, "Czerwony pająk" Marcina Koszałki, "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej, "Panie Dulskie" Filipa Bajona, "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego, "Ziarno prawdy" Borysa Lankosza, "Anatomia zła" Jacka Bromskiego, "Noc Walpurgi" Marcina Bortkiewicza.
Przegląd odbywać się będzie od 9 do 30 stycznia. Po wieczornych pokazach publiczność będzie mogła spotkać się oraz porozmawiać z twórcami i aktorami. Po raz pierwszy przegląd filmów kandydujących do Polskich Orłów odbywać się będzie nie tylko w Warszawie, ale też w Łodzi. Zgłaszają się też już kolejne miasta, które w przyszłości chcą gościć taki przegląd, m.in. Wrocław, Kraków i Trójmiasto.
Potocznie nazywane "polskimi Oscarami" Orły to statuetki przyznawane co roku w kilkunastu kategoriach (np. najlepszy film, reżyser, pierwszoplanowy aktor, pierwszoplanowa aktorka) przez Polską Akademię Filmową, zrzeszającą ponad 600 przedstawicieli branży.
W 2016 r. przypada 18. edycja konkursu o Polskie Nagrody Filmowe Orły. W konkursie mogą startować wszystkie polskie filmy, które w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 r. były wyświetlane przynajmniej przez tydzień na otwartych, płatnych pokazach kinowych, a ich czas trwania przekracza 70 minut.
Ogłoszenie nominacji do Orłów 2016 - po wybraniu nominowanych z grona kandydatów - odbędzie się 4 lutego. Ceremonię wręczenia Orłów, podczas której spośród nominowanych wyłonieni zostaną laureaci, zaplanowano na 7 marca; gala odbędzie się w Warszawie. (PAP)
aszw/ jra/