13.12. 2009 Warszawa (PAP) - Rozpalone koksowniki, patrole ZOMO, wozy bojowe oraz pojazdy Milicji Obywatelskiej na ulicach stolicy, a na Placu Zamkowym pokaz filmów archiwalnych oraz rekonstrukcja wydarzeń sprzed 28 lat - to wszystko w ramach akcji "Młodzi Pamiętają" można było zobaczyć w niedzielę w Warszawie w 28. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
"Chodzi nam o przypomnienie stanu wojennego, ale także całej historii PRL-u. Akcję organizujemy od pięciu lat; widzimy potrzebę mówienia o historii najnowszej" - powiedział w rozmowie z PAP koordynator akcji Mateusz Godek. Dodał, że organizatorom szczególnie zależy na dotarciu z informacją o tamtym okresie do ludzi młodych.
Godek podkreślił, że inicjatywa ma również zwrócić uwagę na problem braku nauczania o najnowszych wydarzeniach historii Polski w szkole. "Ułożenie programów historii w szkołach średnich często nie pozwala na poruszenie tematów wykraczających poza okres II wojny światowej" - powiedział.
Już od samego rana ulice stolicy "patrolowali" członkowie grup rekonstrukcji historycznej i wolontariusze w mundurach Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej ZOMO i Ludowego Wojska Polskiego.
Koksowniki rozstawiono przed Rotundą oraz na Placu Zamkowym. Rozdawane były ulotki o stanie wojennym, a na telebimie można było obejrzeć archiwalne filmy. W intencji ofiar stanu wojennego w kościele Św. Anny została odprawiona uroczysta msza św.
Punktem kulminacyjnym uroczystości była inscenizacja wydarzeń 13 grudnia 1981 roku, przygotowana przez członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej Milicji i ZOMO, która odbyła się po godzinie 17. na Placu Zamkowym. Można było zobaczyć starcia demonstrantów z ZOMO, walkę z opozycjonistami i milicyjne pościgi.
W inscenizacji, w której wystąpiło ponad 100 osób, wykorzystano samochody wojskowe, radiowozy milicyjne oraz race dymne. Członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej pokazali m.in. pościg milicyjnej nysy za działaczami opozycyjnymi i rozpędzanie demonstracji przez ZOMO. Przedstawienie z zaciekawieniem obejrzało ponad 1000 osób. Byli wśród nich zarówno ci, którzy doskonale pamiętają dzień wprowadzenia stanu wojennego, jak również młodzi, którzy znają tamte wydarzenia głównie z opowiadań.
"13 grudnia byłam akurat w Krakowie. Z radia dowiedzieliśmy się, co się dzieje. Czuliśmy strach i przerażenie. Bałam się wracać do domu. To były straszne czasy" - powiedziała PAP pani Wanda, która inscenizację przyszła obejrzeć z całą rodziną.
"Miałem wtedy 9 lat. Niewiele pamiętam. Dziś przyszedłem zobaczyć, jak to wszystko wyglądało" - powiedział pan Grzegorz.
Zdaniem Michała Byliniaka, jednego z członków grupy rekonstrukcyjnej, takie niekonwencjonalne przedsięwzięcia są atrakcyjne dla młodych ludzi. "To jest forma, która przyciągnie młodych ludzi, a tym samym może lepiej zapadnie w pamięć" - dodał w rozmowie z PAP.
Byliniak przyznał, że zakładając mundur Milicji Obywatelskiej i "patrolując" ulice Warszawy, spotkał się z bardzo różnymi reakcjami i emocjami. "Niektórzy ludzie, zwłaszcza starsi, widząc nas przechodzili dziś na dugą stronę, jakby odsuwając się nam z drogi. Z drugiej strony bardzo często podchodzili do nas i opowiadali o tamtych czasach i o tym, co im się przydarzyło, kiedy musieli uciekać, kiedy brali udział w demonstracjach. To dla nas bardzo cenna lekcja" - powiedział.
"Ubierając się w taki mundur, czujemy dużą odpowiedzialność za to, co robimy i mówimy, ponieważ rekonstruujemy bardzo niepopularną formację, formację postrzeganą współcześnie - i słusznie - bardzo, bardzo negatywnie" - podkreślił Byliniak.
Materiał wideo z inscenizacji będzie dostępny w niedzielę wieczorem na stronach multimedialnego portalu historycznego PAP <http://historia.pap.pl>.
Niedzielną akcję Fundacja "Odpowiedzialność Obywatelska" przygotowała we współpracy z Europejskim Centrum Solidarności, Instytutem Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Polski i grupą rekonstrukcji historycznej MO ZOMO.
13 grudnia 1981 r. o godzinie szóstej rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Władze komunistyczne jeszcze 12 grudnia przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i "Solidarności". W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tys. osób. W ogromnej operacji policyjno-wojskowej użyto w sumie 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1.750 czołgów, 1.900 wozów bojowych i 9 tys. samochodów. Stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 r. (PAP)
wal/ dol/ je/